"Jestem pochłonięta sztuką". Po wernisażu prac Kamili Czarneckiej [FOTO, WIDEO]

2021-10-22 16:44:54(ost. akt: 2021-10-22 17:26:06)
Przy ulubionej – na tej wystawie – pracy

Przy ulubionej – na tej wystawie – pracy

Autor zdjęcia: Edyta Kocyła-Pawłowska

Czasem robię bukiety z farbami na dłoni – przyznaje Kamila Czarnecka z Nowego Miasta Lubawskiego. Jej prace malarskie można oglądać w iławskiej galerii SART jeszcze przez kolejny miesiąc.
W galerii sztuki przy ul. Niepodległości 4 odbył się kolejny wernisaż wystawy prac członkini stowarzyszenia SART. Tym razem w głównej roli wystąpiła Kamila Czarnecka z Nowego Miasta Lubawskiego. "Między ziemią a niebem", jak brzmi hasło przewodnie wystawy, znajduje się wiele fascynacji artystki. – Są góry, jest Jeziorak, morze, generalnie - dużo natury – opowiada. – Wielu moich znajomych nawet nie wie, że jestem tak pochłonięta sztuką – przyznaje malarka.

Maluje od czasów szkoły podstawowej. – W tamtym okresie miałam duży pociąg do sztuki, ale było to bardzo dziecięce – opowiada. – Do tej pory mamy albumy, które w tamtym czasie robiłam, a mama - oprawiała.

W dorosłym życiu, jak przyznaje, dla sztuki miała już mniej czasu. Kiedy na świat przyszły dzieci, a pracowała w korporacji, zarzuciła malowanie nieomal całkowicie. Motywacją do powrotu do sztuki było poznanie Małgorzaty Szynal-Trzaskawki, prezeski Stowarzyszenia Kulturalno Artystyczne SART. Obecnie prowadzi własną działalność. – W mojej kwiaciarni, gdy zdarza się, że nie ma klientów, wyciągam obrazy i maluję je tam na miejscu. Czasem robię bukiet z farbami na dłoni – śmieje się. – Obrazy wiszą także w kwiaciarni, ale nie wszyscy dowierzają, że to ja jestem ich autorką.

Iława jest jej bliska, tutaj spędzała wakacje u kuzynostwa. To jej druga wystawa w tej galerii. – Poprzednio dzieliłam ściany z Sylwią Ciećko i wówczas presja była mniejsza – śmieje się.



Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl


2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5