Sąd uniewinnił działaczkę Strajku Kobiet Dominikę Kasprowicz z Iławy
2021-10-05 11:32:37(ost. akt: 2021-10-05 14:13:48)
Iławski sąd podczas drugiego posiedzenia uniewinnił Dominikę Kasprowicz, aktywistkę Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Jedynym świadkiem był radny miejski, który oskarżał ją także prywatnie.
Działaczka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, iławianka Dominika Kasprowicz, została dziś (5 października) uniewinniona od zarzucanych jej czynów.
Zarzuty brzmiały następująco:
Najpierw 25 października 2020 r, tj. w niedzielę w godzinach 17-19:45 w Iławie, pomimo zakazu Dominika Kasprowicz zorganizowała zgromadzenie pod nazwą strajk kobiet w rozumieniu artykułu 3 ustawy z dnia 24 lipca 2015 roku prawo o zgromadzeniach, to jest artykuł 54 kodeksu wykroczeń w związku z paragrafem 28 ustęp 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 października 2020 roku w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
Drugi zarzut również dotyczy niedzieli 25 października. To samo wydarzenie kwalifikuje się jako wykroczenie z powodu organizowania zgromadzenia bez wymaganego zezwolenia, zgodnie z artykułem 52 paragraf 2 punkt 2 Kodeksu wykroczeń.
Także tego dnia — to trzeci zarzut — używała słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym, to jest, jak informowała nas rzecznik iławskiej policji asp. Joanna Kwiatkowska, artykuł 141 kodeksu wykroczeń.
Wszystkie te zarzuty dostała jeszcze raz za zgromadzenie 26 października w godzinach od 16 do 18:20.
Za wykroczenia poszczególne artykuły przewidywały karę ograniczenia wolności lub grzywnę.
Pierwsza rozprawa przed Sądem Rejonowym w Iławie odbyła się w sierpniu, czyli po 10 miesiącach od wydarzeń. Na drugą (5 października) wezwano świadka, radnego miejskiego z PiS Dariusza Rozborskiego. Ten chciał dołączyć dowód w postaci trzech nagrań wystąpień Dominiki Kasprowicz przed budynkami prokuratury i starostwa w Iławie. Sędzia Tomasz Charzewski pouczył go, że świadek nie jest uprawniony do składania dowodów.
Zeznaje świadek — radny miejski
— Te nagrania dostarczyłem już wcześniej na policję (...). Nagrania spod starostwa i prokuratury — to są agencje rządowe tak zwane, które słyszały wyzwiska z megafonów i nie raczyły interweniować w tej sprawie. Dla mnie to jest coś nie tak. Te wyzwiska są na nagraniach — mówił iławski radny. — Każdy ma prawo do strajku, ale nie tą formą. (…) ja nikogo nie wyzywam. Może panią trochę poniosło. (…) ja tylko mówię, jak było. (…) żal mi tej pani (…) jest konstytucja, wszystko zgodnie z prawem powinno być — zeznawał przed sądem.
Sędzia pouczył go, że świadek może odmówić odpowiedzi, jeśli mogłaby ona narazić jego lub jego bliskich na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.
Świadek powiedział: – Tak! To ja odmawiam.
Na co sędzia zwrócił uwagę, że jeszcze nie padło żadne pytanie. Rozborski jednak nie skorzystał z prawa do odmowy odpowiedzi i na wszystkie pytania odpowiedział. Zeznał, że nagrania otrzymał, precyzując, że właściwie sam je zgrał z portalu internetowego.
Przyznał, że nie wie, czy osoby nagrywające miały zgodę nagrywanych.
Świadek powiedział: – Tak! To ja odmawiam.
Na co sędzia zwrócił uwagę, że jeszcze nie padło żadne pytanie. Rozborski jednak nie skorzystał z prawa do odmowy odpowiedzi i na wszystkie pytania odpowiedział. Zeznał, że nagrania otrzymał, precyzując, że właściwie sam je zgrał z portalu internetowego.
Przyznał, że nie wie, czy osoby nagrywające miały zgodę nagrywanych.
Dominikę Kasprowicz wspierała na sali sądowej Krystyna Kacprzak z Zalewa (z lewej) |
Obrońca Dominiki Kasprowicz, Tomasz Nastaj, dopytywał, co skłoniło radnego do pobrania filmów i złożenia zawiadomienia.
Rozborski odpowiedział: — Te wyzwiska. Ja nikogo nie obrażam. Po ostatniej sprawie też było obrażanie sądu (…) obrażała pani PiS-owski rząd demokratycznie wybrany (…). Tak nie można. (…) prawo jest dla wszystkich takie samo.
Sędzia Charzewski pouczył Rozborskiego: — Proszę spokojniej, proszę kontrolować emocje.
Tomasz Nastaj zapytał, czy taki sam sprzeciw powoduje u świadka nazwanie przez jednego z posłów kanaliami i zdradzieckimi mordami członków opozycji.
— Jesteśmy jednym narodem, powinniśmy się wspierać, a nie obrażać nawzajem — odpowiedział świadek.
Tomasz Nastaj zapytał, czy taki sam sprzeciw powoduje u świadka nazwanie przez jednego z posłów kanaliami i zdradzieckimi mordami członków opozycji.
— Jesteśmy jednym narodem, powinniśmy się wspierać, a nie obrażać nawzajem — odpowiedział świadek.
Mnie chodziło o kościoły
Sędzia dopytał, czy Rozborski wystąpił także z prywatnym aktem oskarżenia przeciwko oskarżonej. Ten przyznał, że owszem, ale zostało to umorzone.
— Chodziło o te kościoły. Dlaczego państwo nie poszli na Lipowy Dwór (ulica w Iławie, przy której znajduje się jedna z parafii — rd.), a poszli tylko pod kościoły w Iławie? – zwrócił się do oskarżonej.
Sędzia zamknął przewód sądowy, mowę końcową wygłosił jeszcze obrońca. Tomasz Nastaj zauważył, że wówczas, gdy doszło do zgromadzeń, społeczność kobiet znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. — Po wyroku, nie zawaham się użyć tego słowa, po haniebnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego te spontaniczne zgromadzenia w całej Polsce były przejawem protestu co do treści tego wyroku (...).
Sędzia zamknął przewód sądowy, mowę końcową wygłosił jeszcze obrońca. Tomasz Nastaj zauważył, że wówczas, gdy doszło do zgromadzeń, społeczność kobiet znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. — Po wyroku, nie zawaham się użyć tego słowa, po haniebnym wyroku Trybunału Konstytucyjnego te spontaniczne zgromadzenia w całej Polsce były przejawem protestu co do treści tego wyroku (...).
Obrońca mówił: — Władze odmówiły kobietom prawa do aborcji, do usunięcia płodu (...) nawet jeśli ciąża zagraża życiu i zdrowiu kobiety. (...) ja rozumiem, że często prezentacja poglądów odbywała się jak na niniejszym zgromadzeniu, w sposób ekspresyjny, wybuchowy i emocjonalny (...). Kobiety wyrażały swój gniew (...). Moją klientką jest pani Dominika Kasprowicz, ale de facto nie jej bronię, wysoki sądzie (...). Wolność w tym kraju jest systematycznie ograniczana i każdy obywatel ma prawo tej wolności bronić (...). "Nie szkoda róż, gdy płonie las". Ta część społeczeństwa, która wyraża sprzeciw takim postawom, jaką przed chwilą zaprezentował pan radny, jest dyskryminowana (...). W mojej ocenie Dominika Kasprowicz nie zasługuje na karę choćby minimalną, bo jej zachowanie nie wyczerpało znamion żadnego przepisu kodeksu wykroczeń, a jej zachowanie było potrzebą wyrażenia społecznego sprzeciwu — zakończył obrońca.
Zrobiłabym wszystko tak samo
— Gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to samo, co zrobiłam — podsumowała przed sądem Dominika Kasprowicz. — Mamy prawo protestować.
Sędzia T. Charzewski ogłosił wyrok uniewinniający. Koszty postępowania poniesie skarb państwa. W uzasadnieniu sędzia mówił m.in., że w ogóle nie można ograniczać wolności obywatelskich, a przepisy ograniczające możliwość organizowania zgromadzeń stoją niżej od konstytucji. Jeśli mowa o zarzucie dotyczącym używania słów wulgarnych w miejscu publicznym, to nie wskazano, jakie to miałyby być słowa. Są one jednak utrwalone na nagraniach i przytoczyła je też sama Kasprowicz: — Sąd wziął tu pod uwagę szerszy kontekst (...). Te zgromadzenia (...) wynikały ze społecznego oburzenia (...).
Wyrok nie jest prawomocny.
Uniewinniona czeka jeszcze na rozwiązanie kilku innych swoich spraw, które się toczą. Zarzuty dotyczą m.in. organizacji nielegalnych zgromadzeń czy blokowania ruchu na ulicy. Nie zamierza jednak swojej działalności zawieszać na kołku.
Edyta Kocyła-Pawłowska
ilawa@gazetaolsztynska.pl
ilawa@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Stary dziad #3076905 5 paź 2021 20:58
I tylko dodam, że żal mi iż prokuratura nie ściga z takim samym zapałem chuliganów, którzy niszczą Warszawę każdego roku 11 listopada. Im wolno bić policjantów, im wolno palić domy, im wolno niszczyć księgarnie, im wszystko wolno. Takie to mamy sprawiedliwe rządy...
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
Paul Mark . #3076873 5 paź 2021 14:30
No i niech ktoś teraz powie że lustracja i reforma takiego sądownictwa jest niezbędna.To wyrok polityczny.Z tego przydługiego wywodu pełnego manipulacji,wynika że: łamanie przepisów w związku a pandemią,atakowanie kościołów,publiczne używanie wulgaryzmów jest całkowicie akceptowane a wręcz pożądane.Zarazem "rasowi przestępcy" np:pijący piwo.jazda bez biletu,czy złodziej batonika za 0,99 zł siedzą po więzieniach.A mordowanie nienarodzonych dzieci jest OK.
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
magda #3076863 5 paź 2021 14:05
Abstarhując od tych nawiedzonych ludzi, aktywistka, radny, cała sytuacja jest komiczna, super że możemy przeznaczać podatki właśnie na takie akcje. najzabawniejsze jest to jak sędzia twierdzi "Sędzia Tomasz Charzewski pouczył go, że świadek nie jest uprawniony do składania dowodów." Ja wiem że w sędziowaniu nie chodzi o szybkość rozpatrywania spraw, wiem że nie chodzi o sprawiedliwość ale to stwierdzenie jest tak obłudne, obnażające żenujący wymiar sprawiedliwości.
Ocena komentarza: warty uwagi (24) odpowiedz na ten komentarz
JR #3076858 5 paź 2021 14:04
Brawo ta Pani.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-13) odpowiedz na ten komentarz