7 kolejka NHLPN. Młodość górą nad doświadczeniem

W spotkaniu 7 kolejki NHLPN lider tych rozgrywek Isoroc Polska mimo iż był liderem to nie był faworytem w spotkaniu z Old Boys. Młodość w tym meczu wzięła górą nad doświadczeniem i rutyną. Isoroc wygrał ten mecz dzięki głównie skutecznej grze obronnej całego zespołu.

Goniący lidera Cuba Napiwoda i Kamet również wygrali swoje spotkania. Cuba pewnie rozprawiła się z Marianami i jego Przyjaciółmi a Kamet po ciężkim boju wygrał z Fc Miami. Old Boys poza podium tych rozgrywek i ma już 4 punkty straty do czołówki a goniący ich za nimi Polonia Muszaki i Młode Orły maja chrapkę utrzymać się w czołowej szóstce ligi.

W II lidze lider Leuro Young Boys nie zwalnia tempa i wygrywa kolejny mecz, tym razem z ostatnimi w tabeli Źródlanymi z Łyny. Iskra Żelazno raczej niespodziewanie pokonała Awa Mebel i mając ten sam bilans punktowy a gorszy bramkowy przeskoczyła w tabeli swego rywala. Bezbramkowy remis co jest rzadkością w rozgrywkach halowych odnotowano w meczu Szemplino Team- FMR Lisicki.

Isoroc Polska mimo iż jest liderem rozgrywek to nie był faworytem w starciu z Old Boys. Doświadczenie i rutyna tym razem ustąpiły miejsca młodości. Old Boys od początku spotkania dominowali w tym meczu spychając rywala do głębokiej defensywy. Isoroc grał z kontry i ta już w 3 minucie dała im prowadzenie po golu Bartka Kaczmarczyka. Po zmianie stron długo, długo oprócz oblężenia bramki Isorocku nie było nic. Im bliżej końca spotkania, tym Old Boys wycofali swego bramkarza którego zastąpił ofensywnie grający Andrzej Łochnicki.

Na minutę przed zakończeniem spotkania Bartek Wiński po kolejnej kontrze zespołu podwyższył wynik. W Old Boys tchnęła jeszcze nadzieja gdy kilka sekund później Zbyszek Dumański zdobył gola kontaktowego. W ostatniej minucie kolejne dwie kontry Isorocku dały im kolejne gole Mateusza Rogozińskiego i Mateusza Cieślaka i mecz zakończył się wysokim zwycięstwem Isorocku 4:1.

Cuba Napiwoda pewnie ograła Marianów i jego Przyjaciół 4:0. Najskuteczniejszy strzelec tych rozgrywek Krzysztof Dąbkowski z Cuby zdobył w tym meczu 2 gole. Pozostawiony bez ,,opieki'' zawodnik szalał na boisku i dyrygował grą swego zespołu. Pozostałe 2 gole dla Cuby zdobyli Szymon Masiak i Bartosz Bunalski.

Trzeci w tabeli Kamet wygrał z Fc Miami 2:0. Fc Miami ściągnęło na te spotkanie Piotra Rosę który niestety nie był w stanie powstrzymać żywiołowo grającego rywala. Mecz był wyrównany, Fc Miami mimo iż przegrali rozegrali dobre spotkanie. Pełna ławka rezerwowych dowodzi ze zespół nie odpuszcza w tych rozgrywkach i do końca walczyć będzie w tych rozgrywkach. Gole dla Kametu w tym spotkaniu zdobyli Jakub Stasiukiewcz i Shadi Al Madani.

Młode Orły przegrały ze Stalmotem 1:2. Było to ciekawe spotkanie, prowadzone w szybkim tempie. Stalmot po golu w 6 minucie Franka Wiśniewskiego prowadził 1:0. Po zmianie stron Łukasz Pisarewicz doprowadził do remisu, a zwycięskiego gola dla Stalmotu zdobył na kilkanaście sekund przed końcową syreną Sebastian Płatek.

Blues Brothers z Zagrzewa wypunktowali Polonię Muszaki 6:1. Cztery gole w tym meczu zdobył Czarek Lewikowski, a mógł zdobyć i pięć ale nie wykorzystał rzutu karnego, a po jednym Krzysztof Rama i Marcin Czaplicki, dla Polonii Mateusz Bączkiewicz. Polonia wyjątkowo słabo zagrała, bez wiary w końcowy sukces. Ostatnie 2 minuty Brothersi grali w dwuosobowej przewadze po żółtych i czerwonych kartkach rywala. Daniel Gołębiewski z Polonii Muszaki za czerwoną kartkę w tym spotkaniu pauzować będzie dwie najbliższe kolejki.

W spotkaniach II ligi od zwycięstwa do zwycięstwa kroczy zespół Leuro Young Boys który tym razem pokonał ostatnich w tabeli Źródlanych z Łyny 5:0. W tym jednostronnym spotkaniu gole dla zwycięzców zdobyli Jakub Gratunik -2 oraz Adam Kopczyński, Krystian Lejk, Szymon Szulc.

Iskra Żelazno wygrała z Awa Mebel 2:1. To był ciekawy mecz. Obydwa zespoły to sąsiedzi w tabeli. Iskra wygrała i zrównała się punktami z rywalem i nawet przy gorszym bilansie bramkowym wyprzedziła go w ligowej tabeli. Gole dla Iskry zdobyli Radek Bogusz i Daniel Karla, dla Awy Bartosz Grzela.

Zatorze wygrało ze Skorpionami z Napiwody skromnie bo skromie tylko 1:0 ale najważniejsze 3 punkty wpłynęły na konto tego zespołu. Długo, długo nie było nic w tym spotkaniu. Gol dopiero w 15 minucie Bartka Kwiatkowskiego przesądził o losach tego spotkania.

Bezbramkowy remis padł w spotkaniu Szemplino Team z FMR Lisicki. Mecz mimo iż nie padł żaden gol mógł się podobać.

Jerzy Boczkowski