Ale to już było? Zakończenie roku szkolnego we Frednowach

Było w piątek, dwudziestego trzeciego czerwca. Niby zwyczajnie, a jednak inaczej. Również we Frednowach. Witano wakacje, ale więcej w tym było smutku, niż normalnej sezonowej radości. Szkoła Podstawowa we Frednowach zmienia bowiem swoją organizację.

Staje się od pierwszego września Ośmioklasową Szkołą Podstawową ze strukturą klas I-III. A to oznacza pożegnanie nie tylko z klasą VI, ale i czwartą oraz trzecią. Po części oficjalnej, podziękowaniu za pracę nauczycielom odchodzącym z powodu reformy ze szkoły, uroczystym hymnie i przemówieniach przystąpiono do podziękowań i gratulacji. Tym razem skierowano je do przyjaciół szkoły, darczyńców i wspierających społeczność placówki materialnie.

Do tradycyjnie wymienianego księdza proboszcza Macieja Pacynko, który nie tylko zabiera chłopaków na obóz do Zakopanego, ale i wspiera finansowo paczki mikołajkowe, przez właściciela sklepu, pana Zdzisława Kaczmarczyka- uprzyjemniającego dziecięcą egzystencję lodami i słodyczami, do państwa Zofię i Marka Balkowskich, fundujących pożegnalne książki dla wszystkich absolwentów i uczniów przeniesionych przez reformę do innych szkół. Dzielna druga klasa odśpiewała szlagier Maryli Rodowicz o tym, że to już było i uczniowie odebrali świadectwa, dyplomy i wyróżnienia z nagrodami. Na koniec odbyło się spotkanie treningowo-zapoznawcze z „Brasilian Soccer School”, co usportowionej społeczności szkolno-przedszkolnej przypadło do gustu, napawając optymizmem i wiarą dobrą przyszłość. Z życzeniami zdrowych, sportowych i przemiłych wakacji rozjechano się w wakacyjny świat…

Barbara Flis, zdjęcia Karolina Paczkowska