Poważna kontuzja Piotra Kacperka, obrońcy GKS-u Wikielec. "W rundzie jesiennej na pewno nie zagram"
2019-07-26 15:16:55(ost. akt: 2019-07-26 15:30:14)
Porażka poniesiona przez IV-ligowy zespół z Wikielca we wczorajszym (czwartek 25 lipca) meczu kontrolnym ze Stomilem II Olsztyn to akurat najmniejsze aktualnie zmartwienie drużyny z gminy Iława. Poważnej kontuzji kolana, której wyleczenie potrwa kilka długich miesięcy, doznał bowiem jeden z filarów zespołu, obrońca Piotr Kacperek.
Spokój, opanowanie, skuteczność w defensywie a bywa, że i w ataku. Do tego wpływ mentalny na drużynę i chęć pomocy młodszym zawodnikom ze swojego zespołu na boisku. Pochodzący z Biskupca Pomorskiego Piotr Kacperek przez ostatnich kilka sezonów (gra w GKS-ie od lata 2011 roku) był ostoją nie tylko obrony, ale całej drużyny z Wikielca.
— Brak Piotra na boisku to wielka strata dla naszego zespołu — nie ma wątpliwości Remigiusz Sobociński, piłkarz IV-ligowca z gminy Iława.
Do kontuzji, która eliminuje Kacperka z gry na co najmniej jedną rundę sezonu 2019/20, doszło podczas czwartkowego sparingu ze Stomilem II Olsztyn. Mecz odbył się na stadionie w Wikielcu, gości wygrali 3:2 — szczegóły tego spotkania i jego skrót zamieszczamy niżej.
— W trakcie meczu zderzyłem się z piłkarzem Stomilu, kolano w kolano. Właściwie, to przypadkowo trafił w moją wyprostowaną w kolanie nogę. Od razu wiedziałem, że nie będzie dobrze, bo noga mocno się wygięła — relacjonuje zawodnik, który dziś rano przeszedł pierwsze badanie.
— Podczas badania USG okazało się, że mam zerwane więzadło poboczne, a być może także krzyżowe. Uszkodzona jest także łąkotka przyśrodkowa. Jednym słowem: nie wygląda to za ciekawie — ocenia Piotr Kacperek, który dziś przeszedł także badania rezonansem magnetycznym. Czeka na jego wyniki.
— Wówczas więcej będę wiedział, co dokładnie jest uszkodzone. W rundzie jesiennej zbliżającego się sezonu na pewno nie zagram, nie ma na to szans. Będę się cieszył, jak wyzdrowieję na rundę wiosenną — mówi piłkarz, a nam przypomina się od razu ostatnia kontuzja zawodnika Jezioraka Iława Dawida Kowalskiego i wiele innych tego typu poważnych dla sportowców, nieszczęśliwych zdarzeń.
Teraz Kacperka czeka leczenie, rehabilitacja i walka o powrót na boisko. Czego można życzyć zawodnikowi w takim momencie? Oprócz powrotu do zdrowia, to na pewno cierpliwości.
GKS Wikielec – Stomil II Olsztyn 2:3 (2:2)
0:1 — Hinokio (8), 0:2 — Rak (16), 1:2 — Bartkowski (25), 2:2 — Kowalczyk (36), 2:3 — Serbintowicz (52)
0:1 — Hinokio (8), 0:2 — Rak (16), 1:2 — Bartkowski (25), 2:2 — Kowalczyk (36), 2:3 — Serbintowicz (52)
GKS: zawodnik testowany — Sz. Jajkowski, Kacperek, Górski, Korzeniewski, Jajkowski, Szypulski, Jankowski, Rosoliński, Kowalczyk, Bartkowski.
Na zmiany wchodzili: Baczewski, Sobociński, Płoski, Turowski, Smitiuhka, Wodzicki, zawodnik testowany
Na zmiany wchodzili: Baczewski, Sobociński, Płoski, Turowski, Smitiuhka, Wodzicki, zawodnik testowany
STOMIL (wyjściowa jedenastka): Sobieski — Kowalski, Rak, Rudnik, Hinokio, Jurczak, Szramka, Dziemidowicz, zawodnik testowany, zawodnik testowany, zawodnik testowany,
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Skrót meczu GKS Wikielec — Stomil II Olsztyn
źródło: Wikielec TV
źródło: Wikielec TV
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez