Motor przyjechał do Iławy na derby jak po swoje. Kolejny słaby mecz Jezioraka [zdjęcia, wideo]

2023-04-09 10:11:39(ost. akt: 2023-04-09 10:47:50)
Atak Jezioraka na bramkę Motoru Lubawa

Atak Jezioraka na bramkę Motoru Lubawa

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

PIŁKA NOŻNA\\\ Jeziorak Iława, czołowa (na to wskazuje tabela) drużyna forBET IV ligi, został wczoraj całkowicie zasłużenie pokonany przez Motor Lubawa, który akurat walczy o utrzymanie. Na derby powiatu iławskiego goście mieli konkretny plan, za to u gospodarzy znowu szwankowało wiele elementów.

Jeziorak Iława — Motor Lubawa 1:4 (0:1)
0:1 — Nawrocki (41), 1:1 — Galas (49), 1:2 — Kapusta (53), 1:3 — Nawrocki (79 karny), 1:4 — Modrzewski (81)

Wczoraj (sobota 8 kwietnia) Radosław Galas, zawodnik Jezioraka, miał 23. urodziny. W tym dniu lepszego prezentu, jak gol w derbach z Motorem, nie mógł sobie sprawić. No i tak się stało, Galas na listę strzelców wpisał się tuż po przerwie doprowadzając do remisu. Tylko, że potem lubawianie zdobyli jeszcze trzy gole, więc może akurat o tych urodzinach, a przynajmniej o meczu, Galas wolałby zapomnieć.

W zupełnie innym urodzinowym nastroju może być Krzysztof Malinowski, który właśnie dzisiaj (niedziela 9.04) obchodzi 37. urodziny. Jego ekipa, która przecież wciąż nie jest absolutnie pewna utrzymania się w IV lidze, rozmontowała wczoraj Jeziorak na jego terenie i to dość prostymi sposobami.

Od początku to Motor był groźniejszy, a przede wszystkim — miał (lepszy) pomysł na grę. W sportach walki tzw. game plan to podstawa, w przypadku futbolu takim planem na mecz lubawian były przede wszystkim oskrzydlające akcje i dośrodkowania w pole karne. Niby nic skomplikowanego, jednak przy odpowiedniej intensywności i skuteczności może to dewastować obronę rywala.

Właśnie po jednej z takich akcji, akurat rozpoczętej po wyrzucie z autu, a następnie po dorzutce, Kacper Nawrocki wyprowadził gości na prowadzenie. Tuż po zmianie stron Galas wyrównał i gdy wydawało się, że Jeziorak zagra o pełną pulę, to gola na 1:2 zdobył Adam Kapusta. W między czasie bardzo dobrą okazję do pokonania Jakuba Olejniczaka, bramkarza Motoru, miał Krzysztof Kressin. Kapitan Jezioraka idealnie pofrunął do dośrodkowania i oddał strzał z głowy. W wielu takich przypadkach środkowy obrońca z Iławy zdobywał gole, ale nie tym razem.

Gdy Nawrocki podwyższył na 1:3 po rzucie karnym, to nadzieja u wielu kibiców Jezioraka prysła. A już gol na 1:4, kiedy to Szymon Modrzewski po kontrze wymanewrował iławską defensywę i pewnie zdobył bramkę, u wielu fanów biało-niebieskich przelał czarę goryczy.

A propos fanów — po raz pierwszy od dłuższego czasu na Jezioraku pojawił się tak liczny i zorganizowany doping. Zresztą, na trybunach zasiadło około 900 kibiców z Iławy, Lubawy i okolic. Fani dopingowali miejscowych przez całe spotkanie i pokazali się ogólnie z dobrej strony, czego już nie można powiedzieć o piłkarzach IKS-u. Motor przyjechał na stadionu przy ul. Sienkiewicza jak po swoje, no i to swoje wywiózł do Lubawy, bo wygrał zasłużenie.

Za to w Jezioraku coś ewidentnie szwankuje, tryby nie mogą się zazębić. Drużyna ma problem z wyprowadzeniem prostej akcji, z wymianą kilku podań, a tym samym — z konstruowaniem czegoś ciekawego w ofensywie. Zespół trenera Daniela Madeja przed sezonem i w trakcie pierwszej rundy, kiedy to jeszcze GKS Wikielec aż tak nie odjechał grupie pościgowej, uważany był za jednego z kandydatów do walki o mistrza forBET IV ligi i awans. Tymczasem wiosenne fakty są takie, że iławianie w rundzie rewanżowej jeszcze nie wygrali. W pięciu meczach z rzędu nie wywalczyli kompletu punktów, tracąc je za to w trzech zremisowanych i dwóch przegranych pojedynkach.

A trzeba mieć na uwadzę, że to jeden z najlepszych kadrowo zespołów Jezioraka w ostatnich latach, nie jeden trener chciałby mieć taką ekipę. Potencjał (np. techniczny) jest bardzo duży, jak na poziom IV ligi. Tylko na razie nie ma to odbicia w wynikach rundy wiosennej.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

[fbvideo]https://www.facebook.com/GazetaIlawska/videos/169768705971352" data-width="auto" data-show-captions="false">


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5