PlusLiga w Iławie|| Jest przełamanie Indykpolu AZS! Olsztynianie pokonali ekipę z Suwałk w "Derbach Północy" [zdjęcia]

2022-01-15 18:35:38(ost. akt: 2022-01-17 10:02:54)

Autor zdjęcia: Artur Kijewski / Indykpol AZS Olsztyn

PLUSLIGA SIATKARZY \\\ Pierwsza wygrana po smutnej serii pięciu porażek, do tego pierwsze zwycięstwo odniesione już pod wodzą trenera Javiera Webera. Dzisiejszy mecz Indykpolu AZS Olsztyn z drużyną z Suwałk spokojnie można nazwać przełomowym.
Indykpol AZS Olsztyn — Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (23, -23, 23, -25, 12)

INDYKPOL AZS: Jankiewicz, Siwczyk, Jakubiszak, Defalco, Janiszewski, Butryn, Gruszczyński (libero)

ŚLEPSK: Klinkenberg, Bołądź, Takvam, Buchowski, Sapiński, Tuaniga, Czunkiewicz (libero)

MVP: Karol Butryn

W 2022 roku siatkarze z olsztyńskiego Kortowa rozegrali dwa mecze (z Resovią i Skrą) — w obu doznali porażki, a to oznaczało, że zaliczyli nieprzynoszącą na pewno powodów do dumy serię pięciu przegranych spotkań z rzędu.

Dwie ostatnie przegrane szły już na konto Javiera Webera, szkoleniowiec z Argentyny prowadził Indykpol AZS właśnie w pojedynkach z drużynami z Rzeszowa i Bełchatowa. Dzisiaj olsztynianie w końcu wygrali, kamień spadł z serca nie tylko urodzonemu w Buenos Aires 56-latkowi, ale także kibicom z Olsztyna, którzy na pewno mają świadomość, że 3:2 mogło być spokojnie także w drugą stronę. Zespół z Suwałk może i zajmuje przedostatnie (13) miejsce w tabeli PlusLigi, jednak akurat dzisiaj w Iławie pokazał kawał dobrego volleya i stworzył wraz z gospodarzami bardzo ciekawe widowisko.

Mecz Indykpolu ze Ślepskiem Malow zwany jest Derbami Północy, a wiemy nie od dzisiaj, że pojedynki derbowe rządzą się swoimi prawami. O wskazanie faworyta, pomijając sytuację w tabeli, nie było wcale aż tak łatwo, tym bardziej, że na kilka godzin przed pierwszą piłką meczu w Iławie klub z Olsztyna poinformował, że z powodu choroby nie może zagrać Robbert Andringa, Mateusz Poręba i Jan Firlej. To oznaczało, że dość mocno zmienił się wyjściowy skład AZS-u w porównaniu z poprzednimi spotkaniami.

A propos meczów, które były — przed sobotnim pojedynkiem Szymon Jakubiszak powiedział: — Nie jesteśmy do końca zadowoleni z postawy na boisku. Przegraliśmy w najważniejszych partiach meczu i będziemy musieli nad tym jeszcze sporo popracować — tak środkowy ekipy ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego ocenił pojedynek ze Skrą.

Ślepsk w tym sezonie wygrał tylko trzykrotnie, do tego odpadł już z rywalizacji o Puchar Polski (porażka z I-ligową Avią Świdnik), jednak olsztynianie wiedzieli, że tak czy inaczej czeka ich trudny bój.
— Na pewno nie można lekceważyć zespołu z Suwałk, ponieważ w PlusLidze można przegrać z każdym, a do tego meczu będziemy podchodzić jak do każdego innego. Najważniejsze będzie zagrać dobrze od początku do końca oraz uważać na duże przestoje w grze — mówił przed tym pojedynkiem cytowany już wcześniej Jakubiszak.

Początek, wracając do jego słów, był rzeczywiście dobry w wykonaniu Indykpolu. Pierwsza partia zakończyła się raczej bezproblematycznym 25:23 dla AZS-u, jednak potem pojawiły się schody i przestoje, przed którymi przestrzegał środkowy olsztyńskiego zespołu. AZS potrafił odrobić dużą stratę: w jednym z setów dogonił rywali startując od wyniku 8:16 (bardzo dobra postawa w tym fragmencie Dawida Siwczyka, cichego bohatera AZS-u w tym meczu), ale też wysokie przewagi potrafił roztrwonić. Wahania w grze (w obu ekipach, także w zespole trenera Andrzeja Kowala) dobrze zobrazowane są w wynikach kolejnych setów, które zespoły z Olsztyna i Suwałk wygrywały na zmianę.

Zadziałało prawo serii; z wyliczanki wychodziło, że w tie-breaku wygra AZS i tak się właśnie stało. Ale wcześniej tę wygraną trzeba było wyszarpać, bo dopingowani przez swoich kibiców siatkarze z woj. podlaskiego za nic w świecie nie chcieli przegrać w Iławie. Grali ambitnie, skutecznie, tym samym odwdzięczali się gospodarze, więc fani volleya mieli ucztę oglądając ten pojedynek. Nie brakowało też sytuacji nerwowych, jak choćby wówczas, gdy libero Ślepska Mateusz Czunkiewicz przeszedł pod siatką i znalazł się po stronie olsztyńskiej, chcąc w ten sposób zareagować na zbyt buńczuczną — w opinii tego zawodnika — reakcję olsztynian na zdobyty punkt.

Emocje, nerwy, zepsute zagrania, ale także piękne akcje, jak choćby wówczas, gdy Karol Jankiewicz idealnie, sprytnie, pokazując kunszt reżyserski rozprowadził akcją swojego zespołu (zakończoną skutecznym atakiem Siwczyka), wyprowadzając jednocześnie w pole rywali (do piłki wyskoczył Karol Butryn, MVP tego meczu, który jednak specjalnie odpuścił atak, aby przepuścić piłkę do Siwczyka) — kibice oglądali naprawdę kawał widowiska. A akurat ta ostatnia akcja jest być może zwiastunem tego, że pod wodzą Javiera Webera olsztynianie zaczynają grać coraz lepiej.

Po meczu Argentyńczyk odetchnął z ulgą, podobnie jak zdecydowana większość kibiców zgromadzonych w hali widowiskowo-sportowej nad Małym Jeziorakiem. Indykpol AZS w końcu zdobył (prawie)komplet punktów. Szansa na kolejne nadarzy się w niedzielę 23 stycznia, kiedy to drużyna z Olsztyna zagra na wyjeździe z Wartą Zawiercie (początek o 14.45).

W pierwszej rundzie, po wygranej z ekipą z Suwałk, przyszła inna seria zespołu z Kortowa — siedem zwycięstw z rzędu. Teraz będzie identycznie? Kibice Zielonej Armii nie mają nic przeciwko temu, nawet na to bardzo liczą. Z kolei Ślepsk Malow w 17 kolejce gra u siebie z Cuprum Lubin.

Inne wyniki 16. kolejki PlusLigi:
Stal Nysa — Skra Bełchatów 1:3 (-18, -18, 19, -22)
Cuprum Lubin — Trefl Gdańsk 3:1 (-18, 20, 22, 21)
LUK Lublin — ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (-18, 22, -22, -25)
GKS Katowice — Warta Zawiercie (niedziela, 17.30)
Jastrzębski Węgiel — Projekt Warszawa, mecz przełożony
Czarni Radom — Resovia Rzeszów, mecz przełożony

TABELA PLUS LIGI
1. ZAKSA 15 43 45:7
2. Jastrzębski 15 38 40:11
3. Skra 16 36 43:23
4. Warta 15 33 37:20
5. Projekt 14 29 34:23
6. Resovia 15 25 29:24
7. Indykpol AZS 15 23 29:27
8. Lublin 16 17 24:37
9. Cuprum 15 15 23:36
10. GKS 14 14 21:33
11. Czarni 14 13 17:34
12. Trefl 15 13 19:33
13. Suwałki 15 10 15:38
14. Stal 16 6 15:45
Kolejno: miejsce; nazwa; rozegrane mecze; punkty; sety;

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5