„Najlepszy mecz w tym roku”. Seria trwa – Jeziorak znowu wygrał [foto]

Olimpia II Elbląg – Jeziorak Iława 1:3 (1:1)
0:1 – Figurski (22), 1:1 – Kordykiewicz (45), 1:2 – Słomski (58), 1:3 – Figurski (87)

OLIMPIA II: Szymonowicz – Sarnowski, Kazimierowski, Czernis, Łabecki, Panek (46 E. Filipczyk), Kordykiewicz (46 Gorzycki), Sobiecki, Mazurek, Baranowski (32 Kottlenga, 82 K. Filipczyk), Szantyr (70 Branecki)

JEZIORAK: Włodarczyk – Zalewski, Słomski, Kowalski, Topolewski (68 Banaszek), Kwiatkowski, Galas, Sagan, Nowiński (85 Stanikowski), Czarnota, Figurski,

Żółte kartki: Łabecki 36, Sarnowski 52, – Galas 62, Słomski 76, Kowalski 82
Czerwona kartka: Łabecki 57
Sędzia: Wojciech Krztoń

Jeziorak jest w gazie, co potwierdzają kolejne wygrane mecze. Ten niedzielny, w Elblągu, był czwartym z rzędu w którym iławianie zdobyli komplet punktów.

– Tu już nie chodzi tylko o wynik i o zdobyte punkty, ale o samą grę zespołu. Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy w pojedynku z niewygodną, dobrze zorganizowaną młodą ekipą Olimpii. Powiem więcej: jestem pełen podziwu dla moich zawodników i uważam, że w Elblągu zagraliśmy najlepszy mecz ligowy w tym roku – ocenia Wojciech Figurski.

Grający trener Jezioraka w niedzielnym pojedynku zdobył bramki numer 16 i 17 w tym sezonie i wraz z Sergiejem Gurowem z Polonii Lidzbark Warmiński zasiada na fotelu lidera klasyfikacji strzelców forBET IV ligi.

>> Pierwsze trafienie iławianie zaliczyli w 22 minucie spotkania – Radosław Galas przeprowadził akcję na skrzydle (wcześniej piłkę podał mu Michał Kwiatkowski) i zakończył ją podaniem do Figurskiego. Po drodze bramkarz Olimpii nie porozumiał się z jednym ze swoich obrońców, obaj popełnili błąd, a grający szkoleniowiec zespołu z Iławy wpakował piłkę do pustej bramki.

Gospodarze wyrównali stan meczu w samej końcówce pierwszej połowy, po tym jak piłkę po strzale przeciwnika wybił przed siebie bramkarz Kacper Włodarczyk, a akcję skuteczną dobitką zakończył Oskar Kordykiewicz.

– W przerwie, mimo straconej bramki, nie pojawiła się jednak żadna nerwowość. Wręcz przeciwnie: czuliśmy, że jesteśmy mocni i że w drugiej połowie meczu możemy spokojnie przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść – relacjonuje zdarzenia z szatni Figurski, który dodaje, że w jego ocenie zremisowana pierwsza część spotkania była w wykonaniu zespołu z Iławy nawet lepsza, niż wygrana druga.

Po zmianie stron Jeziorak dążył do ponownego objęcia prowadzenia, a trochę pomogli w tym rywale, bo w 57 minucie spotkania boisko z czerwoną kartką na koncie opuścił zawodnik rezerw Olimpii, Konrad Łabecki (faulował Wiktora Topolewskiego). Chwilę później bramkę na 1:2 strzelił Jakub Słomski, który wykorzystał dośrodkowanie Cezarego Nowińskiego z rzutu rożnego.

Gol przypieczętowujący wyjazdową wiktorię padł w 87 minucie, a na listę strzelców ponownie wpisał się Figurski, który strzałem z siedmiu metrów pokonał golkipera Olimpii (akcję poprzedzającą bramkę przeprowadził Maciej Banaszek).

– Trzeba pamiętać o tym, że w Elblągu z powodów zdrowotnych nie mógł zagrać nasz kapitan Krzysztof Kressin, a na ławce rezerwowych siedział nasz kolejny podstawowy zawodnik, Daniel Madej. Do tego trzech piłkarzy wraca do gry, również po kontuzjach. Jestem więc pełen podziwu dla gry mojego zespołu, ale także bardzo doceniam młodą Olimpię. Po raz kolejny drużyna rezerw pokazała, że w Elblągu nie muszą się martwić o kolejne pokolenie zdolnych piłkarzy – ocenia trener Jezioraka.

Przed iławianami kolejne spotkanie na wyjeździe – w sobotę 8 maja Jeziorak zagra w Olsztynku z Olimpią. Na swoim terenie Biało-niebieskich będzie można zobaczyć w sobotę 15 maja podczas meczu z MKS-em Korsze. (Kibice wracają na trybuny!)