TRÓJBÓJ SIŁOWY|| Dwa medale Jakuba Pączkowskiego na zawodach WPA World Championships!

2021-04-17 08:38:38(ost. akt: 2021-04-17 08:48:54)
Jakub Pączkowski z Iławy

Jakub Pączkowski z Iławy

Autor zdjęcia: Sylwester Szymczuk

W sobotę (17.04) z samego rana mamy dobre wiadomości sportowe płynące prosto z centralnej Polski. Iławianin Jakub Pączkowski wywalczył dwa medale (srebrny i brązowy) na mistrzostwach świata w trójboju siłowym federacji WPA.
Siłacz z Iławy nie odpuszcza i pokonuje kolejne szczeble zaawansowania i wtajemniczenia w trójboju siłowym. Jakub Pączkowski, który w naszym plebiscycie na Najpopularniejszego Sportowca 2020 roku wg. czytelników "Gazety Iławskiej” zajął drugie miejsce (głosowanie zakończyło się tydzień temu – narzeczona Kuby, Karolina Fafińska także znalazła się w Złotej Dziesiątce) wybrał się do Pabianic, gdzie wczoraj (piątek 17 kwietnia) odbyły się zawody WPA World Championships Powerlifting Bench Press Deadlift Push&Pull RAW&EQ. W skrócie: są to mistrzostwa świata federacji WPA.

Na zawody do Pabianic przyjechali reprezentanci piętnastu krajów. Pączkowski startował w piątek 16 kwietnia w kategoriach Junior U-23 i Senior, w obu przypadkach limit wagi zawodnika wynosił 90 kilogramów.

Na trójbój siłowy składa się przysiad ze sztangą, wyciskanie leżąc i martwy ciąg. Kuba w pierwszych z tych zmagań osiągnął wyniki 240 i 260 kg.

– Do trzeciej próby nawet nie podchodziłem. Efekt, czyli jakieś dodatkowe pięć kilo, byłby marny, ale za to mocno „wypompowałbym” się z sił na kolejne konkurencje – mówi Pączkowski, z którym rozmawialiśmy dziś rano.
– Poza tym na zawodach w Pabianicach używa się grubszego i dłuższego gryfu, a mi trochę brakuje obycia z tym sprzętem. Ten na którym trenuję ma 29 mm średnicy i 220 cm długości, natomiast ten z przysiadu ze sztangą z piątku miał 32 mm średnicy i 250 cm długości – zdradza szczegóły sportowiec z Iławy.

Następnie odbyła się walka na ławeczce. W konkurencji wyciskanie leżąc Kuba zatrzymał się na 160 kg. – Może byłoby lepiej, jednak popełniłem – jak się okazało – błąd techniczny. WPA to jedyna federacja na świecie, w której nie można „dociskać”, czyli trzeba jednocześnie wyprostować w łokciach obie ręce. Mój błąd polegał na tym, że najpierw wyprostowałem prawy, a potem lewy łokieć – relacjonuje Pączkowski.

Trzecia część składowa trójboju to martwy ciąg. Tu iławianin szarpnął z pomostu 270 kg. Dzięki tym wynikom zajął trzecie miejsce wśród seniorów oraz drugie w kategorii Junior 23.

– W sobotę odpoczywamy, za to w niedzielę z Karoliną startujemy w zawodach martwego ciągu. Trzymajcie za nas kciuki! – apeluje Kuba do czytelników „Gazety Iławskiej.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Monia989 #3064947 17 kwi 2021 09:14

    Cześć panowie, mam na imie Monika :). Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje gorące zdjęcia : http://panieonline.pl/monika30

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5