Szkolny błąd na plaży - prawdziwce

2021-06-21 22:24:41(ost. akt: 2021-06-23 12:30:25)
Tak w niedzielę (20 czerwca) wyglądał pomost na plaży przy Kromoranie

Tak w niedzielę (20 czerwca) wyglądał pomost na plaży przy Kromoranie

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Według radnego rozpoczęcie prac naprawczych pomostu na plaży tuż przed sezonem letnim to duży błąd. Urzędnicy tłumaczą, że spowodowały to nowe procedury.
Choć koniec roku szkolnego, a co za tym - wakacje, dopiero przed nami, to jest już tak ciepło, że mieszkańcy chętnie schładzają się w wodach Jezioraka. Nie tylko mieszkańcy zresztą, bo i turystów jest w naszym mieście coraz więcej. Tymczasem nie zakończył się jeszcze remont pomostu okalającego jedną z niewielu plaż w Iławie, czyli tę przy byłym Kormoranie (prawdziwkę).

Ten temat kolejny raz poruszono na sesji rady miasta w Iławie, tym razem na czerwcowej. Radny Dariusz Paczkowski wywołał ten temat, mówiąc o szkolnym błędzie. - To, co się tam dzieje, to jest dramat. Trwają prace budowlane, niebezpieczne, a po godzinach pracy plaża, choć jest ogrodzona, to niedoskonale zabezpieczona - to zabezpieczenie według radnego jest za słabe, by ograniczyć wizyty na terenie plaży osób trzecich, które po prostu chcą skorzystać z orzeźwiającej wody.

Radny mówił, że to szkolny błąd, remontować pomost na plaży w tak gorącym okresie. Gorącym w przenośni i dosłownie, bo rzeczywiście temperatury są wysokie, ale poza tym w mieście są już turyści, a i w szkołach nie ma już zwykłych lekcji, więc młodzież jest kuszona przez fale jeziora. - Deski pomostu są odkryte - ostrzegał radny. - Wiem, że ludzie wchodząc tam samowolnie, łamią prawo. A jednak to robią - grzmiał radny.

Odpowiadał mu dyrektor Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji, instytucji odpowiadającej za infrastrukturę miejską w zakresie sportu i rekreacji, czyli m.in. za plaże. Wojciech Żmudziński stwierdził, że sprawa jest bardziej złożona, niż się wydaje. Wprawdzie przyznał, że remont można było wcześniej zacząć, ale zmieniły się przepisy prawa zamówień publicznych. - Procedury trwają długo, nie byliśmy w stanie szybko przygotować przetargu według tych nowych procedur, bo nie mam w firmie specjalistów od tego. Dziękuję urzędnikom z Urzędu Miasta, którzy nam pomogli - dodał.

- Sezon otwartych plaż zaczyna się 26 czerwca i tę datę przyjmowaliśmy, zaczynając procedury - wyjaśniał, mając na myśli m.in. ochronę ratowniczą. -Serdecznie w swoim imieniu chciałbym państwa przeprosić, będę czuły na podobne sytuacje - zaznaczył. - Jeśli uda nam się podpisać aneks, to może w ograniczonej formie, ale jednak od 26 czerwca, będzie można się na plaży kąpać.
Istotną kwestię poruszył jeszcze na koniec Dariusz Paczkowski: - Gdy tam dojdzie do jakiegoś wypadku, ktoś wejdzie na konstrukcję metalową i spadnie, czy to firma będzie odpowiadać, czy inwestor, czyli urząd miasta?
Na to pytanie odpowiedział mu mecenas Maciej Dalka: - Jeśli inwestycja wykonywana jest przez firmę zewnętrzną i zostało wykonane przekazanie placu budowy, to pełna odpowiedzialność przechodzi na wykonawcę.

Zatem to wykonawca powinien zabezpieczyć teren, żeby mieszkańcy i turyści na niego nie wchodzili.
Do tematu wrócimy.


Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5