"Zapewniam, że maseczek dla Was nie zabraknie!" — mówi burmistrz Kisielic, Rafał Ryszczuk

Gmina Kisielice, podobnie jak wiele innych samorządów, instytucji, osób indywidualnych itd., szyje maseczki dla mieszkańców swojej małej ojczyzny.
— Wszyscy obawiamy się o zdrowie i życie naszych bliskich, dlatego samorząd gminy Kisielice chce państwu pomóc zapewnić większe poczucie bezpieczeństwa poprzez wyposażenie was i waszych najbliższych w podstawowe środki ochronne — mówi Rafał Ryszczuk. — W tym trudnym czasie musimy się nawzajem wspierać i czuć, że możemy na siebie liczyć. Zapewniam państwa, iż dołożę wszelkich starań, aby zapewnić wam, w ramach moich możliwości, bezpieczeństwo — dodaje burmistrz Kisielic.

Biorąc po uwagę powyższe słowa i w związku z gwałtownie wzrastającą pandemią koronawirusa oraz brakiem możliwości zakupu maseczek ochronnych, Ryszczuk podjął decyzję o rozpoczęciu akcji szycia maseczek ochronnych dla mieszkańców gminy. Jak podkreśla, poprzez tę akcję Urząd Miejski w Kisielicach chce sprawić, aby ludzie bez większych obaw, z zachowaniem wymaganych środków bezpieczeństwa, mogli przemieszczać się w przestrzeni publicznej lub przebywać ze swoimi bliskimi.

Mimo dużych braków materiałowych na rynku gmina na swoim terenie znalazła osoby, które uszyły pierwszą partię maseczek ochronnych.
— Docelowo chcemy uszyć ich nawet kilka tysięcy. Wszystkie maseczki bezpłatnie otrzymają nasi mieszkańcy. Chciałbym żebyście wiedzieli, że cały czas trwa szycie maseczek i będziemy sukcesywnie uzupełniać ewentualne braki. Przypominam, że w Kisielicach maseczki będą przekazywane w Arkadii przy ul. Polnej codziennie od godziny 13.00 do 16.00, na wsiach dostępne są u sołtysów — tłumaczy burmistrz Kisielic.

Maseczki (nieodpłatnie) nosiła po domach Milena Wielachowska, część materiału na maseczki kupiła Kamila Rachowicz. Na wsiach maseczki mieszkańcom wydawali sołtysi, a w Kisielicach przewodnicząca komitetu osiedlowego Halina Gniadek.