Zamiłowanie do straży przechodzi z pokolenia na pokolenie

Strażacy zapewniają, że zamiłowanie do straży przechodzi z pokolenia na pokolenie. Na ogół bywa tak, że najpierw do straży wstępuje tata bądź mama, a dzieci od małego uczęszczają na imprezy z udziałem strażaków.

Pomagają przy obstawie imprez, uroczystości gminnych i kościelnych, a po przystąpieniu do kursu podstawowego stają się pełnoprawnymi członkami strażackiej rodziny. Jakie czynności należy podjąć, by zasilić szeregi Ochotniczej Straży Pożarnej?

— Przede wszystkim osoba zainteresowana musi mieć ukończone 18 lat, by przystąpić do kursu podstawowego. Kursy odbywają się na ogół raz w roku i trwają 6 tygodni. Do tego dochodzą badania lekarskie. Po opanowaniu teorii i praktyki można wyjeżdżać na akcje — wyjaśniają druhowie. Wyjeżdżają głównie do zdarzeń drogowych, pożarów, podtopień, działają również przy zwalczaniu skutków silnego wiatru, lecz zdarzają się i inne sytuacje.

— Pamiętam swój pierwszy wyjazd sprzed sześciu lat. Akcja miała miejsce w Zaborowie, doszło do zaprószenia od prądu, cały budynek był w ogniu. Podejrzewaliśmy, że ktoś może być w środku. Niestety, człowiek spłonął. Został sam szkielet, skurczone kości i wszystko na wierzchu — wspomina Robert Antczak.

Dodaje, że wypadki śmiertelne zdarzają się raz, dwa razy do roku. Na ogół zostają zadysponowani do miejscowych zagrożeń - traw, podtopień, wiatrołomów, same pożary stanowią teraz 10-15% wyjazdów. Strażacy z Janowca Kościelnego wspominają także akcję w Bukowcu, kiedy zachodziło podejrzenie popełnienia samobójstwa.

— Byliśmy na miejscu jako pierwsi, naszym zadaniem było otwarcie drzwi. Człowiek czuje taką niepewność, bo nie wie, czego może spodziewać się w środku — mówią.

Trudne sytuacje nie zniechęcają ich jednak do działania. Ratowanie życia i pomoc drugiemu człowiekowi stawiają na pierwszym miejscu. — Pomagamy również w obsłudze imprez kulturalnych na terenie gminy, angażujemy się podczas uroczystości kościelnych, tj. np. Wszystkich Świętych, zabezpieczamy ulice podczas Drogi Krzyżowej.

Organizujemy pogadanki z młodzieżą szkolną, które dotyczą udzielania pierwszej pomocy oraz postępowania na wypadek powstania pożaru — tłumaczą ochotnicy.

Kilku druhów jednostki OSP Janowiec Kościelny oddaje honorowo krew. Żeby jednostka mogła samodzielnie brać udział w akcji potrzeba co najmniej 5 osób, natomiast 3 ochotników może jechać jako wsparcie.

Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Janowcu Kościelnym mają też niewątpliwy powód do dumy. Kilka miesięcy temu do ich jednostki zawitał zupełnie nowy wóz bojowy.

Nowy nabytek to samochód marki MAN o wartości 779820 złotych. Nowy wóz pozwoli poprawić efektywność, która przełoży się na szybszą interwencję w sytuacjach zagrożenia.

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna