Psi Sylwester

2015-12-31 19:30:00(ost. akt: 2015-12-31 19:36:20)
ilustracja do treści

ilustracja do treści

Autor zdjęcia: Karol Wrombel

Zbliża się kolorowa noc , szampańska zabawa i koniec roku wyczekiwany przez wszystkich. Jednak niektórzy nasi pupile nie cieszą się z tego tak bardzo jak my. Warto się więc do tego wydarzenia odpowiednio przygotować.
Oto kilka rad:
Już przed Sylwestrem warto pomyśleć o oznakowaniu naszego psiaka: podpisać obrożę, założyć adresówkę lub zachipować go. Gdyby się zgubił będzie nam łatwo go odnaleźć. Często pieski w momencie największego huku tak bardzo się boją ,że mogą zerwać się ze smyczy i uciec. Najlepiej jednak nie wychodzić z psem na oglądanie fajerwerków o północy. Nawet gdy twierdzimy że nasz podopieczny nie boi się huku, może się wystraszyć i mieć traumę do końca życia.
W domku warto przygotować ciemne ,wyciszone miejsce i tam położyć legowisko psa. Powinien czuć się tam bezpiecznie. Może to być łazienka, miejsce pod stołem , łóżkiem lub nawet szafa. Mniejsze psiaki mogą schować się pod pościelą . Będą tam czuły nasz zapach a i odgłosy nie będą tak intensywne. Zwierzę zawsze musi mieć dostęp do miski z wodą i swoich ulubionych zabawek.
Jeśli twój pies mieszka w budzie postaraj się umieścić go w jakimś zamkniętym pomieszczeniu. Ewentualnie nakryj budę kocem lub plandeką. Istnieje bowiem ryzyko poparzenia przypadkowo odpaloną petardą.
W dzień sylwestra wyjdź z psem na długi, wyczerpujący spacer a wieczorny zaplanuj najpóźniej na 21:00. Warto czasem włączyć głośniej muzykę która zagłuszy odgłosy dochodzące z zewnątrz, zamknąć i zasłonić okna.
Zdenerwowany pies może nie myśleć o jedzeniu więc spróbuj przeorganizować trochę pory posiłków aby mieć pewność że nie będzie głodny w stresującym momencie. Pamiętajmy że głód potęguje stres u zwierzęcia.
Bardzo ważne jest aby nie pocieszać psa, jak się boi. Odbierze to jako pochwałę strachu. Pamiętajmy, że one często mylnie odczytują nasze intencje i sygnały. Nadmierna miłość i troska może wzmacniać negatywne emocje. Nasz wnikliwy obserwator, patrząc na swoich domowników nie okazujących zdenerwowania, sam także za jakiś czas się uspokoi, wyluzuje, poczuje bezpiecznie. Chwal (czyli tul i głaszcz psa) dopiero, jak będzie spokojny.
Nie karz psa gdy coś zrobi lub zniszczy w napadzie paniki – posprzątaj i zignoruj. Stało się tak, bo się bał i nie był świadomy. Nie powtórzy tego w normalnych warunkach. Karząc go wzmocnisz jego negatywne nastawienie do sytuacji. Ponadto nie wyciągaj go na dwór na siłę, nawet, gdy już nie słychać strzałów. Niech ochłonie.
Warto również skonsultować się z lekarzem weterynarii jeżeli z doświadczenia wiesz że Twój pies bardzo źle znosi ten okres. W ostateczności lekarz może zalecić podanie leków uspokajających. W tym wypadku musisz znać wagę psa. Można zabrać swojego podopiecznego na kontrolę stanu zdrowia na kilka dni przed „wielkim dniem”. Upewni to nas, że podanie środków uspokajających nie zaszkodzi psiakowi. Pamiętajmy jednak że każdy pies reaguje indywidualnie na podany lek - na jednego lekarstwo wcale nie zadziała, innego psa zwali z nóg, a jeszcze innego - powali dopiero po wielu godzinach, gdy już będzie "po wszystkim". Dlatego też nigdy nie podawaj leków na własną rękę.

Bądźmy odpowiedzialni oraz zróbmy wszystko aby ta noc była spokojna i bezpieczna dla każdego członka naszej rodziny.
lek. wet Joanna Kopczyńska
specjalista chorób psów i kotów

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5