Dzieci uwielbiają tory przeszkód

Jego pewność w roli przewodnika, to też odpowiedzialność. Jest pierwszoklasistą, a w młodszej grupie jest jego siostra Blanka. Znamy się już troszkę z Borysem i wspólnie zastawiliśmy pułapkę na młodszych przedszkolaków. Niespodziankową pułapkę. Ściągając ich do jednego z czterech w Polsce ogromnych balonów przykrywających pełnowymiarowe piłkarskie boisko ze sztuczną nawierzchnią. Potężny obiekt robi wrażenie.

Dzięki panu Adamowi, który ma tam wszystko na głowie, przez godzinę okupowaliśmy jego gospodarstwo przy ul. Janusza Maissnera 5 w Gdańsku. To tam odbywają się treningi Akademii Juwentusu Turyn – projektu piłkarskiego dla początkujących. Widok zaskoczył totalnie maluchów. Powiem więcej wywołał również uśmiech niedowierzania u opiekunek. No i zaczęło się istne szaleństwo. Po początkowej konsternacji przedszkolaki zaszalały biegowo po całym boisku. Przerażenie pań odpowiedzialnych za grupy minęło, jak się zorientowały, że stamtąd nie można uciec. Nie można sobie również zrobić krzywdy. Wszystko cudownie w osłonach zabezpieczających przed guzem. Dzieci to wspaniałe maszyny biomechaniczne. Mogą w takiej szaleńczej zabawie wytrzymać wiele kilometrów nie odczuwając zmęczenia. Mają mechanizmy chroniące je przed wejściem w progi przekraczające nasze doznania w fizyczności. Same obronią się odpoczynkiem. Nie można im tylko za bardzo przeszkadzać w tym szaleństwie. Dorośli utracili taką zdolność samoregulacji. Pewnie, że rodzice mają obawy. Świat się tak nakręcił, że wszędzie zło wygląda zza węgła. Nawet na przyszkolnych boiskach. Przyglądałem się i bawiłem z ogromną przyjemnością z maluchami nabierając wprawy – jestem w końcu dziadkiem.
Borys poprowadził mnie do przedszkola, aby wymienić poglądy o sporcie, z których wyłonił się bardzo ciekawy obraz dziecięcej fizyczności.
Przedszkolaki uwielbiają tory przeszkód, rywalizują z ogromnym zaangażowaniem na nich. Obrażone za porażkę, z podkówką na ustach, komunikują czasami Pani. Nie lubię Cię, by po chwili przytulone odzyskiwać humor. Maty sensoryczne stymulujące stopy, to coś co poprawia ich nadąsany nastrój. Nawet księżniczek, które w cudownych sukienkach stwarzają małe kłopoty na przedszkolnych placach zabaw. Uwielbiane przez większość ładne obuwie też przeszkadza w zdobywaniu zamków. Pomyślmy o tym, aby potem w sklepie dokonać prawidłowego wyboru. Trudniej jest wytrwać dzieciom w zabawie korekcyjnej. Wymaga ona skupienia i poprawności ruchu. Nuda przychodzi szybciej. Pan Daniel ma sposoby, aby poprawić to i owo. Niektóre dzieci otoczone warstwą ochronnych zachowań rodziców zagonionych codziennością, opiekuńczością dziadków. Przestymulowane komunikatami - nie biegaj; bo się spocisz, bo się zmęczysz, pobrudzisz - wyhamowują rozwój swojej sprawności, kumulując wewnętrzne ograniczenia wbrew naturze. Dzieci uwielbiają to, co nam dorosłym bardzo doskwiera. Hałas w szaleństwie zabaw sprawnościowych.
Uciekliśmy z Borysem z przedszkola.
Do Iławy. Bo tam mnie wyciągnął, aby poszaleć z rodzicami i siostrą w projekcie „Ja Też Lubię Biegać”, jako części Iławskiego Półmaratonu LA Rive.To dzień odkrywający przed dziećmi świat radości w rywalizacji.

W małym wysiłku, w obecności rodzica i z pakietem przyjaznych suwenirów, mama i tata wprowadzają pociechy w przyjazny, ale jednak nowy świat sportu. Nie musimy zachęcać dzieci do biegania, jeżeli nie ograniczajmy ich w rozwoju swoimi obawami. Ten projekt to również edukacja prozdrowotna w postaci badań wad postawy przeprowadzonych przez Centrum Fizjomasters w Iławie. Asia Dembińska, jak mało kto, ma zawsze w tym dniu czas. Wie, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Borys też zaliczył takie spotkanie. Mimo cudownej sprawności biegowej i koordynacyjnej – komputery, smartfony i konsole psują sylwetkę. Trochę się zasmucił, jak tata mu zakomunikował, co tam trzeba poprawić. A Borys, jak mówi tata humorystycznie ” Gdyby diabeł rozdawał medale, to Borys dostałby największy”.

Zwróćmy uwagę na to - co Pani Asia od wielu lat zauważa w wadach postawy. Możecie jej wierzyć. Ma solidne wykształcenie - uzupełniane na bieżąco na najlepszych kursach. Przeszłość lekkoatletycznego szkolenia. Biega i ma duże serce dla maluchów.

Niestety u większości na pierwszym miejscu w tej niechlubnej statystyce zwyciężają stopy uciekające w kierunku koślawości. Powodów jest wiele. Na pewno warto pobiegać boso - po domu, po łące. To działa - zapytajcie dziadków. Ja sam często, bez względu na porę roku staram się wypuścić stopy na wolność. Druga na podium z minimalną przegraną jest postawa na żółwika. To efekt siedzenia godzinami z elektronicznymi wynalazkami na kolanach w pozycji pochylonej do przodu, a ramionami do środka. Sprawdźmy, jak siedzą i chodzą przyszli płatnicy ZUS-u. Trzecie miejsce na podium zajęła koordynacja ruchowa. Kiedyś naturalnie rozwijana na trzepaku i w podwórkowej sprawności. Teraz brak tej aktywności widać na każdym kroku. Takie podium na początku rozwoju, to również duży problem w przyszłości. Zajrzyjmy do fizjoterapeutów, aby ich małe podpowiedzi spowodowały duże zmiany u naszych dzieci.

Trening 23-29 października – przed nami listopad i nowy przygotowawczy sezon.

• Poniedziałek - rozbieganie z 5 x 30 szt. A (w marszu) + W+ 5x 100 m /\ (z górki, pod)- jak czujesz km.
• Wtorek - może jednak siłownia lub rozciąganie- jak znajdziesz chwilkę z dziećmi
• Środa - marszobieg lub rozbieganie do 1 h z 3-6 x 20 sek.
• Czwartek – wolne tylko 30 min. wieczorem sprawności z dziećmi
• Piątek- wolne, ale rowerek chociaż pól godzinki z Jasiem lub Kasią
• Sobota - rozbieganie do 80 min. + 6 x 100m/\/\/ i znowu spacer z dziećmi
• Niedziela – marszobieg z…

Za tydzień. Biegam – jestem kobietą.

Maluchy zawsze rywalizują z ogromnym zaangażowaniem, a dla rodziców to wielka radość

Fot. Archiwum Przewodnika po bieganiu