Motoświęconką w Świętej Lipce rozpoczęli sezon motocyklowy

Tradycja "święcenia" na rozpoczęcie sezonu motocyklowego w Świętej Lipce ma już wiele lat. Co roku przyjeżdża tu ponad setka motocykli. Podobnie było 30 marca. Przez południem parking przed sanktuarium szybko zapełnił się chopperami, cruiserami, turystykami, ścigaczami czy motocyklowymi zabytkami. Pojawiły się również zabytkowe samochody. Po rejestracjach pojazdów można było wywnioskować, że ich właściciele przyjechali m.in. z Kętrzyna, Mrągowa, Giżycka, Węgorzewa, Bartoszyc, Biskupca, Olsztyna, Elbląga czy Ełku. Na "plecach" kamizelek można było zobaczyć klubowe barwy m.in. Perkun Giżycko, Rast Kętrzyn, Wiraż Bartoszyce, Łapa Mrągowo, Jurand Szczytno czy V-boyen Giżycko. Wielu było też niezrzeszonych.

Co skłoniło motocyklistów do spędzenia w ten niekonwencjonalny sposób Wielkiej Soboty? — Jest to nasza pasja. Ja jeszcze nigdy tutaj nie byłam więc chciałam pierwszy raz zobaczyć te miejsce — odpowiada Natalia z Ełku. — Ja jestem tu już czwarty czy piąty raz i jeszcze mi się nie znudziło. Zawsze chętnie do tego miejsc wracam. Przyjechaliśmy we dwoje, żeby uczcić ten wyjątkowy czas. Sobota na motocyklu, a w niedzielę świętowanie w domu — dodaje jej towarzysz Rafał Milewski. — Krótko i na temat - to już tradycja. Odkąd jeździmy, jesteśmy tu zawsze. To już chyba z piętnasty raz — mówi Joanna Czubaszek, mieszkanka gminy Korsze. — To tradycja. Jestem tu już chyba czternasty raz. Wychowałem swoich młodych następców, których zachęciłem, żeby tutaj przyjechać i spotkać się z całą bracią motocyklową z północno-wschodniej Polski, tradycyjnie poświęcić jajka i motocykle i rozpocząć sezon — wymienia Andrzej Żyżyk z Kętrzyna, który do Świętej Lipki przyjechał razem z synem i wnukiem. — Taka jest tradycja i tak robimy co roku. Po prostu, tak trzeba. Tu się zbieraj wszyscy motocykliści i dlatego tu jesteśmy — mówi Zbigniew Lipiejko z klubu Wiraż Bartoszyce. — Tradycją naszego stowarzyszenia są wyjazdy w Wielką Sobotę do Św. Lipki, by w tym szczególnym miejscu święcić wielkanocne potrawy — wyjaśnia Rafał Brodzik ze Stowarzyszenia Miłośników Motocykli Zabytkowych ŁAPA Mrągowo. — Nie tylko na zewnątrz, ale i w sercach... Niech Wiosna nam się ścieli zielenią i pięknem. Niech bucha radością i szczęściem. Niech niesie Nadzieję. A wszystkim motocyklistom życzymy nadto pięknych szlaków i fascynujących podróży na nadchodzący sezon. Niech obcowanie z Naturą będzie transformujące. Niech liczy się Droga, nie Cel — takie życzenia przekazali po sobotnim spotkaniu pasjonaci jednośladów z mrągowskiej Łapy.

Świętolipskie spotkanie to również otwarcie sezonu motocyklowego. Pasjonaci jednośladów dzielili się planami na nadchodzące miesiące i zaproszeniami na różne wydarzenia. Tegoroczny sezon motocyklowy zapowiada się bogato. — Plany, jak co roku, ambitne. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Na pewno południowa Polska. Planujemy w tym roku dłuższą wycieczkę w Bieszczady. Czy pojedziemy za granicę? Zobaczymy — snuje plany Joanna Czubaszek. — Wyprawa dookoła Polski, z wyjątkiem Wybrzeża. Jak się uda to jeszcze Norwegia — zdradza Andrzej Żyżyk. — Plany są takie, że prawdopodobnie zakończymy sezon pod koniec września wyprawą do Portugalii. A w międzyczasie Polska północno-wschodnia, potem trochę Kaszubów, trochę naszych lokalnych tras — wylicza Zbigniew Lipiejko.

Kalendarz lokalnych wydarzeń motocyklowych również jest bogaty. Jeszcze w kwietniu odbędą się imprezy w Stradunach i Ełku oraz Warpunach i Burszewie. W maju motocykliści spotkają się na zlotach m.in. w Pasymiu (10-12.05) oraz w Dadaju k. Ramsowa (24-26.05), a drogami Warmii i Mazur (m.in. przez powiat mrągowski) przetoczy się 46. Rotor Rajd dla miłośników motocykli zabytkowych. 11 maja II Mrągowskie Otwarcie Sezonu Motocykli Zabytkowych planuj pasjonaci ze Stowarzyszenia Miłośników Motocykli Zabytkowych ŁAPA Mrągowo.