Psycholog radzi: Kierowco, nerwy na bok [felieton Magdaleny Kowalskiej]

2022-03-17 19:43:46(ost. akt: 2022-03-17 18:34:53)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: pixabay.com

Uczymy się jeździć autem po to, żeby ułatwić sobie życie. Szybko zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że wraz z tą umiejętnością przychodzi zestaw niepożądanych emocji: od drobnej frustracji po skrajny poziom złości przejawiającej się niekiedy czynną agresją.
Jak wiemy, stres na drodze nam nie sprzyja, a dodatkowo może stać się przyczyną stłuczek i wypadków, którym można było zapobiec, gdyby tylko nerwy nie wymknęły się spod kontroli. Co więc robić, aby je opanować? Oto kilka wskazówek.

Jeśli jazda autem to dla ciebie jedna wielka jazda po emocjach, spróbuj zauważyć, w jakich okolicznościach najczęściej się denerwujesz. Prawdopodobnie bowiem reakcje te można wyciszyć lub wyeliminować całkowicie, wystarczy jedynie odrobinę zmienić nastawienie lub swoje własne zachowanie na drodze.

Najczęstsze sytuacje, w których się denerwujemy:

• Korki - idealny przykład zdarzenia, na które nie mamy wpływu. W myśl zasady “nie przejmuj się tym, na co nie masz wpływu”, po prostu odpuść. Możesz również pomyśleć o tym, jaka będzie konsekwencja dojazdu do celu z opóźnieniem. Czasami bowiem nie ma żadnych, a denerwujesz się jedynie samym faktem wolnego poruszania. Jeśli ma to związek z pracą, pomyśl, co może pójść nie tak i jak to można naprawić. Czy jutro wciąż będzie miało to jakiekolwiek znaczenie? Jeśli boisz się czyjegoś zdenerwowania na twoje spóźnienie, uprzedź tę osobę telefonicznie, a z pewnością zrozumie. Następnie spróbuj przekierować swoje myśli na coś przyjemniejszego: zaplanuj sobie dobry wieczór lub weekend. Włącz muzykę, posłuchaj interesującej audycji, czy podcastu. Na pewno znajdziesz w głowie o wiele więcej przyjemnych i przydatnych myśli, niż “kiedy to się w końcu ruszy?!”. Wykaż się! Jeśli jedziesz z kimś, wykorzystajcie czas na rozmowę. Czasami naprawdę dobrze się na chwilę zatrzymać, a korek może być do tego świetną okazją.

• Kierowca przed tobą za wolno (według ciebie) jedzie, a warunki na drodze nie pozwalają na wyprzedzenie. Tutaj podstawowe pytanie: dokąd właściwie się spieszysz? Dlaczego tak bardzo przeszkadza ci to, że nie jesteś pierwszy/a na drodze? Może nie chodzi o pośpiech, tylko czysty nawyk? A może masz w sobie duszę wrażliwca i czujesz potrzebę widoku na otwarty horyzont, a nie tył czyjegoś auta? Spokojnie, za chwilę znów otworzy się przed tobą bezkres natury. Jeśli to natomiast pośpiech, zastanów się, czy następnym razem możesz zrobić coś, aby nie czuć czasowej presji? Może da się wyjechać wcześniej, na wypadek różnych okoliczności na drodze? Spróbuj zatem zadać sobie proste pytanie: dlaczego tak bardzo się denerwuję i co mogę z tym zrobić? — po czym ponownie, tak jak powyżej, przekieruj uwagę na coś pożytecznego dla twojego samopoczucia.

• Tkwisz na ruchliwym skrzyżowaniu, z którego trudno wyjechać — z tym najczęściej mają trudność młodzi lub niepewni siebie kierowcy. Obawiają się, że nie będą zbyt sprytni, że zablokują komuś wyjazd lub w nerwach podejmą ryzykowne zachowanie. Jedną z najczęstszych obaw, jakie słyszę, jest: “boję się, że ktoś będzie na mnie trąbił”. Cóż, jego sprawa. Rób swoje, wyjedź wtedy, kiedy masz pewność, że już możesz, pod kątem twoich możliwości oraz twojego auta. Jeśli ktoś faktycznie trąbi, zignoruj, zamiast wprowadzać się w jeszcze większy stres. Możesz też się uśmiechnąć i pomachać w lusterko. Kto wie, może cię wcale nie pospiesza, tylko pozdrawia? Jeśli natomiast to ty stoisz za kimś, kto według ciebie już dawno mógł wyjechać i masz ochotę wrzasnąć klaksonem, odpuść. Taki odruch przyniesie jedynie dodatkowy stres — i temu kierowcy, i tobie. Czas na skrzyżowaniu się dłuży, ale realnie są to zaledwie minuty, po których odzyskasz swoją wolność.

• Ktoś zajeżdża ci drogę wymuszając pierwszeństwo — zdarza się, że niektóre zachowania kierowców są wręcz nachalne i złośliwe. To zrozumiałe, że trudno w takiej sytuacji opanować emocje. Oddychaj wtedy głęboko, nie rzucaj się na kogoś niepotrzebnie, bo prawdopodobnie nic to nie da, oprócz podkręcenia atmosfery i jeszcze większych nerwów, nie mówiąc już o narażeniu się na agresję z drugiej strony. Jeśli musisz, zjedź na bok, wycisz się i rusz w momencie, gdy tętno już spowolni. Istnieje także część ludzi, która popełnia błędy zupełnym przypadkiem, jak każdy z nas. Zastanów się, czy twoja jazda autem jest zupełnie pozbawiona błędów? Przyznaj, że to nierealne. Spróbuj w związku z tym wykazać czasami zrozumienie, tak jak chciałbyś/łabyś je poczuć od innych kierowców. Istnieje jeszcze opcja zupełnie pozytywnego i przewrotnego nastawienia: gdy spojrzysz na takie drobne wymuszenie przez pryzmat wspólnotowości na drodze, możesz zawsze sobie pomyśleć “uff, zdążył, nie zderzyliśmy się”! *

• Ktoś mruga na ciebie światłami na znak, że masz wyłączone swoje — to jest dosyć zabawne, jak w różny sposób możemy na to reagować. Możesz pomyśleć: “dzięki za przypomnienie”, ktoś inny natomiast: “po co te pretensje, patrz na siebie!”. Odrobina wiary w czyjeś dobre intencje na pewno nie zaszkodzi.

Pamiętajmy o tym, że to, jaka jest atmosfera na drodze w danym mieście, zwłaszcza niewielkim, zależy także od nas samych. Możemy śmiało modelować pożądane zachowania, które szybko zobaczymy także u innych. Róbmy grzecznościowe gesty w kierunku kierowców, traktujmy innych na drodze tak, jak sami chcielibyśmy być traktowani. Słowa “włączyć się do ruchu” mają jeszcze inne znaczenie, niż samo poruszanie się wśród innych aut. Oznaczają także, że stajemy się w danym momencie uczestnikami ruchu w większym gronie, w którym współpraca jest niezbędna. Poczucie takiej wspólnotowości może zupełnie zmienić nastawienie na drodze.

* Opisane wyżej wskazówki dotyczą sytuacji, w których nie jest zagrożone niczyje życie. Agresywne lub wskazujące na ewidentny brak umiejętności, zagrażające bezpieczeństwu zachowania, powinny być zgłaszane odpowiednim służbom.

O AUTORCE
Magdalena Kowalska

Magdalena Kowalska – psycholog, praktyk terapii Brainspotting, prowadząca Gabinet Wsparcia Psychologicznego w Iławie www.magdalenakowalska.co.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5