Wysokie mandaty nie wszystkich kierowców odstraszają

W piątek (28 stycznia) kilka minut po godzinie 14:00 policjanci podczas kontroli stacji paliw pod kątem stosowania się do obowiązujących przepisów, w tym obowiązku zasłaniania ust i nosa oraz zachowania dystansu zauważyli mężczyznę, który nie miał założonej maseczki. Funkcjonariusze wylegitymowali go oraz sprawdzili w policyjnych systemach. Okazało się, że 26–latek nie tylko zapomniał założyć maseczkę, ale również, że nie wolno jeździć samochodem, kiedy ma się cofnięte uprawnienia za przekroczenie dopuszczalnej liczby punktów. Jak ustalili mundurowi, mieszkaniec Susza na stację benzynową przyjechał volvo. Policjanci sporządzili dokumentacje, która zostanie przekazana do sądu.

Natomiast w gminie Kisielice 20–latek kierujący bmw nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i zjechał do przydrożnego rowu. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, a mieszkaniec gminy Kisielice za stworzenia zagrożenia w ruchu drogowym został ukarany mandatem w wysokości 1500 zł.

Tymczasem w gminie Iława 24–latek nie zastosował się do warunków drogowych, stracił panowanie nad pojazdem, po czym zjechał z drogi do pobliskiego rowu, a następnie w pole. W trakcie czynności policjanci ustalili, że 24–latek kierował hondą, mając aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi i był pod działaniem alkoholu. Od mężczyzny została pobrana krew do badania.

Kolejnego nieodpowiedzialnego kierującego zatrzymali policjanci w poniedziałek rano (31 stycznia) w gminie Kisielice. Okazało się, że 34–latek kierujący zespołem pojazdów stracił panowanie nad samochodem i wjechał do przydrożnego rowu. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 1000 zł.