W lesie tak łatwo się zgubić

2019-07-19 13:11:15(ost. akt: 2019-07-19 13:20:18)
Zdjęcie ilustracyjne (Puszcza Piska)

Zdjęcie ilustracyjne (Puszcza Piska)

Autor zdjęcia: Piotr Mierzejewski

BEZPIECZEŃSTWO\\\ Sezon na zbieranie jagód w pełni, pojawiły się też pierwsze grzyby. A za grzybami trzeba się nachodzić i to wcale nie prostą drogą. W pogoni za nimi łatwo zagubić się w leśnej gęstwinie. I co wtedy, gdy obok nie ma nikogo?
Pamiętaj zawczasu by do każdej leśnej wyprawy skrupulatnie się przygotować. Nikt nie chce przecież zgubić się w lesie. Jak uniknąć takiego przykrego zdarzenia?

Oto kilka cennych informacji, które każdy powinien wiedzieć wybierając się do lasu. Przede wszystkim: powiedz bliskim dokąd idziesz i koniecznie zabierz ze sobą telefon komórkowy (naładowany!!!!). W chwili jakiegoś zagrożenia bądź zabłądzenia w lesie będziesz mógł kogoś o tym poinformować.

Bywają jednak takie chwile, kiedy to albo zapomnimy zabrać ze sobą telefon komórkowy, albo zwyczajnie nasza komórka "padnie" lub straci w lesie zasięg i co wtedy?! W takim wypadku tym bardziej nie możemy wpadać w panikę. Musimy natomiast na chłodno (starając się opanować emocje) przeanalizować swoją sytuację. Następnie trzeba ruszyć w poszukiwaniu wyjścia z lasu, czyli? Trzeba poszukać przewodów telefonicznych bądź linii wysokiego napięcia. Jeśli już je znajdziemy, musimy iść wzdłuż takiej linii. Prędzej czy później dojdziemy do leśniczówki lub jakiegoś domu.

Dużo gorsza, ale nietragiczna sytuacja jest wtedy, gdy takich linii nie znajdziemy. Wtedy musimy pamiętać o kilku ważnych zasadach, których uczą w harcerstwie. Po pierwsze: zawsze idziemy tylko w jednym kierunku. Po drugie: najlepiej iść cały czas prosto. Nie wolno kręcić nam się w koło - w taki sposób nie wydostaniemy się szybko z lasu. Kierunek wyznaczamy na podstawie położenia słońca lub obserwując, z której strony drzewa znajduje się mech (więcej mchu zawsze rośnie od strony północnej).

Jeśli po dłuższym błądzeniu i szukaniu wyjścia z lasu już wiesz, że sam sobie nie poradzisz, to po pierwsze: nie wolno Ci panikować! Masz w telefonie aplikację z nawigacją GPS? Spróbuj połączyć się z satelitami. Jeśli nie, zadzwoń do znajomych i poproś, aby poinformowali miejscowych leśników, że się zgubiłeś. Poszukaj czegoś, co będzie punktem odniesienia - ambona myśliwska, kapliczka leśna, wysokie, grube drzewo czy inny, charakterystyczny element.
Poczekaj tam na pomoc, opisując miejsce osobie, która się z Tobą skontaktuje.


Warto pamiętać, że każdy kompleks leśny podzielony jest na swoiste, prostokątne ,,działki’’, tzw oddziały. Są one oddzielone od siebie wąskimi pasami bez drzew, oraz wymalowanymi na drzewach podwójnymi paskami. Idąc taką drogą, prędzej czy później dotrzesz do skrzyżowania z podobną, przecinającą ją pod kątem 90 stopni. Rozejrzyj się dobrze wokół, na każdym takim skrzyżowaniu powinien znajdować się betonowy lub granitowy słupek z 4 numerami. Wystarczy, że przekażesz komplet numerów ze słupka, a leśnicy bez trudu do ciebie dotrą.

Zadzwoń na Policję bądź Straż Pożarną i określ w jakim miejscu się znajdujesz, podając numery z kamienia. Wzdłuż rewirów przebiegają drogi przeciwpożarowe, które również są ponumerowane. Dzięki nim dużo łatwiej jest zlokalizować zagubioną osobę.

Jeśli orientujesz się, po której stronie świata, względem kompleksu leśnego jest miejsce do którego chcesz wrócić, możesz odnajdując wspomniany słupek z numerami, spróbować sam obrać kierunek marszu. Na każdej ze ścianek słupka namalowano numer, który jest przypisany do oddziału na który ,,patrzy’’. Stałą zasadą numerowania poszczególnych oddziałów leśnych jest narastanie numerów od północnego wschodu, w kierunku zachodnim. Z drugiej strony w sąsiadujących ze sobą oddziałach numery rosną z północy na południe. Można zatem przyjąć, że krawędź pomiędzy dwoma ściankami z niższymi numerami wskaże ci kierunek północny.

Jeśli dostosujesz się do tych zasad powinieneś szybko wydostać się z lasu. Natomiast jeśli wiesz, ze masz problemy z orientacją w terenie lepiej, żebyś wybierał się do lasu z kimś jeszcze, zabierając ze sobą mapę lasu i dużo jedzenia na przetrwanie.

Elżbieta Żywczyk

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5