SIATKÓWKA PLAŻOWA: Zryw po raz kolejny pomagał przy organizacji turnieju z cyklu World Tour

— Już po raz czternasty dostąpiliśmy zaszczytu brania udziału jako wolontariusze w jednej z największych imprez siatkówki plażowej rangi światowej w Polsce. Tym razem turniej odbywał się pod nazwą FIVB BEACH VOLLEYBALL WORLD TOUR WARSZAWA 2018 — mówi Mieczysław Pietroczuk, założyciel i trener w MKS Zryw-Volley Iława.
— To nie przypadek, lecz efekt wzorowej pracy naszych poprzedników, siatkarek i siatkarzy Zrywu, ich trenerów i opiekunów oraz przyjaciół z innych klubów. Tym razem ciężką pracą podzieliliśmy się z uczniami LI LO im. Tadeusza Kościuszki w Warszawie oraz z okolic — dodaje szkoleniowiec, który jest członkiem wydziału siatkówki plażowej w Polskim Związku Piłki Siatkowej.

Sportowe doświadczenie iławian było przydatne w pracy na piaskowych boiskach w Monta Beach Volley Club w Warszawie. W pracy pomagała im jedna myśl, że to może ktoś z nich, podobnie jak wychowanek Zrywu Maciej Rudol, wkrótce będzie reprezentować Polskę jako zawodnik podczas turniejów cyklu World Tour.

Wolontariusze oraz ich opiekunowie w liczbie ok. 60 osób, jako obsługa techniczna zawodów dbają o stan boisk oraz podają piłki zawodnikom w trakcie meczów. Za ekipą Zrywu siedem dni ciężkiej, odpowiedzialnej i zarazem zaszczytnej pracy. Iławianie byli najbliżej wielkiej światowej imprezy sportowej, najważniejszej dla siatkarzy plażowych obok Igrzysk Olimpijskich i Mistrzostw Świata. Nasi wolontariusze pomagali najlepszym siatkarkom i siatkarzom plażowym na świecie realizować swoje sportowe i życiowe marzenia.

Relacjonuje Mieczysław Pietroczuk:
— Po jedenastu latach pracy wolontariuszy w Starych Jabłonkach i dwóch latach w Olsztynie, tym razem czekało nas duże wyzwanie w Warszawie. Wyzwanie tym większe, że organizatorzy bardzo późno doczekali się decyzji z władz światowej federacji o możliwości organizacji tej imprezy. Miało to duży wpływ na zakres obowiązków, który powiększył się diametralnie. Nowe miejsce, nowi ludzie i brak doświadczenia organizatorów spowodował, że tym razem — żeby stało się tradycji za dość i naszą pracę znów oceniono wzorowo — byliśmy zmuszeni do wielkiego wysiłku.
Bardzo miło było słyszeć z ust spikera zawodów na stadionie centralnym: „Podziękowania dla wolontariuszy pracujących jako obsługa techniczna zawodów – siatkarek i trenerów MKS Zryw-Volley Iława oraz ich przyjaciół z Warszawy i okolic…”
To na pewno niosło nas do jeszcze większego wysiłku i podobnie jak dla zawodników, również dla nas oklaski około trzy tysięcznej publiczności były bardzo motywujące. Dla mnie osobiście był to kolejny moment do dumy i potwierdzenie, że skutecznie swoją pracą po raz kolejny promujemy Zryw oraz Iławę i środowisko siatkarskie Warmii i Mazur. Tym bardziej cieszy, że po zakończeniu imprezy obserwator FIVB oraz dyrektor turnieju osobiście złożyli mi wielkie podziękowania oraz uznali naszą prace za perfekcyjną i godną wielkiego podziwu.
Dlatego z tego miejsca składam serdeczne podziękowania i wielkie gratulacje wszystkim uczestnikom wolontariatu: siatkarkom MKS Zryw-Volley Iława oraz naszym przyjaciołom, uczennicom i uczniom LI LO im. Tadeusza Kościuszki w Warszawie oraz ich koleżankom i kolegom z okolic Warszawy.
Duże słowa uznania i podziękowania przesyłam naszym wychowankom Zrywu i przyjaciołom za wybitną pomoc w pracy jako opiekunowie grup pracujących na boiskach: Monice Gromadzkiej, Małgorzacie Matyja, Annie Lipińskiej, Mateuszowi Dudulskiemu, Dariuszowi Gondek, Robertowi Rólkiewiczowi, Łukaszowi Karpińskiemu oraz Kamilowi Chaber.