Jakub Pączkowski wywalczył wicemistrzostwo Europy w trójboju siłowym! Iławianin podniósł łącznie 700 kg [zdjęcia]
2023-03-27 17:31:57(ost. akt: 2023-03-27 19:19:46)
PODNOSZENIE CIĘŻARÓW\\\ Kolejny sukces zawodnika Mendelejew Team! Jakub Pączkowski wywalczył wicemistrzostwo Europy federacji XPC w trójboju siłowym. Iławianin zajął 2. miejsce w kategorii do 82,5 kilogramów. No i na tym kończy swą przygodę z tą dyscypliną, przynajmniej na razie.
Mistrzostwa Europy federacji XPC odbywały się w poprzedni tydzień (i weekend) w Siedlcach, czyli w tej samej miejscowości, gdzie w listopadzie 2021 roku Pączkowski zdobył 3. miejsce w zawodach Pucharu Świata. Wówczas jednak startował w kategorii senior -90 kg, teraz postanowił wrócić do swojej pierwotnej kat. wagowej, czyli -82,5 kg.
— W Siedlcach po raz pierwszy od dwóch lat startowałem w kategorii do 82,5 kg. Na wagę wniosłem 80,7 kg, po pięciodniowym zbijaniu wagi. Ostatnie trzy kilo dosłownie wypociłem w gorącej wannie przed wyjazdem — mówi nam zawodnik z Iławy, który tuż przed startem zadbał o to, by możliwie jak najwięcej odrobić zbitą wagę.
— Od ważenia do startu mamy dobę, zatem w tym czasie następuje "uzupełnianie organizmu". A wagę zbijałem tylko po to, żeby zrobić dobry przelicznik, który dałby mi Kartę Pro federacji XPC — dodaje Kuba Pączkowski.
Jaki to przelicznik? Otóż punkty za podniesiony ciężar liczy się w stosunku do masy ciała. Przy 80,7 kg iławianin musiał łącznie podnieść w całej trójbojowej rywalizacji (przysiad, wyciskanie leżąc, martwy ciąg) 700 kg.
— No i udało się zaliczyć "totala". W przysiadzie uzyskałem wynik 265 kg w trzecim podejściu z małym zapasem. Wyciskania nie robiłem prawie trzy miesiące ze względu na kontuzję, więc była to jedna wielka niewiadoma. Zaliczyłem ciężkie 155 kg w drugim podejściu i odpuściłem całkowicie trzecią próbę — relacjonuje Pączkowski.
W martwym ciągu (w drugiej próbie) reprezentant Mendelejew Team zaliczył 280 kg, co już dało mu kartę profesjonalisty federacji XPC.
— Jednocześnie w tym momencie na zawodach sam biłem się z myślami: mam siłę na około 10 kg więcej, ale nadal nie daje mi to 1. miejsca w kategorii, więc zwyczajnie chciałem skończyć na tym zawody. Nic z tego, bo sędzia Mateusz Pawlikowski namówił mnie, żebym zrobił trzecie podejście. Sprawdziłem aktualny rekord Europy federacji XPC w kategorii -82,5 kg, wynosił on 295 kg. Podałem 295,5 kg i "wciągnąłem" to podejście, ale z błędem technicznym i niestety nie zostało zaliczone — mówi Pączkowski.
— Jednocześnie w tym momencie na zawodach sam biłem się z myślami: mam siłę na około 10 kg więcej, ale nadal nie daje mi to 1. miejsca w kategorii, więc zwyczajnie chciałem skończyć na tym zawody. Nic z tego, bo sędzia Mateusz Pawlikowski namówił mnie, żebym zrobił trzecie podejście. Sprawdziłem aktualny rekord Europy federacji XPC w kategorii -82,5 kg, wynosił on 295 kg. Podałem 295,5 kg i "wciągnąłem" to podejście, ale z błędem technicznym i niestety nie zostało zaliczone — mówi Pączkowski.
— Mimo wszystko, to był udany start. "Zrobiłem" łącznie 700 kg przy wadze pierwotnej 80,7 kg i mam zaproszenie do zamkniętej Ligi PRO XPC — ocenia zawodnik.
— To było jedyne do czego jeszcze dążyłem w trójboju. Teraz chcę się poświecić w 100 procentach przygotowaniom do zawodów strongmanów — tłumaczy Jakub Pączkowski, którego już i tak pokaźna kolekcja pucharów i medali właśnie powiększyła się o kolejny. Może teraz trzeba pomyśleć o zakupie (stworzeniu) kolejnej półki, już na trofea przywożone z zawodów strongmanów?...
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez