Wiktoria Kiszkis walczy o kolejne Euro U-17. Bramka iławianki w meczu ze Słowacją [ZDJĘCIA]
2018-10-13 14:00:34(ost. akt: 2018-10-13 14:04:07)
Żeńska reprezentacja Polski do lat 17 właśnie awansowała do kolejnej fazy eliminacji mistrzostw Europy 2019. W biało-czerwonych barwach gra pochodząca z Iławy Wiktoria Kiszkis, na co dzień reprezentująca Arsenal Londyn.
Piszemy tu o kadrze U-17, ale proszę sobie wyobrazić, że córka Agnieszki i Michała Kiszkis ma dopiero 15 lat! Młodszy wiek absolutnie nie przeszkadza skrzydłowej, która szturmem wywalczyła miejsce w podstawowej jedenastce drużyny narodowej prowadzonej przez selekcjonerkę Ninę Patalon.
Przypomnijmy, że w tym roku Wiktoria grała już w kadrze Polski w ostatniej edycji mistrzostw Europy do lat 17. Turniej rozegrany na Litwie dla Polek zakończył się na fazie grupowej. Kiszkis do tej ekipy dołączyła jeszcze w trakcie eliminacji, tuż po pierwszym turnieju (na kilka miesięcy przed Euro) i od tamtej pory jest jedną z ważniejszych postaci w zespole.
*** Kobieca kadra U-17 już zapomniała o Litwie. Teraz celem numer jeden jest zdobycie awansu na mistrzostwa Europy 2019, do których w maju przyszłego roku dojdzie w Bułgarii.
Polki pokonały już pierwszą, dużą przeszkodę w drodze na Bałkany. Podczas rozegranego w Malborku i Starogardzie Gdańskim mini-turnieju eliminacyjnego wygrały wszystkie (3) mecze i przeszły do Elite Round.
*** Kobieca kadra U-17 już zapomniała o Litwie. Teraz celem numer jeden jest zdobycie awansu na mistrzostwa Europy 2019, do których w maju przyszłego roku dojdzie w Bułgarii.
Polki pokonały już pierwszą, dużą przeszkodę w drodze na Bałkany. Podczas rozegranego w Malborku i Starogardzie Gdańskim mini-turnieju eliminacyjnego wygrały wszystkie (3) mecze i przeszły do Elite Round.
Na początek był Starogard i mecz ze Słowacją. Polki wygrały 3:2 (do przerwy prowadziły 1:0), a bramkę na 2:0 strzeliła panna Kiszkis po uderzeniu po długim rogu, z narożnika pola karnego. Iławianka (rodzina Wiktorii podkreśla, że mimo faktu mieszkania od lat w Anglii ciągle czują się iławianami) boisko opuściła w 67 minucie – pojedynki trwały 2x45 minut – a zmieniła ją Natalia Padilla-Bidas z hiszpańskiej Malagi CF. Kadrę narodową tworzą w większości piłkarki z polskich klubów, ale sporo jest też reprezentantek, które w ojczystym kraju nie mieszkają od lat. Zdecydowały się jednak grać dla Polski, tak jak choćby Kiszkis, o którą mocno zabiegała także angielska federacja piłkarska.
Podobny scenariusz jak w pojedynku ze Słowacją obowiązywał także w kolejnych meczach, rozegranych już w Malborku – zawodniczka Arsenalu spotkania z Litwą (wygrana Polek 4:1) oraz ze Szkocją (3:0 dla Biało-czerwonych) zaczynała w pierwszym składzie, a plac gry opuszczała odpowiednio w 80 (Litwa) i 66 (Szkocja) minucie, ale bramki już nie zdobyła. Przeciwko Słowaczkom Wiktoria zagrała na prawym skrzydle, natomiast Litwinki i Szkotki atakowała z lewej flanki. Do kolejnej fazy eliminacji ME przeszły reprezentacje Polski i Szkocji.
- Teraz czekamy na losowanie Elite Round, do którego dojdzie w listopadzie. Kolejna faza eliminacji mistrzostw Europy rozegrana zostanie już w przyszłym roku – mówi Wiktoria, która dzień po ostatnim meczu w Malborku odwiedziła wraz z rodzicami naszą redakcję.
Zawodniczka ma za sobą udany sezon ligowy. W barwach Arsenalu zdobyła kolejne mistrzostwo ligi (Anglia podzielona jest na grupę północną i południową, zespół Arsenal Ladies gra oczywiście w południowej), a w trakcie sezonu zdobyła 22 bramki i zaliczyła 15 asyst. Te statystyki dużo mówią o piłkarskiej wartości zawodniczki.
Zawodniczka ma za sobą udany sezon ligowy. W barwach Arsenalu zdobyła kolejne mistrzostwo ligi (Anglia podzielona jest na grupę północną i południową, zespół Arsenal Ladies gra oczywiście w południowej), a w trakcie sezonu zdobyła 22 bramki i zaliczyła 15 asyst. Te statystyki dużo mówią o piłkarskiej wartości zawodniczki.
*** Na temat Wiktorii Kiszkis, jej historii oraz gry w Arsenalu Londyn i reprezentacji Polski, w ostatnim czasie pisaliśmy kilkakrotnie. Zaczęło się od publikacji „Iławianka Wiktoria Kiszkis gra w Arsenalu Londyn! W tym sezonie strzeliła 19 goli w 13 meczach!” w lutym tego roku.
Ale jeszcze ani razu nie wspominaliśmy, że ta cała miłość i talent do futbolu są w rodzinie Wiktorii chyba dziedziczne. Bo jak się okazuje, jej dziadek (tata Agnieszki) Stanisław Puchalski przez dwadzieścia lat bronił bramki Drwęcy Samborowo. Natomiast wujkowie Michała (dokładnie bracia jego ojca) grali w takich klubach jak Korona Kielce (Henryk Kiszkis) i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (śp. Władysław Kiszkis). Sami pewnie nie raz marzyli o grze w koszulce z Orłem na piersi. Ich marzenia spełnia właśnie 15-letnia reprezentantka obu rodów.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez