Policjanci zaalarmowani przez sąsiadkę pospieszyli z ratunkiem 80-letniej kobiecie

— W niedzielę (16 lipca) około godziny 19.00 na Komendę Policji w Działdowie zadzwoniła mieszkanka gminy Iłowo-Osada zaniepokojona tym, że przez cały dzień nie widziała swojej sąsiadki — mówi oficer prasowy Justyna Nowicka. — Kobieta powiedziała, że jej sąsiadka ma 80 lat i mieszka sama, a tego dnia nie wychodziła z mieszkania i pomimo pukania do drzwi nie otwierała.

Pod wskazany adres natychmiast skierowano policyjny patrol.
— Policjanci na miejscu zaglądając przez okna nigdzie nie zauważyli kobiety. Wówczas podjęli decyzję o wyważeniu drzwi — dodaje oficer prasowy. — Na miejsce zostali wezwani strażacy, którzy otworzyli mieszkanie. Wewnątrz, funkcjonariusze znaleźli leżącą na podłodze w korytarzu 80-latkę. Policjanci sprawdzili jej stan zdrowia, a następnie wezwali karetkę pogotowia. Kobieta uskarżała się na ból lewej nogi i nie mogła się podnieść. Przybyły na miejsce lekarz podjął decyzję o umieszczeniu kobiety w szpitalu. O sytuacji poinformowano najbliższą rodzinę.

mcz
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl

Czytaj e-wydanie ">kliknij