Bobry i urbanizacja. To dlatego "rzeka" Tynwałd zalewa okoliczne pola, łąki, działki [zdjęcia]

2022-03-21 17:53:28(ost. akt: 2022-03-21 18:32:02)
Nieszczelna grobla na Iławce, zdjęcie wykonane 20 kwietnia 2021 (widok od strony północnej, tj, od strony kanału Tynwałd)

Nieszczelna grobla na Iławce, zdjęcie wykonane 20 kwietnia 2021 (widok od strony północnej, tj, od strony kanału Tynwałd)

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

WRACAMY DO TEMATU || Zalane pola, czasami także domy, podwórka, gospodarstwa agroturystyczne itd. Od kilku lat w Iławie i jej najbliższej okolicy występuje (w różnym stopniu) problem zalewania terenów wodami z tzw. rzeki Tynwałd.

Od kilku tygodni poziom wody w "rzece" Tynwałd, czyli kanale łączącym jezioro Łabędź z rzeką Iławką był wysoki, ale stabilny. Dzisiaj jednak nastąpiło wylanie wody z jej koryta — informowaliśmy we wtorek 22 lutego br. Od razu przypomniała nam się sytuacja z przełomu 2017 i 2018 roku, gdy to (pochodząca z Jezioraka) woda przelewająca się przez nieszczelną groblę przy Iławce zalała bardzo duży teren w okolicach Iławy, Nowej Wsi i Kamienia Dużego.




Zalane zostało m.in. gospodarstwo agroturystyczne nad jeziorem Łabędź, rybaczówka znajdująca się nad brzegiem tego samego akwenu (mieszkają w niej ludzie), woda przez wiele tygodni zalegała także na polach i łąkach pomiędzy Nową Wsią, Kamieniem Dużym, a osiedlem Lipowy Dwór w Iławie. Wdarła się także na prywatne posesje przy ul. Wega i Jowisza w Nowej Wsi — zniszczenia były tak duże, że w miejscu, gdzie przepływa kanał, wybudowano nowy fragment drogi (została "podniesiona" tak, aby w przyszłości woda nie wlewała się już na ulicę).

Postanowiliśmy zatem po raz kolejny wystosować pytania do RZGW. O tym, że grobla na północnym brzegu rzeki Iławki jest nieszczelna, wiedzieliśmy już wcześniej. Pytanie jednak: dlaczego tak się dzieje? No i czy jest szansa na poprawę tego stanu rzeczy, czyli remont grobli?
Kilka dni temu otrzymaliśmy szczegółową odpowiedź.

— Obserwowane przelewanie wody z rzeki Iławki do rzeki Tynwałd występuje od kilku lat cyklicznie. Podstawowym powodem takiego stanu rzeczy jest obecność bobrów, które wykonały w ciągu ostatnich lat dużo nor w korycie Iławki — informuje Bogusław Pinkiewicz z zespołu komunikacji społecznej i edukacji wodnej Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" i Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gdańsku, pod który podlega Pojezierze Iławskie.

— Kolejnymi powodami jest osiadanie gruntów przyległych do brzegu Iławki oraz rozbudowa miasta Iława i Nowej Wsi, przez co poszerzyły się nadmiernie tereny nieprzepuszczalne w dorzeczu rzeki Tynwałd. Zwiększyło to spływy do koryta rzeki deszczówki podczas opadów. Wszystkie te czynniki łącznie powodują zalewanie terenów wzdłuż rzeki Tynwałd — dodaje Pinkiewicz.

Jak się okazuje, RZGW ten iławski problem zauważył już kilka dekad temu.
— Sytuacja nasila się od lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy zaczęła gwałtownie przyrastać populacja bobrów. Wody Polskie, mając na uwadze powagę sytuacji, ujęły w planach inwestycyjnych regulację koryta Iławki, obecnie trwają prace nad pozyskaniem środków na ten cel — tłumaczy Pinkiewicz.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl


Zalane pola w okolicach Nowej Wsi, po lewej stronie widać koryto kanału Tynwałd, fot. Paulina Kasprzycka


Zalane pola w okolicach Nowej Wsi, widok z jednego z domów, fot. czytelnik Gazety Iławskiej

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5