Tląca się siarka przyczyną interwencji strażaków na dworcu Iława Główna

Skład, który jechał do Trójmiasta, miał 42 wagony. W momencie dojazdu pociągu do Iławy zauważono, że w czwartym wagonie od czoła pociągu, a dokładnie w jego narożniku, tli się siarka. Pracownicy kolei wezwali straż pożarną, odłączyli także wagon od składu, który od tego momentu stał osobno.

— Strażacy w odpowiednich skafandrach weszli do wnętrza wagonu i rzeczywiście stwierdzili, że w rogu tli się siarka. Siarka podczas tego procesu kawaliła się i stworzyła około 10-kilową bryłę, którą strażacy wynieśli poza wagon — mówi st. kpt. Krzysztof Rutkowski, oficer prasowy komendy powiatowej państwowej straży pożarnej w Iławie.

Strażacy rozproszonym strumieniem przelali skawaloną bryłę siarki, następnie kamerą termowizyjną sprawdzili, czy nie ma jeszcze jakichś innych ognisk zapalnych. Okazało się, że nie. Wagon został ponownie podłączony do składu i ruszył w dalszą trasę.