Jak się żyje i jakie są potrzeby mieszkańców os. Podleśnego? Za nami drugie Śniadanie Obywatelskie [zdjęcia]

2023-07-06 22:53:34(ost. akt: 2023-07-07 08:27:07)
Mieszkanki przyczepiają notatki dotyczące Osiedla Podleśnego

Mieszkanki przyczepiają notatki dotyczące Osiedla Podleśnego

Autor zdjęcia: archiwum prywatne

Dobrze się mieszka na tym osiedlu, a mieszkam tu od 39 lat – tak brzmi jedna z notatek, którą członkom stowarzyszenia Fabryka Inicjatyw Obywatelskich przekazali mieszkańcy Osiedla Podleśnego na drugim w tym roku Śniadaniu Obywatelskim. Jak się żyje i jakie są potrzeby mieszkańców, stowarzyszenie sprawdza w tym roku na czterech osiedlach.

Drugie w tym roku spotkanie na świeżym powietrzu odbyło się 1 lipca od godziny 11:00 (przez ok. 3 godziny) na asfaltowym boisku między blokami przy ul. Baczyńskiego 1 a i 2. Mimo pory dnia, która raczej przeznaczona jest na inne zadania, na spotkanie ze stowarzyszeniem przyszło sporo osób, a każda z nich z chęcią dyskutowała nie tylko o potrzebach osiedla, ale i całego miasta. To bardzo cenne, biorąc pod uwagę cel spotkania: czyli zaktywizowanie mieszkańców i diagnozowanie ich potrzeb.
Okazuje się, że Podleśne to największe osiedle wśród tych, które są administrowane przez Spółdzielnię Praca. Znajduje się tutaj ponad 1300 mieszkań. Licząc średnio nawet tylko 3 osoby na mieszkanie, wygląda na to, że w najbliższej okolicy mieszka około 4 tysięcy osób.

Z rozmów przeprowadzonych podczas Śniadania wynikło, że wielu mieszkańców to seniorzy. Jednak często lokatorzy to też ludzie młodzi, w wieku produkcyjnym, z dziećmi. Trudno więc pogodzić interesy młodszych i starszych. Uogólniając: starsi oczekują ciszy, a tymczasem młodsi chcieliby, by ich osiedle było nie tylko sypialnią. Jeśli już młodzież może się gdzieś spotkać, to co robić? Co z tymi, którzy nie grają w piłkę? Padały głosy, że Spółdzielczy klub „Polanka”, znajdujący się w niewielkiej odległości, nie zdążył się jeszcze otworzyć po pandemii. Mimo że działa, to nie z taką energią, jak wcześniej, nie mając dużej oferty, zwłaszcza dla młodych. Na jednej z kartek zapisano „na jesieni też ma się coś dziać!”.
Dużym kłopotem jest też brak aktywności mieszkańców. Młodzi dorośli pracują, zajmują się dziećmi, natomiast to seniorzy odbierani są jako ci, którzy działają. Było to sformułowane wręcz jako zarzut, bo młodzi dorośli też by chcieli, ale nie mają – jak twierdzą - gdzie się spotykać.

Miejsce spotkań to wątek, który zajął dość dużo czasu w dyskusji. Część seniorów oczywiście chce kawiarenki, nawet tylko w sezonie ciepłym, byle było się gdzie schować przez słońcem lub przelotnym deszczem. Wtórowały im osoby młodsze. Może to pomysł dla jakiegoś przedsiębiorcy?
Na osiedlu według mieszkańców brakuje ławeczek (w cieniu!). Często poruszano temat tzw. Manhattanu, czyli długiego pasażu wzdłuż ulicy Wiejskiej, gdzie prowadzony jest handel. Dawniej mieszkańcy przysiadali na murkach na pogawędki, utrzymując ożywione kontakty społeczne, dlatego proszą o przymocowanie desek, by te miejsca mogły być wykorzystywane jako siedziska. „Przywrócenie normalnego handlu na murku – znieść zakaz handlu (...)” – brzmi jedna z notatek zostawiona stowarzyszeniu przez anonimowego mieszkańca.

Na osiedlu brakuje także koszy na śmieci. Natomiast warto by pozadaszać wiaty śmietnikowe i zadbać o porządek w nich. Nowym pomysłem są pojemniki na psie odchody z workami.

Wszystkie wypowiedzi podczas wydarzenia zbierane są w sposób zapewniający anonimowość, natomiast stowarzyszenie prowadzi zawsze listę obecności przybyłych, by ze względów sprawozdaniowych przedstawić ją w Urzędzie Miasta. Naszymi „nierejestrowanymi” (ich nazwisk pod nieobecność rodziców nie wpisujemy na listę) gośćmi są zazwyczaj także dzieci, które chętnie korzystają z darmowego popcornu czy animacji. Tym razem dużym powodzeniem cieszyły się tatuaże, rysowanie kredą czy bańki mydlane. Te atrakcje dodatkowo zajęły dzieci, które przybyły z rodzicami. Wówczas dorośli mogli bez przeszkód dyskutować. Zresztą w dyskusji brały także z chęcią udział latorośle.

Starsze wskazywały konieczność zrobienia czegoś z boiskiem. Proponowano zagospodarowanie przestrzeni asfaltowego boiska przy bloku Brata Alberta 6 a, ale i innych, jak na przykład wymiana nawierzchni, dodanie tablic do gry w kosza. W imieniu młodszych pociech rodzice prosili o przyjrzenie się placom zabaw (np. dosypanie piasku do piaskownic), likwidowanie ich, jak przy Baczyńskiego 4, to nie jest dobre rozwiązanie. Także mieszkańcy Wiejskiej 13, 15 zwracali uwagę na brak zajęć dla ich dzieci i wnuków.

Wszystkie komentarze skrupulatnie i cierpliwie zbierał przedstawiciel SM Praca, Robert Juńczyk. Jednakże, tak jak i wcześniej, wnioski ze śniadania rozsyłane są do instytucji takich jak wspomniana spółdzielnia czy Urząd Miasta.
Na miejscu była także Magdalena Rudnicka z zaprzyjaźnionego stowarzyszenia Dzika Iława. Była to świetna okazja, by rozpytać mieszkańców m.in. o opinie na temat bagienka przy ul. Gdańskiej, ale i szerzej: porozmawiać o przyrodzie na Osiedlu Podleśnym i dalej. Kwietne łąki zamiast lichych, trudnych w utrzymaniu trawników – ten postulat powtarzał się najczęściej. Podano nawet nazwę Fundacji Łąka, która udziela pomocy w tym zakresie. Należałoby ścinać krzewy według potrzeb, a nie wszystkie równo (wymieniano na przykład krzewy róż, które zaniedbano przez wycinanie do poziomu 20 cm od gleby).

Mimo tego, że na Osiedlu drzew jest – wydawałoby się – wiele, to padły głosy, że osiedle jest „patelnią”: chodniki i place zabaw w słońcu. Mieszkańcy prosili też o przyjrzenie się, czy są one dobrze pielęgnowane. Wyjątkowo dziwnym przypadkiem jest przycięte bardzo niesymetrycznie drzewo, którego część wystaje dość niebezpiecznie tuż nad jednym z elementów placu zabaw przy Baczyńskiego 1a i 2. Niestety, place zabaw są położone tak, że mają mało cienia, na co także zwracano uwagę.

Kwestią bezpieczeństwa w innym rozumieniu proponował zająć się jeden z mieszkańców Iławy. Sugerował on, by przy każdym bloku było miejsce dojazdowe dla służb ratunkowych. Prośbę o sprawdzenie tego tematu organizatorzy Śniadania prześlą do przedstawicieli służb.

Mało miejsc parkingowych / za dużo miejsc parkingowych – w tym przypadku trudno stwierdzić, co naprawdę myśli ogół mieszkańców. Rozmówcy stowarzyszenia mieli bardzo podzielone zdanie. Skrajne były także wypowiedzi co do stref ciszy przy klatkach schodowych. Niektórzy optowali za tym, inni pragną nie tylko kwietników czy fontann, ale i batutów do skakania. W kwestii komunikacji: niektórzy mówili o tym, że droga do przystanków autobusowych jest dość daleka. Bardzo także brakuje drogi rowerowej z Podleśnego do centrum Iławy.

Proszono także o poprawę bezpieczeństwa i higieny przy sklepach położonych przy ul. Wiejskiej. Chodzi tu o usunięcie osób wymuszających pieniądze i załatwiających swoje potrzeby fizjologiczne w pobliskich krzakach.
Uczestnikami Śniadania na Osiedlu Podleśnym byli mieszkańcy nie tylko tego miejsca. Jedna z mieszkanek Iławy, która przybyła z innej części, przekazała członkom stowarzyszenia, że dzięki wydarzeniu odnowiła swoje kontakty ze znajomymi i przypomniała sobie takie zakątki miasta, w których nie bywa często. Do tych słów nawiązał mieszkaniec Podleśnego, mówiąc: „No właśnie, u nas się nic nie dzieje, to i nie warto przyjeżdżać!”.

Z kolei głos kontra tej wypowiedzi brzmiał: „Podoba mi się, że mieszkamy blisko lasu, koło bloku jest dużo zieleni”, a inny: „Jestem zadowolony, jest ładnie i spokojnie, jest gdzie wyjść z psem”. Padł także postulat o nowej elewacji dla pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 5.

Poruszano także wiele tematów nie dotyczących bezpośrednio osiedla. Mieszkańcy bloku przy ul. Smolki 6a mówili o tym, że nie chcą parkingu pod swoimi oknami, a obecnie - mają z każdej strony świata, co powoduje ciągły hałas. Z kolei zwracano także uwagę na boisko nad Iławką, przy ul. Kościuszki, które jest zaniedbane.

Było to drugie w tym roku, a 10 w ogóle Śniadanie Obywatelskie w Iławie. Wszystkie wnioski stowarzyszenie przekazuje dalej.
Zadanie publiczne Śniadanie Obywatelskie 2023 dofinansowane jest ze środków gminy miejskiej Iława.

Kolejne Śniadanie odbędzie się 5 sierpnia na Osiedlu Piastowskim, a ostatnie w tym roku – 26 sierpnia na Lipowym Dworze. Wstęp jak i wszystkie atrakcje są oczywiście bezpłatne. Więcej na fb stowarzyszenia.

nadesłane na ilawa@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5