Jak żyć w czasach zarazy? Franciszek Michałowski, twórca Statystycznej Iławy

2020-04-10 08:54:25(ost. akt: 2020-04-22 20:15:30)

Autor zdjęcia: archiwum prywatne Franciszka Michałowskiego

Statystycznie? Statystycznie to ja i mój pies mamy po trzy nogi! - znacie ten dowcip? Statystyka to nie tylko bardzo trudny przedmiot na studiach, ale i obiekt wielu żartów. Franciszek Michałowski to student Uniwersytetu Gdańskiego, obecnie przebywający w domu rodzinnym w Iławie. Dla rozrywki i żeby nie zapomnieć, czym jest statystyka, prowadzi na FB stronę Statystyczna Iława.
Franciszek Michałowski to 20-letni iławianin, studiujący na pierwszym roku informatyki i ekonometrii, realizowanym w dużej mierze przy Katedrze Statystyki Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego. A poza tym jest twórcą facebookowej strony Statystyczna Iława. Matematyka nie jest jego konikiem, uważa się za humanistę, ukończył nawet olsztyńskie liceum o profilu humanistycznym. A statystyka to według niego tylko narzędzie do badania różnych spraw. Nie jest sensem sama w sobie.

- Metody ilościowe to nie jest coś, co pochłania najwięcej mojego czasu. Chociaż statystyka opiera się na metodach ilościowych i z tego powodu właśnie powstała Statystyczna Iława, moja strona na FB. Sam robię grafiki z wykorzystaniem danych na przykład Głównego Urzędu Statystycznego, a ostatnio - również Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Natomiast jakościowe metody są również bardzo ważne, przy interpretowaniu rzeczywistości są przez statystyków niedoceniane. A moim zdaniem są niezbędne. Czy trwa wojna między zwolennikami metod ilościowych a jakościowych? Ale ja jestem dopiero na pierwszym roku, nie jestem kompetentny, by o tym mówić (śmieje się). Nie powiedziałbym, że jest wojna; to bardzo istotne, żeby się uzupełniać. Jestem członkiem Koła Naukowego Metod Ilościowych, więc jest mi do nich bliżej. Ale kiedy czytam opracowania badawcze, to widzę, że jedno i drugie jest ważne. A w firmach badawczych? Badanie sondażowe wykaże nam poparcie dla danych partii, a do tego to, co ludzi motywuje do głosowania. Statystyka mówi bardzo dużo o rzeczywistości, ale statystycznym świrem nie jestem. W naszym kole naukowym ostatnio przygotowywaliśmy się do 50-lecia Uniwersytetu Gdańskiego. Oczywiście z wiadomych przyczyn na razie się nie odbędzie.

Robiliśmy w kole zestawienie informacji na temat studiów w Polsce na przestrzeni lat, na przykład jak zmieniała się liczba studentów w naszym kraju. Sprawdzaliśmy, jak to się ma do liczby uczelni wyższych. Okazało się, że związek jest bardzo silny, dostęp do uczelni się zwiększał i studentów było więcej. Te fakty współwystępują. Można by postawić tezę, że po 1989 r. w ogóle więcej osób zaczęło studiować i równocześnie powstawały nowe szkoły niepubliczne. Czynniki i przyczyny tego pierwszego pewnie były także inne. Studentów na uczelniach niepublicznych obecnie jest ok. 30 procent ogółu. I takie właśnie różne ciekawostki przygotowywaliśmy. Koronawirus nam to działanie przerwał.


Kiedy Gazeta się do mnie odezwała, zacząłem się zastanawiać, kiedy w ogóle wpadłem na pomysł założenia profilu na FB o nazwie Statystyczna Iława. Jestem związany z gdańskim oddziałem Kubu Jagiellońskiego. To organizacja, która mocno stawia na lokalny patriotyzm, wspieranie regionów uboższych, pomimo że głównymi ośrodkami działalności Klubu są duże miasta, to większość członków pochodzi z mniejszych miejscowości. To mogło mieć wpływ. Pomimo tego, że uczyłem się w liceum w Olsztynie, a potem poszedłem do Gdańska na studia, to myślami wróciłem tu i w jakiś sposób chciałem się zająć moim miastem. A rodzinka cały czas mieszka w Iławie. Czy zainteresowania wpoili mi rodzice? Tego nie wiem. Ale na pewno to, co wyniosłem z domu, to to, żeby na daną rzecz nie patrzeć z jednej perspektywy, tylko sprawdzać je. Dlatego bardzo mocno odczuwam, że w tym znaczeniu dom na mnie bardzo wpłynął. Czy z kolei konkretne zainteresowania z dziedziny nauk humanistycznych, czy ścisłych wyniosłem z domu...? Wydaje mi się, że bardziej inne osoby miały na to wpływ. Z domu - to właśnie to sprawdzanie wyniosłem, jestem o tym przekonany. Ale zainteresowań - chyba nie. Nauczono mnie, by patrzeć na sprawy z różnych perspektyw. Zawsze było w domu mówione, że nic nie jest jednostronne. Że może trzeba spojrzeć na to coś inaczej.

Czy każdego da się nauczyć statystyki? Moi profesorowie mówią, że nie jest to łatwa sztuka. Sam jestem dopiero adeptem podstaw statystyki, więc nie potrafię się do końca wypowiedzieć. Istotne jest, by patrzeć na informacje globalnie, porównywać. Ciekawa metoda manipulacji informacją, o której się przekonałem, to podawanie dużej liczby. Jeżeli powiemy, że w Chinach koronawirusa ma ileś tam osób, to przed oczami mogą nam stanąć wielkie liczby. A warto sobie pomyśleć, ile osób mieszka w Chinach. Pierwszy etap paniki był nieuzasadniony według mnie, bo owszem, ta liczba zachorowań rosła, ale jeśli się pomyślało o proporcjach, to już brzmi zupełni inaczej.


Edyta Kocyła-Pawłowska
e.kocyla@gazetaolsztynska.pl


Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W środowym (22 kwietnia) wydaniu m.in.

MichalakPołączyli siły i zrobili coś dobrego
Dziś do pierwszych pięciu powiatów w regionie trafi po kilkaset litrów płynu do dezynfekcji. Środek, który jest darem, otrzymają wszystkie powiaty. Trafi do szpitali, domów pomocy społecznej, domów dziecka czy noclegowni.

Żegnamy się z inkubatorem
Pierwszy etap budowy siedziby wydziałów Prawa i Administracji oraz Nauk Społecznych właśnie się rozpoczął. Zapoczątkowało go burzenia dziekanatu WPiA.

Samoloty gaszą pożar w Biebrzańskim Parku
Jeszcze wczoraj płonęły trawy i trzcinowiska w Biebrzańskim Parku Narodowym. To jeden z większych pożarów w tym regionie w ostatnim czasie. Do akcji włączono m.in. gaśnicze samoloty z Olsztyna oraz stacjonujący w powiecie piskim dromader.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5