MMA\\\ Wiemy, kiedy kolejna walka Patryka Duńskiego w FEN. Sprawdzamy terminarz Arrachiona Iława

2023-02-09 16:04:31(ost. akt: 2023-02-15 08:26:45)
Patryk Duński (Arrachion Iława), tu w trakcie wygranej walki z Krzysztofem Dobrzyńskim podczas gali FEN #39

Patryk Duński (Arrachion Iława), tu w trakcie wygranej walki z Krzysztofem Dobrzyńskim podczas gali FEN #39

Autor zdjęcia: FEN / Monika Kutkowska

MMA\\\ Cztery wygrane z rzędu — ostatnia seria zawodowych walk Patryka Duńskiego robi wrażenie. Czy będzie piąte zwycięstwo? Przekonamy się w sobotę 11 marca, kiedy to zawodnik Arrachiona Iława stoczy kolejny pojedynek w federacji FightExclusiveNight.
Urodzony 15 kwietnia 1993 roku Duński to zawodnik-sztandar iławskiego klubu sportów walki, który jest filią olsztyńskiego Arrachiona (jego barwy reprezentuje m.in. Mamed Chalidow). Do tego, sam także dba o rozwój narybku w Iławie i trenuje dzieci w dziedzinie mieszanych sztuk walk. Kto wie, może ktoś z jego ekipy w przyszłości dojdzie do takiego poziomu, że także zacznie walczyć w zawodowym oktagonie? Póki co, młodzi adepci MMA itp. mogą podpatrywać swojego nauczyciela.

Najbliższa okazja nadarzy się w sobotę 11 marca, kiedy to w Ząbkach pod Warszawą dojdzie do już 45. gali federacji FightExclusiveNight. Rywalem Duńskiego w walce w kat. lekkiej (-70.3 kg) będzie rywal trudny i wymagający — mowa o Ukraińcu Alexandrze Gorshechniku (o trzy lata młodszy od Duńskiego), który podobnie jak iławianin pokazał się już z bardzo dobrej strony w FEN. Obecnie jego bilans na zawodowym ringu to 18 wygranych, 6 porażek i 0 remisów.

Duński ma aktualnie rekord 9-5-1. Cztery ostatnie pojedynki reprezentant klubu z Iławy rozstrzygał na swoją korzyść. Trzy z nich odbywały się już pod egidą FightExclusiveNight. Co ciekawe, w każdej z walk iławianina w FEN uchodził on w ocenie ekspertów za underdoga, czyli jego notowania stały niżej od notowań rywali. Tyle teorii i rozważań, bo w każdej z nich Duński wygrywał. Zwycięstwo z Kamilem Łebkowskim po 16 sekundach, następnie wiktoria w pojedynku z Krzysztofem Dobrzyńskim pod koniec pierwszej rundy po serii ciosów, a ostatnio — niespodzianka, czyli pokonanie niezwykle mocnego Wojciecha Kawy, który dotychczas w FEN-ie miał same zwycięstwa. Tak ostatnio walczy "Chudy" (ksywka pasująca do tego zawodnika, bo przy 183 cm walczył nawet w kat. wagowej -66 kg).

— Przygotowania do najbliższej walki Patryka idą pełną parą, w ciągu tygodnia wykonuje on 7, nawet 8 jednostek treningowych — mówi nam Dawid Tarasiewicz, główny trener w Arrachionie Iława.

— W styczniu nasz zawodnik był na obozie treningowym w Zakopanem, gdzie trenował pod okiem naszych specjalistów z olsztyńskiej siedziby Arrachiona. Obecnie jest w okresie sparingowym. Przy okazji przygotowań do ostatniej walki sporo jeździliśmy po innych miastach i klubach, aby znaleźć sparingpartnerów reprezentujących podobny styl do Wojtka Kawy. Tym razem mamy na szczęście taki komfort, że w Iławie i Olsztynie jest dużo zawodników walczących w podobnym zapaśniczym stylu jak Alexandr Gorshechnik. I to właśnie są nasi sparingpartnerzy — mówi Tarasiewicz.

Kontrakt Patryka Duńskiego z federacją FEN podpisany był na cztery walki, ta z Gorshechnikiem będzie zatem ostatnią i wypełniającą tę umowę. Czy będzie kolejna, w tej lub innej federacji? Podobno rozmowy na ten temat już trwają.

>> Arrachion ma przed sobą pracowity okres. O zawodowej walce Patryka już wiemy. Do tego pod koniec lutego (25-26.02) sześcioosobowa ekipa fighterek i fighterów z Iławy wybiera się na mistrzostwa Polski w brazylijskim jiu-jitsu No Gi (czyli bez kimon), do zawodów dojdzie w Poznaniu.

Tydzień później w Warszawie odbędą się mistrzostwa Polski (MMA Polska) w mieszanych sztukach walki. Do stolicy pojedzie 4-osobowy skład z Arrachiona.

Natomiast pod koniec marca, 25.03, dwóch zawodników iławskiej sekcji: Łukasz Makowski (-84 kg) i Hubert Brach (-93 kg), spróbuje swych sił na gali BFN 3, do której dojdzie w Wyszkowie.

— Łukasz i Hubert zawalczą w formule semi-pro, w której rundy trwają po 3 minuty, a nie po 5 jak w zawodowym MMA. Poza tym, zabronione są ciosy z łokcia na głowę — tłumaczy trener Dawid Tarasiewicz.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5