Początek roku szkolnego na razie bez strajku

2019-08-30 09:25:00(ost. akt: 2019-08-30 09:28:39)

Autor zdjęcia: Tomasz Więcek

Strajk nauczycieli został zawieszony pod koniec kwietnia. Na nowo miał rozpocząć się we wrześniu, wraz z rozpoczęciem roku szkolnego. Decyzje o dalszej formie protestu zapadną 16 września. Poprzedzi je sondaż wśród pracowników oświaty.
W kwietniu Związek Nauczycielstwa Polskiego zawiesił po kilku tygodniach akcję protestacyjną. Zgodnie z zapowiedziami, pracownicy oświaty mieli wrócić do protestu z początkiem września. W poniedziałek 26 sierpnia odbyło się spotkanie Prezydium Zarządu Głównego ZNP. Sławomir Broniarz powiedział, że większość pracowników oświaty gotowa jest do podjęcia akcji protestacyjnej w różnej formie. — Nauczyciele chcą lepszej szkoły, lepszej edukacji, więcej autonomii, więcej niezależności, mniej biurokracji, więcej zaufania do nauczyciela — mówił szef ZNP.
Jego słowa potwierdzają nauczyciele z Lubawy i Iławy, z którymi rozmawialiśmy w ostatnim tygodniu sierpnia.
— Jesteśmy zdeterminowani, żeby nadal upominać się o reformę edukacji — mówią zgodnie i podkreślają, że podwyżki płac są tylko jednym z postulatów. — Zarzuca się nam, że chcemy tylko więcej zarabiać, a to nieprawda. Oczywiście, że zależy nam na wyższej płacy, ale walczymy o całe szkolnictwo i jego reformę. System edukacyjny w kraju jest niewydolny i nieprzystosowany do obecnych czasów. Wystarczy przeanalizować wyniki zdawalności egzaminów i matur — mówią.
Nauczyciele tłumaczą, że największym problemem są źle opracowane programy nauczania, których zwyczajnie nie da się przepracować.
— Jest tego za dużo — mówi jeden z nauczycieli. — Program trzeba zrealizować, więc to, czego nie zrobimy na lekcji, musimy zadawać do domu — mówi. — Rodzice wielokrotnie zwracają nam uwagę, że uczniowie niekiedy całe popołudnia i wieczory spędzają nad lekcjami. Takie niestety są realia polskiej szkoły — tłumaczy i dodaje, że przecież dzieci i młodzież powinny mieć czas na zajęcia pozalekcyjne, spotkania z kolegami i na spędzenie czasu z rodziną.

Decyzje o wznowieniu akcji strajkowej mają zapaść 16 września. Do 15 ma zostać przeprowadzony sondaż wśród pracowników oświaty dotyczący ewentualnego udziału w akcji protestacyjnej i jej formy.
Jak powiedział Sławomir Broniarz, sondaż nie ma nic wspólnego z referendum strajkowym. — Referendum będzie wtedy, gdy z sondażu wyniknie, że nauczyciele są zdecydowani do podjęcia akcji strajkowej polegającej na całkowitym powstrzymaniu się od pracy, czyli powrotu do stanu z kwietnia bieżącego roku – powiedział Broniarz. — Musimy się skonsultować z nauczycielami. Większość z nich wróciła już dzisiaj do szkoły, trwają rady pedagogiczne. Chcemy wobec tego, żeby od 1 do 15 września powiedzieli nam, w jakiej formie protestu chcą wziąć udział. Przyjmiemy taką formę protestu, która zyska największą popularność. Dziś trudno nam przesądzać, czy to będzie strajk rotacyjny, czy strajk całkowity, czy inna forma protestu. — wyjaśnił szef ZNP.

— Jesteśmy zdeterminowani, by strajkować — mówi nauczyciel z jednej z lubawskich szkół. — Niestety kwietniowe protesty pokazały, że spora część społeczeństwa nie szanuje naszej pracy. Pokutuje przeświadczenie, że nauczyciel to nierób. — Na szczęście mamy też sygnały, że wiele osób nas rozumie i popiera.

Tomasz Więcek

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5