Ukradł tablice, ma zarzuty. Chciał też ukraść paliwo?
2017-03-14 09:03:50(ost. akt: 2017-03-14 09:47:14)
W nocy z piątku na sobotę (10/11 marca) na stacji benzynowej przy ul. Sienkiewicza w Iławie osobowy seat został otoczony przez policyjne radiowozy, a jego pasażerowie oraz kierowca zostali wylegitymowani.
Jak się okazało, policja przyjechała w to miejsce po uprzednim telefonie od jednego z mieszkańców, który zgłosił dyżurnemu KPP Iława, że na terenie miasta, na osiedlu Lipowy Dwór, ktoś właśnie kradnie tablice rejestracyjne (NIL) jednego z samochodów. Do zdarzenia doszło ok. północy.
Podejrzani ruszyli w stronę wyjazdu na Kisielice i Susz. Zatrzymali się jeszcze na stacji benzynowej przy ul. Sienkiewicza, gdzie po chwili pojawili się też policjanci.
— Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci patrolujący ulice miasta zaczęli sprawdzać lokalne stacje benzynowe. Tak natrafili na podejrzane auto — mówi Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa iławskiej policji.
— W momencie zatrzymania podejrzanego, ten właśnie nalewał paliwo do baku swojego auta, a następnie za nie zapłacił. W środku znajdowało się jeszcze trzech pasażerów. Skradzione tablice rejestracyjne były już zamontowane do seata — dodaje rzeczniczka KPP Iława.
— Po otrzymaniu zgłoszenia policjanci patrolujący ulice miasta zaczęli sprawdzać lokalne stacje benzynowe. Tak natrafili na podejrzane auto — mówi Joanna Kwiatkowska, rzeczniczka prasowa iławskiej policji.
— W momencie zatrzymania podejrzanego, ten właśnie nalewał paliwo do baku swojego auta, a następnie za nie zapłacił. W środku znajdowało się jeszcze trzech pasażerów. Skradzione tablice rejestracyjne były już zamontowane do seata — dodaje rzeczniczka KPP Iława.
Okazało się, że w bagażniku samochodu znajdowały się odkręcone kanistry na paliwo. Skradzione "blachy", które mogą wprowadzić w błąd pracowników stacji oraz policję plus przygotowane do zalania pojemniki: nie potrzeba tu Sherlocka Holmesa, aby domyślić się, jakie zamiary mogli mieć panowie z seata. Do żadnej kradzieży jednak nie doszło. Jak już wiemy, mężczyzna zapłacił za paliwo, a kanistry pozostały puste.
Jedyne zarzuty, jakie usłyszał kierowca osobówki, to kradzież tablic rejestracyjnych oraz brak prawa jazdy.
— Przy sprawdzaniu tożsamości podejrzanego 20-latka z Malborka wyszło na jaw, że ma on aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi — mówi Joanna Kwiatkowska.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kradzieże paliw z lokalnych stacji nie nie należą do rzadkości.
— Przy sprawdzaniu tożsamości podejrzanego 20-latka z Malborka wyszło na jaw, że ma on aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi — mówi Joanna Kwiatkowska.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, kradzieże paliw z lokalnych stacji nie nie należą do rzadkości.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez