Grubalski strzela, Polska wygrywa!

2021-03-05 16:49:56(ost. akt: 2021-03-06 16:24:46)
Sebastian Grubalski (Constract Lubawa) w barwach narodowych, tu akurat podczas meczu z Portugalią

Sebastian Grubalski (Constract Lubawa) w barwach narodowych, tu akurat podczas meczu z Portugalią

Autor zdjęcia: odLot Paweł Jakubowski

Reprezentacja Polski w futsalu rozegrała dziś (piątek 5 marca) kolejny mecz eliminacji mistrzostw Europy. W Łodzi Biało-czerwoni pokonali Norwegię 3:0, a pierwszego gola dla zespołu trenera Błażeja Korczyńskiego zdobył Sebastian Grubalski, zawodnik Constractu Lubawa.
To trzeci mecz Polaków w eliminacjach mistrzostw Europy. W poprzednich dwóch nasza reprezentacja sensacyjnie zremisowała na wyjeździe (2:2), a następnie przegrała u siebie (0:3) z Portugalią. Biało-czerwoni po pierwszej serii gier mieli punkt na koncie.

Oprócz Polski, Portugalii i Norwegii w grupie jest jeszcze reprezentacja Czech. Awans na Euro wywalczy mistrz grupy (w roli zdecydowanego faworyta jest kadra z Półwyspu Iberyjskiego) oraz sześć najlepszych drużyn z drugich miejsc ze wszystkich grup eliminacyjnych i zwycięzca play-offu, w którym zmierzą się najsłabsi wicemistrzowie grup.

>>> Gospodarzami dzisiejszego meczu byli w teorii Skandynawowie, jednak z powodu obostrzeń związanych z pandemią, do tego pojedynku (podobnie jak do spotkania Portugalii z Czechami) doszło w łódzkiej Atlas Arenie.

Prowadzenie Polakom dała bramka Sebastiana Grubalskiego, jednego z trzech obok Tomasza Kriezela (kapitan reprezentacji Polski) i Tomasza Luteckiego zawodników KS Constract Lubawa powołanych do kadry na eliminacyjny dwumecz z Norwegami. Więcej goli w pierwszej części spotkania nie padło.

W trakcie drugiej połowy Polacy podwyższyli wynik na 3:0, a na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Michał Marek (na co dzień gra w Rekordzie Bielsko-Biała). Polacy szans na zwiększenie rozmiarów zwycięstwa mieli sporo (dwóch z nich nie wykorzystał Grubalski), jednak ostatecznie na tablicy wyników na koniec meczu widniało 3:0.

>>> Spotkanie w telewizji oglądał na żywo brat Sebastiana, Dawid Grubalski, a więc trener wicemistrzów Polski w futsalu i zdobywców Pucharu Polski, ekipy KS Constract.
Jak szkoleniowiec ocenia to spotkanie? — W pierwszych fragmentach meczu było widać nerwowość w poczynaniach naszej reprezentacji. Polacy nie chcieli za nic w świecie stracić bramki, jednak gdy już sami ją zdobyli, to ciśnienie z nich zeszło. Zaczęli grać na większym luzie i z większym animuszem, co przełożyło się na kolejne trafienia w drugiej połowie — mówi D. Grubalski, starszy od swojego brata Sebastiana o siedem lat.

Szkoleniowiec Constractu zwraca też uwagę na brak skuteczności Biało-czerwonych w ostatnich minutach meczu.
— Szkoda tych zmarnowanych okazji w ostatnich dziesięciu minutach spotkania, bo też rozmiary zwycięstwa nad Norwegami i liczba goli im strzelonych może być ważna w kontekście korespondencyjnej rywalizacji z Czechami o zajęcie drugiego miejsca. To zwycięstwo powinno być bardziej okazałe i wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, a okazji ku temu było sporo — dodaje trener lubawskiej ekipy.

Przed Polakami kolejne spotkanie el. ME — w poniedziałek 8 marca, ponownie w Łodzi, ekipa Błażeja Korczyńskiego zagra jeszcze raz z Norwegami. To spotkanie będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport, początek o 17.30. A w kwietniu dojdzie do istotnych dla losów eliminacji spotkań z Czechami.

Jeśli chodzi natomiast o lubawski Constract, to w sobotę 13 marca wiceliderzy Statscore Futsal Ekstraklasy zmierzą się na wyjeździe z Red Dragons Pniewy. W ostatnim ligowym boju ekipa Grubalskiego wygrała u siebie z P.A. Nova Gliwice 5:2.

Obecnie na zgrupowaniach swoich kadr, oprócz S. Grubalskiego, Kriezela i Luteckiego, przebywa także dwójka stranierich Constractu: Vitinho (Brazylijczyk w kadrze Armenii) i Ique Ribeiro (Brazylijczyk reprezentujący Rumunię).

Norwegia — Polska 0:3 (0:1)
0:1 — Grubalski (11), 0:2, 0:3 — Marek (24, 29)

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5