Wracamy do tematu. S5 mogłaby być obwodnicą dla Iławy

2023-01-16 09:53:41(ost. akt: 2023-01-16 13:42:53)
Dyskusja w czwartkowy (12 stycznia) wieczór trwała trzy godziny

Dyskusja w czwartkowy (12 stycznia) wieczór trwała trzy godziny

Autor zdjęcia: Edyta Kocyła-Pawłowska

Zarówno włodarze miasta, jak i gminy Iława optują za tym samym rozwiązaniem przebiegu trasy S5, czyli jak najbliżej Iławy. Najświeższym argumentem jest koncepcja powstania 1 Dywizji Piechoty Legionów, której żołnierze mieliby stacjonować pod Iławą.
Ostatnie z cyklu spotkań zorganizowanych przez inwestora i projektanta "es - piątki" odbyło się w Iławie i przyciągnęło wielu, bo ok. dwustu zainteresowanych. Wśród nich byli samorządowcy, mieszkańcy Iławy i gminy Iława, a także okolic.


Między dwoma wariantami drogi przechodzącymi przez gminę Iława i w pobliżu samego miasta Iława jest jakieś 6 kilometrów. Zarówno miasto, jak i gmina Iława optują za tym samym rozwiązaniem przebiegu trasy S5, czyli jak najbliżej Iławy. Samorządowcy podkreślają, że na długości ok. 90 kilometrów (tyle ma mieć ten odcinek trasy między Wirwajdami a Grudziądzem) Iława jest największym miastem. Do tego jest największym węzłem kolejowym w regionie. A w pobliżu linii kolejowej na trasie Warszawa Gdańsk, czyli w podiławskiej Kamionce w gminie Iława stacjonować będą wkrótce żołnierze 1. Dywizji Piechoty Legionów im. marszałka Józefa Piłsudskiego. To także istotny argument za wariantem drogi najbliższym Iławie.
Czy to kryterium będzie brane pod uwagę? Nie wiadomo. Obecnie olsztyński oddział GDDKiA zbiera opinie mieszkańców. Ankietę w tej kwestii można pobrać ze strony oddziału i wysłać do końca lutego. Przedłużony termin to reakcja na oburzenie wielu osób, które wskazywały, że PRZED spotkaniami trudno się wypowiedzieć co do wariantu. Kryteria wyboru mamy poznać wkrótce. A ten musi zostać wybrany najpóźniej w połowie przyszłego roku.

S5 to obwodnica dla Iławy


Iława czeka od lat 70. ubiegłego wieku na budowę obwodnicy. - Trasa S5 spełniałaby tę rolę, czyli ściągnęłaby tranzyt samochodów przez Iławę w bezkolizyjny sposób - mówił na spotkaniu burmistrz Iławy.
Warto zauważyć, że zarówno burmistrz Iławy Dawid Kopaczewski, jak i wójt gminy Iława Krzysztof Harmaciński walczą o węzeł drogowy jak najbliżej Iławy, by tych terenów nie odcinać od szybkiej komunikacji. Obecnie zaplanowany jest tylko jeden taki zjazd. - Jeśli zostaniemy z jednym węzłem, problem korków w mieście zostanie nasilony - mówił burmistrz. - Wszyscy z północy: Susza, Kwidzyna i Prabut, będą przez całą Iławę kierowali się na ulicę Lubawską w Iławie (czyli wylotową na Lubawę - przypis red.), która już teraz jest zakorkowana totalnie. A po drodze cała ta komunikacja spotka się z zamkniętym szlabanem na ulicy Wyszyńskiego (w ciągu drogi wojewódzkiej 536 - przypis red.) - bardzo dokładnie sprawę opisywał burmistrz Iławy, zaznaczając, że pozostałe dwie drogi wylotowe z Iławy także się korkują. Podkreślał, że jeden węzeł oddalony tak bardzo - nie rozwiąże tych problemów.
Obaj włodarze prosili także projektantów na spotkaniu, by zwrócić uwagę na jak najmniejszą kolizyjność budowy z istniejącymi już elementami przyrodniczymi i infrastrukturą należącą do osób prywatnych - mieszkańców gminy Iława. Niestety, ze słów Jarosława Kaczora, wicedyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Olsztynie, wynikało, że zupełna bezkolizyjność jest niemożliwa. Każdy wariant przebiegu trasy przebiega w ten sposób, że jego budowa może się wiązać na przykład z przejściem przez tereny należące do obszaru Natura 2000, a także spowodować konieczność rozdzielenia wsi na części.

By szanować własność prywatną i wsłuchiwać się w głos mieszkańców apelowali zarówno Bernadeta Hordejuk, przewodnicząca sejmiku województwa warmińsko-mazurskiego (jest mieszkanką Iławy - przypis red.) oraz Michał Młotek, przewodniczący rady miasta Iława.
Z kronikarskiego obowiązku musimy dodać, że pojawiło się też kilka głosów przeciwnych w ogóle budowie drogi w tej okolicy, ze względu na ewentualne niszczenie naturalnych zasobów.

Co ciekawe, mieszkaniec Iławy Piotr Baran podczas spotkania wskazywał, że dotychczasowe propozycje nie do końca są odpowiednie i przedstawił społeczny projekt trasy. Z wypowiedzi Jarosława Kaczora wynikało jednak, że nie będzie on brany pod uwagę, choć opinia iławianina została przyjęta do wiadomości.


Edyta Kocyła-Pawłowska

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B