Jednostka wojskowa impulsem dla Kętrzyna?

Wiceminister MON Cezary Tomczyk spotkał się m.in. z lokalnymi samorządowcami 12 listopada w Gołdapi. Tematem spotkania były kwestie dotyczące bezpieczeństwa i rozwoju Polski północno - wschodniej. Przedstawiono na nim plany w ramach programu "Tarcza Wschód".

Jak się okazuje, w tę koncepcję wpisuje się możliwość utworzenia nowej jednostki w powiecie kętrzyńskim. Program ten, opracowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej oraz Sztab Generalny Wojska Polskiego, zakłada budowę umocnień i przeszkód terenowych, a także rozwój infrastruktury wojskowej na odcinku 800 kilometrów granicy Polski z Rosją i Białorusią. Dzięki temu mieszkańcy przygranicznych regionów zyskają dodatkowe poczucie bezpieczeństwa, a region zostanie lepiej zabezpieczony przed ewentualnymi zagrożeniami. Wiceszef MON Cezary Tomczyk zapewnił, że województwo warmińsko-mazurskie jest gotowe na stawienie czoła wyzwaniom związanym z ochroną granicy.

Podczas dyskusji burmistrz Kętrzyna przedstawił pomysł utworzenia jednostki na terenie miasta. — W obecnych czasach słowo „bezpieczeństwo” nabiera szczególnego znaczenia. Agresywna polityka Rosji, wojna w Ukrainie oraz presja migracyjna na wschodniej granicy diametralnie zmieniły sytuację geopolityczną. W obliczu tych wyzwań konieczna jest przebudowa naszego podejścia do obronności i wzmocnienie zdolności wojskowych na północnej i wschodniej flance kraju. Obok rządowego programu "Tarcza Wschód" istotne jest również ulokowanie sił zbrojnych w regionach przygranicznych. Utworzenie jednostki w Kętrzynie to nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale także impuls do rozwoju gospodarczego i społecznego — uzasadnia Karol Lizurej.

Wiceminister Tomczyk zapewnił, że ta propozycja lokalizacji jednostki wojskowej zostanie poddana analizie. — W najbliższym czasie wezmę udział w kolejnym spotkaniu w Ministerstwie Obrony Narodowej, gdzie szczegółowo omówimy ten projekt — dodaje Karol Lizurej.

Pomysł utworzenia jednostki wojskowej w powiecie kętrzyńskim nie jest czymś nowym. W 2022 roku z podobną inicjatywą do ówczesnego szefa MON wystąpili działacze kętrzyńskich struktur Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem szefa lokalnej KO Zbigniewa Homzy powstanie jednostki wojskowej zwiększyłoby poczucie bezpieczeństwa mieszkańców oraz uruchomiło nowe miejsca pracy. Zwrócił on też uwagę na fakt, że powiat kętrzyński jako jedyny z pięciu przylegających do granicy z Rosją nie posiada wojskowego zabezpieczenia.
— W czterech pozostałych znajdują się stacjonarne wojska, które mogą w każdej chwili zareagować i bronić swoich mieszkańców — mówił w listopadzie 2022 roku Zbigniew Homza. Przez powiat kętrzyński, a konkretnie przez gminy Barciany i Srokowo, przebiega ok. 30-kilometrowy odcinek graniczny. — Jest on niezabezpieczony przed agresją jeśli Ruscy chcieliby nas zaatakować — dodał.

Pismo w tej sprawie trafiło wówczas do ministerstwa, w ideę włączyła się Marta Kamińska, wójt Gminy Barciany. Według proponowanych wtedy rozwiązań jednostka miała znaleźć się na terenie tej gminy.