WRACAMY DO TEMATU || Szarpanina i śmierć na DK 16. 22-latek usłyszał zarzut zabójstwa!

W sobotę poinformowaliśmy na naszym portalu: Tragiczny wypadek na trasie Iława — Kisielice. Nie żyje 59-latek, na drodze doszło do szarpaniny

To kolejna tragedia na drodze, tym razem jednak człowiek zginął nie w wyniku zderzenia z innym pojazdem czy drzewem. Nie został potrącony przechodząc przez pasy. W tym przypadku 59-latek zginął, bo prawdopodobnie został wepchnięty na środek ulicy, a następnie uderzyło w niego przejeżdżające krajową "16" auto. Tym większy szok wywołała śmierć, do której w piątek 8 października doszło w miejscowości Laseczno Małe (gmina Iława, powiat iławski).

Prawie wszystkie uczestniczące w tym zdarzeniu osoby pochodzą z tego samego miasta, z Grudziądza. — Życie potrafi pisać najbardziej zaskakujące, nieprawdopodobne scenariusze — słusznie zauważa prokurator Sławomir Karmowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Elblągu odnosząc się do tego niezwykłego, tragicznego splotu okoliczności.

W piątkowy wieczór, tuż po godzinie 20.00, większość z nas myślami była już przy weekendzie. Być może plany na najbliższe dni w trakcie podróży samochodem poruszało także małżeństwo z Grudziądza, które w tym czasie jechało od strony Iławy do rodzinnego miasta drogą krajową nr 16. Na odcinku "szesnastki" pomiędzy Iławą, a Jędrychowem (to już gmina Kisielice) w przeszłości wielokrotnie dochodziło do niebezpiecznych zdarzeń drogowych, także śmiertelnych. Tym razem jednak nie doszło do wypadku np. na skrzyżowaniu itp. Tej śmierci mogło nie być, stało się jednak inaczej. Sytuacja potoczyła się tak, że na miejscu zginął 59-latek.

Szczegóły przybliża prokurator Sławomir Karmowski: — W piątek w godzinach wieczornych w okolicach miejscowości Laseczno Małe na drodze krajowej numer 16 zatrzymały się dwa pojazdy. Kierowca samochodu ciężarowego oraz kierowca samochodu osobowego po wyjściu z pojazdów zaczęli dyskusję na temat sytuacji, która przed momentem zaistniała na drodze. Początkowo kłócili się, następnie doszło do szarpaniny, w wyniku której kierowca osobowego auta został, według naszych ustaleń, wepchnięty na środek drogi. W tym momencie oba pojazdy były wymijane przez inne auto, osobowe renault. Wypchnięty na ulicę 59-latek został potrącony przez ten samochód. Obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzna zmarł na miejscu — relacjonuje rzecznik elbląskiej prokuratury.

Policja zatrzymała 22-latka, który kierował ciężarówką (tzw. "solówka", bez naczepy czy przyczepy). Pierwsze badania narkotestem wykazały, że prowadził pojazd będąc pod wpływem narkotyków, konkretnie marihuany. Wkrótce poznamy dokładne wyniki badań kierowcy ciężarówki. Kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków to jednak teraz najmniejszy z problemów i zarzutów 22-latka.

Mieszkaniec Grudziądza (znowu to miasto) został zatrzymany w policyjnej celi. — Mężczyzna ten usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 148 kodeksu karnego — mówi Sławomir Karmowski. A to oznacza jedno: 22-latek będzie oskarżony o zabójstwo!

Dzisiaj (poniedziałek 11 października) podejrzany był przesłuchiwany przez sąd w Iławie. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury rejonowej w Iławie o tymczasowy trzymiesięczny areszt. — To najbardziej dotkliwy ze środków zapobiegawczych stosowanych wobec podejrzanego lub oskarżonego w toku postępowania karnego — tłumaczy prokurator z Elbląga.

Policja początkowo szukała także świadka całego zdarzenia, który na miejscu, na DK 16, udzielał pomocy poszkodowanemu kierowcy osobowego opla. Mężczyzna ten, po komunikatach służb mundurowych, już zgłosił się na policję, jego zeznania mogą być bardzo istotne dla wyjaśnienia całej sprawy. Będzie on zeznawał w komendzie policji w... Grudziądzu, mieście w którym mieszka.