33. Regaty Pomarańczowe. Wiatru znowu było jak na lekarstwo [ZDJĘCIA]

2017-06-08 13:18:18(ost. akt: 2017-06-08 13:28:01)

Autor zdjęcia: archiwum SSW

Drugi rok z rzędu ta sama historia: do Iławy z całego kraju przyjeżdża wielka flota najmłodszych optimistkarzy, aby ścigać się w Regatach Pomarańczowych im. Mariana Skubija, jednak do pełni szczęścia znowu brakuje najważniejszego dla żeglarzy, czyli wiatru.
— W sobotę nie udało się rozegrać ani jednego wyścigu. Natomiast w niedzielę odbyły się tylko trzy starty — relacjonuje Katarzyna Grabkowska, organizatorka regat oraz trenerka w MOS SSW Iława.
W jednych z najstarszych i najważniejszych w kraju zawodach dla żeglarzy z grupy B klasy optimist (dzieci dopiero rozpoczynające przygodę pod żaglami) zwyciężyła Paulina Rutkowska z YKP Gdynia, drugi był Konrad Wlazłowski (też YKP — dziewczynki i chłopcy pływają w jednej flocie), a na najniższym stopniu podium stanęła Lena Cituk z klubu Niegocin Giżycko. Wszystkie miejsca TUTAJ.
Samo pływanie w tym wieku to nie wszystko — organizatorzy jak zwykle przewidzieli atrakcje dla dzieci, jak n.p. wypad do kręgielni.


Na listach startowych nie brakowało też oczywiście gospodarzy. MOS SSW Iława reprezentowany był przez 13 młodych optimistkarzy. Aż dla sześciu z nich (Jakub Darkowski, Jan Rohde, Hubert Szulczewski, Nikodem Różański, Wit Dmuchowski, Bartosz Blicki) był to regatowy debiut.
— Wyniki naszych regat brane są do rankingu rocznego prowadzonego przez Polskie Stowarzyszenie Klasy Optimist. Sześćdziesiąt najlepszych zawodniczek i zawodników może przejść do grupy A — tłumaczy Katarzyna Grabkowska, która już zapowiada, że przyszłoroczne Pomarańczowe także odbędą się w Iławie. Oby tylko wiatru było więcej...

Kawał pięknej historii
To już 33 lata, jak regaty odbywają się na wodach Jezioraka. Historię zawodów przybliża trener Wojciech Janusz, związany zawodowo z iławskim Międzyszkolnym Ośrodkiem Sportowym od 1982 roku.
— Pierwsze Pomarańczowe odbyły się w Iławie, potem ilość uczestników zwiększała się i przenosiliśmy się sukcesywnie na północ, w kierunku Siemian. Po drodze był m.in. Sarnówek. Był to lata 80-te — wspomina szkoleniowiec.

A dlaczego regaty pomarańczowe? Pierwsze regaty były wyjątkowe, gdyż uczestnicy nie pokrywali żadnych kosztów, a wszystko, czyli noclegi, wyżywienie i bardzo atrakcyjne nagrody sponsorował MOS. Pan Radziwon z USA, znajomy pana Staszka Kasprzaka przesłał liczne nagrody, m.in. były to zegarki, kalkulatory. Słowem: cuda na tamte czasy. Przesłał też skrzynkę pomarańczy i stąd wzięła się nazwa Pomarańczowe Regaty. I po 33 latach od tego wydarzenia nadal nagrodą jest skrzynka pomarańczy, choć już pewnie tak nie cieszy jak kiedyś, ale symbolika została zachowana — tłumaczy Janusz.
— To kawał fajnej historii i zdarza się już tak, że w regatach startują dzieci zawodników sprzed lat — dodaje Aneta Rychlik z MOS-u.

MIEJSCA IŁAWIAN w XXXIII REGATACH POMARAŃCZOWYCH
10. Jan Klinicki
28. Alicja Michalewska
31. Natalia Chojnowska
35. Oskar Wielczyk
41. Roch Dmuchowski
50. Maciej Kasprzak
53. Hubert Szulczewski
67. Kinga Furmanek
78. Jan Rohde
92. Jakub Darkowski
95. Bartosz Blicki
99. Wit Dmuchowski
100. Nikodem Różański

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5