Iławianie na podium mistrzostw Polski BJJ! A czym właściwie jest to BJJ? Zapraszamy na treningi [WIDEO, ZDJĘCIA]
2018-11-16 17:57:07(ost. akt: 2018-11-17 15:35:13)
Koronną dyscypliną zawodników Arrachiona Iława jest MMA, jednak aby wzbogacić zasób technik i doświadczenie reprezentanci tego klubu startują też w zawodach konkretnych sztuk walki. Między innymi brazylijskiego jiu-jitsu.
14. Mistrzostwa Polski w BJJ odbyły się w Gnieźnie. Iławski klub był reprezentowany przez trzech zawodników, z których jeden — Dawid Tarasiewicz — jest jednocześnie trenerem w Arrachionie. Oprócz niego o chwałę dla całej ekipy z Iławy starali się Adrian Błoński oraz Patryk Duński.
Zaczynamy od Błońskiego, który szybko pożegnał się z zawodami w Wielkopolsce.
— Adrian walczył w kategorii adult niebieskie pasy, kategoria wagowa -70 kilogramów. Niestety, już w pierwszej rundzie trafił na przeciwnika stricte nastawionego na brazylijskie jiu-jitsu i przegrał na punkty — relacjonuje Tarasiewicz.
— Adrian walczył w kategorii adult niebieskie pasy, kategoria wagowa -70 kilogramów. Niestety, już w pierwszej rundzie trafił na przeciwnika stricte nastawionego na brazylijskie jiu-jitsu i przegrał na punkty — relacjonuje Tarasiewicz.
O medale postarali się za to dwaj kolejni nasi fighterzy. Patryk Duński (adult, niebieski pas, -76 kg) wygrał cztery walki w kolejnych rundach (wszystkie przez poddanie) i dopiero w półfinale musiał uznać wyższość przeciwnika, reprezentującego Złomiarz Team Gdańsk Kacpra Labudę, który wygrał przez poddanie rywala. Według regulaminu i turniejowej drabinki, nie było walk o trzecie miejsce i na najniższym stopniu podium stawało dwóch zawodników ex aequo.
Identycznie, czyli z brązowym medalem na szyi, mistrzostwa Polski zakończył Dawid Tarasiewicz, tyle że startował on już w kategorii o wyższym stopniu zaawansowania: master 1, pas purpurowy (-82,3 kg).
— W drodze do półfinału wygrałem dwie walki na punkty. W półfinale uległem przez poddanie Pawłowi Ilczyszynowi z Poznania i trzeba było się zadowolić trzecim miejscem. Zawodnicy uprawiający tylko BJJ mają tę przewagę, że doskonale potrafią wykorzystać fakt walczenia w kimonach — relacjonuje Tarasiewicz.
— W drodze do półfinału wygrałem dwie walki na punkty. W półfinale uległem przez poddanie Pawłowi Ilczyszynowi z Poznania i trzeba było się zadowolić trzecim miejscem. Zawodnicy uprawiający tylko BJJ mają tę przewagę, że doskonale potrafią wykorzystać fakt walczenia w kimonach — relacjonuje Tarasiewicz.
WYNIKI MISTRZOSTW POLSKI BJJ
Gniezno 2018
Master 1; purpurowy; -82.3 kg
1. Miłosz Borowski (Invictus Oborniki Śląskie)
2. Paweł Ilczyszyn (Checkmat/Poznań)
3. Marek Sauć (Academia Gorila/Rybnik)
3. Dawid Tarasiewicz (Arrachion Iława)
Gniezno 2018
Master 1; purpurowy; -82.3 kg
1. Miłosz Borowski (Invictus Oborniki Śląskie)
2. Paweł Ilczyszyn (Checkmat/Poznań)
3. Marek Sauć (Academia Gorila/Rybnik)
3. Dawid Tarasiewicz (Arrachion Iława)
Adult; niebieski; -76 kg
1. Marcin Soszyński (Złomiarz Team/Gdańsk)
2. Kacper Labuda (Złomiarz Team/Gdańsk)
3. Patryk Duński (Arrachion Iława)
3. Grzegorz Dokowicz (Checkmat/Poznań)
1. Marcin Soszyński (Złomiarz Team/Gdańsk)
2. Kacper Labuda (Złomiarz Team/Gdańsk)
3. Patryk Duński (Arrachion Iława)
3. Grzegorz Dokowicz (Checkmat/Poznań)
••• Czym właściwie jest BJJ? Z jednej strony leżąca w Ameryce Południowej Brazylia, z drugiej — dawna sztuka walki pochodząca z Japonii (jujutsu)? Sprawę wyjaśnia Dawid Tarasiewicz.
— Brazylijskie jiu-jitsu to hybryda kilku sztuk walki: właśnie japońskiego jujutsu, wywodzącego się z niego judo oraz zapasów. Można walczyć zarówno w kimonach, tak zwanych Gi, jak i bez kimon. Wówczas mamy do czynienia z konkurencją No Gi. A brazylijskie dlatego, że właśnie w tym kraju powstały podstawy tej dyscypliny, zadomowiła się ona w Brazylii na dobre, bardzo rozwinęła, a następnie zaczęła podbijać świat sportów walki — tłumaczy trener w Arrachionie Iława, który ostatnio nawiązał mocną współpracę z klubem Zenith BJJ.
— Brazylijskie jiu-jitsu to hybryda kilku sztuk walki: właśnie japońskiego jujutsu, wywodzącego się z niego judo oraz zapasów. Można walczyć zarówno w kimonach, tak zwanych Gi, jak i bez kimon. Wówczas mamy do czynienia z konkurencją No Gi. A brazylijskie dlatego, że właśnie w tym kraju powstały podstawy tej dyscypliny, zadomowiła się ona w Brazylii na dobre, bardzo rozwinęła, a następnie zaczęła podbijać świat sportów walki — tłumaczy trener w Arrachionie Iława, który ostatnio nawiązał mocną współpracę z klubem Zenith BJJ.
— Podstawową różnicą pomiędzy BJJ a choćby MMA jest fakt, że w tej pierwszej odmianie walki nie można atakować rywala ciosami z nogi lub ręki. Walka bardziej polega na zastosowaniu odpowiednich chwytów, przeważnie w parterze, choć nie tylko. Głównym zadaniem jest zatem stworzenie przewagi i kontroli nad przeciwnikiem. Są zawodnicy, którzy od razu schodzą do parteru i tam chcą kontynuować pojedynek, inni z kolei zaczynają walkę w stójce — szkoleniowiec z Iławy zdradza szczegóły taktyczne.
Walka to tylko jedna runda, jednak potrafi ona trwać od 5 do nawet 10 minut. Można ją skończyć na punkty (po upływie regulaminowego czasu) lub też przez poddanie. A te można uzyskać dzięki zastosowaniu odpowiednich dźwigni oraz duszeń.
— Współczesne MMA czerpie garściami z technik BJJ, w naszym klubie to ważny element treningu. Na przykład w ostatnią środę odwiedził nas Szymon Bońkowski z głównej siedziby Arrachiona w Olsztynie i przeprowadził seminarium, podczas którego też nagradzał rozwój naszych zawodników — mówi Tarasiewicz.
Walka to tylko jedna runda, jednak potrafi ona trwać od 5 do nawet 10 minut. Można ją skończyć na punkty (po upływie regulaminowego czasu) lub też przez poddanie. A te można uzyskać dzięki zastosowaniu odpowiednich dźwigni oraz duszeń.
— Współczesne MMA czerpie garściami z technik BJJ, w naszym klubie to ważny element treningu. Na przykład w ostatnią środę odwiedził nas Szymon Bońkowski z głównej siedziby Arrachiona w Olsztynie i przeprowadził seminarium, podczas którego też nagradzał rozwój naszych zawodników — mówi Tarasiewicz.
No właśnie. Z tymi stopniami wtajemniczenia i rozwoju też jest w BJJ ciekawie. Obowiązuje pięć pasów (od najniższego): biały, niebieski, purpurowy, brązowy i czarny. Nie ma tu egzaminów na kolejne stopnie. Pasy zdobywa się ciężką pracą, umiejętnościami i zaangażowaniem w treningi. O tym, czy zasługuje się na wyższy pas, kolejny w hierarchii, decyduje mistrz z klubu, który bacznie obserwuje postępy swoich podopiecznych. W przypadku Arrachiona Iława jest nim właśnie Szymon Bońkowski z Olsztyna. Natomiast najwyższy, czarny pas może zostać przyznany tylko po konsultacji z Amerykaninem Robertem Drysdale'em, który jest globalnym mentorem dla osób trenujących BJJ.
••• Zaciekawiony? A może chcesz spróbować swych sił i rozpocząć treningi w Arrachionie? Jeśli tak, to informujemy, że zajęcia odbywają się we wtorki i czwartki (początek o godzinie 17.00) w sali treningowej iławskiego klubu przy ulicy Sienkiewicza 28 (teren Gospodarstwa Rybackiego). Numer kontaktowy do trenera Tarasiewicza: 604 173 866.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez