PRZEWODNIK PO BIEGANIU\\\ Jesteśmy zbiorem naczyń połączonych

2022-12-05 07:54:48(ost. akt: 2022-12-05 09:09:45)
Rolowanie stanowi najprostszą formę terapii powięziowej

Rolowanie stanowi najprostszą formę terapii powięziowej

Autor zdjęcia: archiwum Pawła Hofmana

Napęd biegacza — odczuwając jego działanie najczęściej skupiamy się jednostkowo na dyskomforcie. Pilnująca biologicznego porządku powięź boleśnie informuje o zaniedbaniach i błędach.

Nie jesteśmy zbiorem niezależnych narządów i układów. Jesteśmy zbiorem naczyń połączonych. Nie tylko w strukturalnej łączności. Również we wzajemnym wpływie działania. Prawdziwy postęp w sportowym rozwoju to współpraca mechanizmów wewnętrznych.


Dysfunkcja w jednym miejscu zmienia lokalne działanie. Przestawia na inne tory fizyczność w całym biomechanicznym układzie. Biegając z kontuzją wychodzimy nieświadomie poza osie ciała burząc kinematykę ruchu. Skręcony staw skokowy, kolano delikatnie szemrzące bólem potrafią otworzyć inne fronty zależności wektorowych. Poprzez psychosomatyczne odczuwanie stresu, napięcie mięśniowe może objawiać się bólami w różnych odcinkach połączeń.

Powięź koduje te zależności i informuje o nich właścicieli. Spina wszystkie struktury w jedną całość. Tkanka łączna budująca ją zawiera 70 procent wody. Kolagen i elastyna dopinając skład powodują, że jest to elastyczny i mocny twór trójwymiarowej sieci podtrzymujący i wyznaczający kierunki w przestrzennej budowie ciała.

Trenując powinniśmy zwracać uwagę na holistyczny sposób oddziaływania na siebie, aby nie rozbudowywać ponad konieczność pojedynczych partii mięśniowych. Nadmiar bogactwa w jednym miejscu narzuca działanie słabszym tkankom, które ponoszą konsekwencje w narzuconej współpracy.

Bez powięzi włókienka mięśniowe tworzyłyby galaretowatą masę. Powięź scalająca mięśnie przyczepia je do kości i zapewnia im indywidualny ślizg względem siebie pomimo, że pracują w układzie zależności. Spajająca torebki stawowe, więzadła, błoniasta tkanka posiada w sobie receptory przekaźników kontrolując nasze biegowe zachowania. Napina to, co jest do napięcia, rozluźnia inne kawałki niepotrzebne w danym momencie ruchu.

Wewnętrzna architektura powięzi, to nieprzerwana sieć scalająca całość w jeden organizm. Zarządzanie nią jest łatwiejsze wtedy, jak jest systematycznie używana. Wyłączenie się z aktywności fizycznej powoduje, że rozkazy na łącznikach potrzeb nie są słyszane i zaczynamy się kruszyć w sprawności. To jest moment, w którym tracimy kontrolę nad własnym ciałem. Pojedyncze ogniwo nawet jak zadziała po fizjoterapii i farmakologii, to nie wpłynie na usprawnienie całości. Jedynie pełny udział układu ruchu poprzez koordynacyjny przekaz jest w stanie odtwarzać połączenia wewnątrzustrojowe.

Głęboka pamięć białkowa umożliwia odtwarzanie funkcji nawet po latach zaniedbania, jednak powroty muszą być rozważne, aby nie uszkodzić zaniedbanych elementów w układzie ruchu.


Percepcyjne czucie głębokie poprzez receptory w powięzi ustabilizuje sylwetkę kontrolując jej położenia pod warunkiem, że systematyczność w działaniu otworzy kod dostępu. To nie może być jednostkowy zryw. To dożywotni ciągły proces dbania o własne wnętrze. Wytyczone przez powięź drogi przebiegu impulsów nerwowych, naczyń limfatycznych, żył, tętnic w okresie młodego życia po ukształtowaniu tych kierunków powinniśmy zachować w poprawnej funkcji. Sportu dla zdrowia nie wolno odpuszczać. Zanik aktywności układu mięśniowego zniekształca kierunki tworząc odczuwalne zatory ich niesprawności. Świadomość przyczyny i skutku, to dobra droga pozwalająca uniknąć niedoskonałości wieku późniejszego.

Oplatająca pajęczyna powięzi przyjmuje na siebie siły działające w biegu. Rozpraszając je po całości, pochłania energię ponosząc konsekwencje. Mięśnie przejmując jednostkowo obciążenia rozsypałyby się w działaniu. Zła postawa, brak ruchu, przetrenowanie, zbyt duża ilość startów, stres... To główne przyczyny wpływające na kondycję powięzi. Odwodnienie połączone z przeciążeniem ograniczy elastyczność i sprawny transport składników odżywczych sklejając tkanki. Tak powstają punkty spustowe odczuwane jako bolesne mięśniowo-powięziowe zgrubienia mające wpływ na pracę mięśni.

Zrozumienie sygnałów powięzi pozwoli na wcześniejsze reakcje i uniknięcie większych kłopotów. Każdy sygnał jest często początkiem poważnego urazu jak zaniedbamy informacje o jego istnieniu. Poważne kontuzje trapiące biegaczy są, poza gwałtownymi zdarzeniami, wynikiem lekceważenia informacji ze strony układu nerwowego.

O powięź inaczej muszą zadbać sportowcy, a inaczej statycy życia. Ci pierwsi uczeni są zrozumienia działania na jej struktury po treningu. Bardziej leniwi koneserzy życia unikający sportu i działający w sprzeczności z zasadą, że "można nim zastąpić prawie każdy lek, a lekiem nie zastąpimy potrzeb biomechanicznych wymagań”, powinni zmienić profil sprawności.

Zwykły spacer potrafi przywrócić do życia bardziej niż kofeina, ruch nawilża, odżywia i rozluźnia wnętrze. Układa powięź w jej właściwym położeniu. Pomaga sterować zadaniami decydującymi o naszym samopoczuciu. Dynamiczny trening ekscentryczny z całym spektrum jego wpływu na sprawność okołostawową, to sposób na elastyczność powięzi i jej bezawaryjną funkcję. Rolowanie stanowi najprostszą formę terapii powięziowej, a rozciąganie powięziowe daleko szersze niż statyczne naciąganie, to trudna umiejętność, którą powinnyśmy opanować, aby zlikwidować odczuwanie sztywności w biegowym rytmie.

Nie bójmy się biegać po nierównościach. To ważna część uaktywniania powięziowych przekazów. Zatupani po idealnej nawierzchni narażamy się na brak szybkiej reakcji chroniącej przed skręceniami. Warto słuchać swojego ciała.
Usłyszeć jak szepcze: "odpuść, odpocznij", albo "rusz się, bo już mnie bolą boki od leżenia”. Gdzieś tam w tym głosie jest kompromis pracy i wypoczynku. Jest on różny dla każdego z nas i nikt poza nami nie odkryje tej równowagi. Nie zawsze trzeba trenować dużo, jednak zawsze trzeba trenować mądrze.

Trening 5-11 grudnia. Zachowania po treningu, to też trening...
poniedziałek: rozbieganie z 5x30 m szybki stromy (30 stopni +-) podbieg p. 2 min, po 5x100 m lekko z górki, 8-10 km
wtorek: duża sprawność funkcjonalna + rozciąganie z gumami
środa: rozbieganie 30 min + rower 30 min z podjazdami
czwartek: rozruch biegowy z 4x60-100 m, 30 min
piątek: wolne
sobota: rozgrzewka + 2-4 x 1 km ( w tempie rek. na 5 km ) p. 2 min w truchcie i marszu
niedziela: wolne, spacer, basen, sauna – do wyboru

Paweł Hofman, trener lekkiej atletyki


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5