SUSZ\\\ Weszli przez płot na teren firmy, usłyszeli zarzuty

— Kto wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku – takie zarzuty usłyszało dwóch mieszkańców Susza. Mężczyźni wchodzili na ogrodzony teren przedsiębiorstwa pomimo tego, że już nikt nie pracował — relacjonuje st. asp. Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa komendy powiatowej policji w Iławie.

— Funkcjonariusze w środę 10 maja kilka minut po godzinie 19:00 zostali poinformowani o naruszeniu miru. Policjanci pojechali na miejsce. Okazało się, że dwaj znani im z wcześniejszych interwencji mężczyźni przeszli przez płot na teren firmy. Mężczyźni zostali zauważeni przez pracownika ochrony, który o wszystkim poinformował funkcjonariuszy — dodaje oficer prasowa iławskiej policji.

— Policjanci zatrzymali 24–latka i jego młodszego kolegę. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyźni wcześniej już wchodzili na teren zakładu pomimo zamkniętej bramy, gdzie przeszukiwali teren. Jeden z nich twierdził, że weszli ponownie, bo 24-latek zostawił wcześniej na terenie przedsiębiorstwa kurtkę z dokumentami. Policjanci znając przeszłość mieszkańców Susza nie uwierzyli w ich wyjaśnienia tylko przedstawili zarzuty naruszenia miru — informuje st. asp. Joanna Kwiatkowska.

— Kodeks karny za wejście na ogrodzony teren przewiduje karę do roku pozbawienia wolności. Teraz obaj mężczyźni ze swojego zachowania będą tłumaczyć się przed sądem — dodaje rzeczniczka KPP Iława.