Niedoszły Prezydent RP zadzwonił do burmistrza Kętrzyna. O czym rozmawiali?

2024-02-08 11:06:13(ost. akt: 2024-02-08 13:57:28)

Autor zdjęcia: YouTube/Wojciech Caruk/pixabay.com

Większość kojarzy Kętrzyn z Mazurami, ewentualnie Barcją. Innego zdania jest jednak pochodzący z Wilkowa (gm. Kętrzyn) były kandydat na Prezydenta RP. Sam siebie określa "warmianinem". Zadzwonił nawet w tej sprawie do... burmistrza Kętrzyna.
Krzysztof Kononowicz urodził się w 1963 roku w szpitalu w Kętrzynie. Jego rodzina mieszkała w Wilkowie (gm. Kętrzyn) od 1958 roku. W 1975 przeprowadzili się do Białegostoku. Kononowicz zasłynął w pierwszej dekadzie XXI wieku biorąc udział w wyborach m.in. na prezydenta Białegostoku. W 2018 zapowiedział swój start w wyborach na Prezydenta RP w 2020 roku. Wypuścił nawet swój spot, ale jego sztab wyborczy rozpadł się po miesiącu.

Od kilku lat "kariera" Krzysztofa Kononowicza rozwija się w internecie. Stał się popularnym wideoblogerem i patostreamerem. Filmiki na YouTube z jego udziałem mają nawet milionowe wyświetlenia.

W ostatnich "produkcjach" Kononowicz zajął się tematem czy Kętrzyn to rzeczywiście Mazury. Jego zdaniem to Warmia, a współczesne mapy są nieprawdziwe. W tej sprawie postanowił skontaktować się z burmistrzem Kętrzyna. Filmik z dyskusją obu panów trafił do internetu 7 lutego (kanał na YouTube: Mleczny Człowiek - Krzysztof Kononowicz) i w ciągu niespełna doby osiągnął ponad 30 tys wyświetleń.

Rozmowa zaczęła się od kurtuazyjnej wymiany zdań. Kononowicz pytał "jak zdrówko" i życzył "zdrowia, szczęścia, pomyślności dla całego urzędu". Następnie przedstawił swoją sprawę. — W którym roku Mazury zostały przyłączone do Kętrzyna? — zapytał. Burmistrz Ryszard Niedziółka spokojnie tłumaczył, że granica między Warmią a Mazurami przebiega między Świętą Lipką a Reszlem i Kętrzyn to historycznie Mazury. Wideobloger się z tym jednak nie zgodził. — Pan chyba jeszcze młody burmistrz jest, to pan nie zna dokładnie mapy. Weź pan mapy z tych lat, co ja tam mieszkałem i zobaczysz pan, że Mazury należały do Białegostoku. Później poszło podzielenie. Nikt nie chciał wziąć Mazurów do siebie. Burmistrz, co był przed panem, wyraził zgodę na przydzielenie Mazurów do Kętrzyna, do Warmii. Mówicie wszyscy, że Kętrzyn to Mazury. Źle mówicie, bo podług współczesnych map — stwierdził Kononowicz.

Zapowiedział, że wiosną odwiedzi Kętrzyn i zajedzie do urzędu. — Serdecznie zapraszam — zachęcił burmistrz.

Jak się okazuje, Kononowicz próbował się skontaktować z Niedziółką kilka razy, ten jednak nie był obecny. Ostatecznie to burmistrz za pośrednictwem sekretariatu oddzwonił do "warmianina". Początkowo włodarz nie wiedział, z kim rozmawia. — Sekretarka mi powiedziała, że to chyba on. Skojarzyłem go dopiero po głosie. Ciekawe jest kogoś takiego chwilę posłuchać. Popolemizowaliśmy trochę o granicy między Warmią a Mazurami — komentuje Niedziółka. Przyznaje też, że o tym, że rozmowa trafiła do internetu, dowiedział się od naszej redakcji.

— Nie jestem człowiekiem, który broni się przed rozmowami z kimkolwiek. Lubię rozmawiać z ludźmi. Nie wzbraniam się przed rozmowami, nawet z moimi przeciwnikami. Chyba, że ktoś w czasie rozmowy zaczyna mnie obrażać lub dziwnie się zachowywać — podkreśla Ryszard Niedziółka. I podtrzymuje zaproszenie dla byłego mieszkańca Wilkowa.

Pod koniec filmiku Kononowicz doszedł do wniosku, że warto skontaktować się jeszcze z "Urzędem Miasta i Gminy Kętrzyn" i porozmawiać z wójtem.

6 lutego pojawił się na YouTube filmik, w którym wspólnie z towarzyszącym mu kolegą zadzwonili do Urzędu Gminy Kętrzyn. Niestety wójt Paweł Bobrowski był nieobecny, więc konwersacja ograniczyła się do rozmowy z sekretarką i pracownicą urzędu. Tu również "badacz" usłyszał, że Kętrzyn i Wilkowo to jednak Mazury. To go dalej nie przekonało. — Będę u burmistrza i się wszystko wyjaśni — stwierdził.

Wspólnie z kolegą białostocczanin zakomunikował, zwracając się w filmie "żyjcie w przekonaniu, że jesteście warmianinami, a nie Mazurami. Oni są w błędzie". — Nie wiem, kto teraz wójtem jest. Jak mieszkałem w Kętrzynie, znaczy w Wilkowie, ale podlegałem pod Kętrzyn, to znałem wójta, znałem wszystkich. Teraz, od 1975 roku, mogli się pozmieniać — stwierdził białostocczanin. Zaznaczył też, że temat jego "badań" nie jest jeszcze zamknięty.

Kto jeszcze w najbliższym czasie może spodziewać się jego telefonów?

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Judgment92 #3113584 9 lut 2024 03:10

    Polecam, aby Sławomir N zabrał swojego pracodawcę Krzysztofa na badania psychologiczne. Krzysztof coraz bardziej brnie w swoją mitomanie i już sam nie wie co jest prawdą a co kłamstwem. Nie wspomnę tutaj że uważa się za warmianina ale również że jego przodkiem jest Józef Piłsudski, a wisienką na torcie jest to że nadal wierzy iż Wojciech Suchodolski jego "brat" żyje i ukrywa się... Czas zbadać pana Krzysztofa pod kątem psychologicznym

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. annl #3113573 8 lut 2024 19:22

    Wstyd, czym sie ekscytujecie? Patologiczni cwaniacy wykorzystuja chorego goscia, ktory w wieku 61 lat siedzi w pampersie I zalatwia swoje potrzeby na miejscu, sciagaja rowniez ludzi uzaleznionych I znecaja sie psychocznie a nawet zdarza sie przemoc fizyczna, Policja na zawolanie marnuje pieniadze podatnikow I jezdzi na zawolanie chorego goscia, czy ktos z rzadzacych, szpitali I policji w koncu wezmie sie I porzadek zrobi, dlaczego jest propagowana patolgia I jeszcze sie ciesza, wstyd wstyd!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  3. Trnski #3113572 8 lut 2024 18:50

    Ooo widzicie, potężny warmianin.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5