Korzystanie z deszczówki się opłaca! Sprawdź dlaczego
2023-03-17 09:00:00(ost. akt: 2023-03-17 09:49:06)
Problem niedoboru wody w naszym kraju zaczyna być coraz bardziej odczuwalny. Mają na to wpływ wyższe temperatury, ale również brak odpowiedniej infrastruktury i gospodarowania intensywnymi opadami. Tymczasem podczas dwudziestominutowego deszczu z dachu o powierzchni 120 m² można zebrać nawet 360 litrów wody do ponownego wykorzystania. To ważne w czasie, kiedy woda staje się czymś drogocennym i pożądanym.
Dlaczego warto?
Jest wiele powodów, dla których warto zbierać deszczówkę. Nie wpływają na to jedynie często występujące okresy suszy, ale również rosnące ceny wody z wodociągów, czy też coraz bardziej ekologiczny styl życia.
Jest wiele powodów, dla których warto zbierać deszczówkę. Nie wpływają na to jedynie często występujące okresy suszy, ale również rosnące ceny wody z wodociągów, czy też coraz bardziej ekologiczny styl życia.
Według szacunków jedna osoba zużywa każdego dnia przeciętnie około 150-160 litrów wody, z czego jedynie 3 litry to woda wykorzystywana na cele typowo spożywcze. Do pozostałych potrzeb można bez wahania używać deszczówki. Warto pamiętać, że jest to woda miękka, która świetnie nadaje się np. do prania, mycia różnych powierzchni (samochodu, posadzek), czy też płukania toalety, ponieważ nie pozostawia trudnych do usuwania osadów z kamienia.
Dziś najczęściej jest jednak wykorzystywana do podlewania ogrodu, będąc naturalnym źródłem nawadniania roślin. Właściwości deszczówki takie jak np. temperatura zbliżona do temperatury powietrza i odczyn (pH) kształtujący się zazwyczaj w granicach 5,5-6,5 sprawiają, że jest ona dobrze przyswajana przez rośliny. Wykorzystywanie do podlewania roślin uzdatnionej wody wodociągowej jest zarówno nieekologiczne, jak i nieekonomiczne. Woda opadowa wykorzystywana na co dzień to więcej pieniędzy w naszych portfelach.
Jak zbierać deszczówkę?
Zbieranie wody opadowej czy też roztopowej (pochodzącej z topniejącego śniegu lub lodu) to nic skomplikowanego. Wystarczy podjęcie prostych kroków, aby wydatnie przyczynić się do zmniejszenia zużycia wody pitnej i ochrony jej zasobów.
Zbieranie wody opadowej czy też roztopowej (pochodzącej z topniejącego śniegu lub lodu) to nic skomplikowanego. Wystarczy podjęcie prostych kroków, aby wydatnie przyczynić się do zmniejszenia zużycia wody pitnej i ochrony jej zasobów.
Wszystkie budynki i domy jednorodzinne posiadają systemy orynnowania, dlatego najprostszą metodą jest ustawienie zbiornika na deszczówkę przy rynnie spustowej i skierowanie do niego wody opadowej. Są również dostępne zbiorniki podziemne, których montaż jest bardziej pracochłonny i kosztowny, jednak mogą gromadzić dużo więcej wody.
Aby używać wody opadowej do zasilania urządzeń w instalacjach domowych, należy także zainwestować w pompy filtrujące oraz urządzenia doprowadzające wodę do budynku. Inne instalacje do gromadzenia deszczówki, o których warto pamiętać to specjalne niecki filtracyjne, studnie chłonne czy też skrzynki rozsączające, które same nawadniają grunt zgromadzoną wcześniej wodą.
Warto także zauważyć, że odpowiednie zagospodarowanie wód opadowych na prywatnych działkach odciąża kanalizację zmniejszając ryzyko podtopień w wyniku deszczów nawalnych.
Program „Moja Woda” wstrzymany
W 2020 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił program „Moja Woda" przygotowany w celu łagodzenia skutków suszy poprzez budowę przydomowych instalacji zatrzymujących deszczówkę. Program skierowano do osób fizycznych będących właścicielami lub współwłaścicielami nieruchomości, na której znajduje się jednorodzinny budynek mieszkalny.
W 2020 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) uruchomił program „Moja Woda" przygotowany w celu łagodzenia skutków suszy poprzez budowę przydomowych instalacji zatrzymujących deszczówkę. Program skierowano do osób fizycznych będących właścicielami lub współwłaścicielami nieruchomości, na której znajduje się jednorodzinny budynek mieszkalny.
Okres obowiązywania programu zaplanowano na lata 2020-2024. W ramach dwóch pierwszych edycji w latach 2020-2021 do Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wpłynęło około 56 000 wniosków, których łączna kwota dofinansowania wyniosła ponad 174 mln zł. Jednak w 2022 r. program „Moja Woda” niestety już nie wystartował.
Aktualnie w NFOŚiGW trwają prace nad zwiększeniem alokacji środków dostępnych w programie i uruchomieniem kolejnego naboru wniosków. Ostateczny kształt programu oraz jego budżet nie zostały jednak do chwili obecnej określone. Według dotychczas obowiązujących zasad dotacja dla jednego gospodarstwa domowego mogła wynieść maksymalnie 5 000 zł, jednak dofinansowanie mogło stanowić nie więcej niż 80% kosztów kwalifikowanych instalacji wchodzących w skład przedsięwzięcia.
Otrzymane wsparcie można było przeznaczyć na przewody odprowadzające wody opadowe, zbiornik retencyjny podziemny lub nadziemny, oczko wodne, instalację rozsączającą oraz elementy do nawadniania bądź innego sposobu wykorzystania zatrzymanej wody. Warto, by program „Moja Woda” ruszył ponownie w 2023 r., co z pewnością każdemu ułatwi decyzję o zainwestowaniu w przydomową retencję.
Mateusz Szauer, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa starostwa powiatowego w Iławie
Mateusz Szauer, dyrektor wydziału ochrony środowiska i rolnictwa starostwa powiatowego w Iławie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez