Jeziorak na drodze do awansu do II ligi. "W końcu gramy to, co trzeba" [ZDJĘCIA, TABELA, WYWIAD]

JEZIORAK: Grzegorz Dudek, Miłosz Kapciński — Mariusz Zawłocki, Krzysztof Szajkowski, Łukasz Lewalski, Dariusz Gostrowski, Łukasz Kamiński 11, Karol Kosopud 1, Tomasz Kalwas 6, Marcin Fornahl 1, Jakub Jarząb 5, Maciej Szymaniak, Grzegorz Baliński 6, Patryk Kęsicki 1, Mateusz Szymaniak 2, Patryk Licznerski

A wracamy m.in. po to, aby zamieścić fotorelację ze spotkania do którego doszło w hali Centrum Sportu i Rekreacji w Suszu (Jeziorak — wobec remontu hali miejskiej w Iławie — rozegra tu jeszcze jeden mecz) oraz żeby zaprezentować aktualną tabelę III ligi. Iławianie posiadają teraz taką samą ilość punktów (20) co Borowiak, jednak mają lepszy bilans bezpośrednich pojedynków (remis w Czersku i wygrana "u siebie" w Suszu).

Grzegorz Baliński, grający trener Jezioraka, po spotkaniu z trzecią siłą ligi był w dobrym nastroju. Przede wszystkim dlatego, że jego zespół wygrał, ale także z tego powodu, że sam na suskim parkiecie zaprezentował się bardzo dobrze, zwłaszcza jeśli chodzi o skuteczność rzutów z dystansu. Trzy dni po meczu rozmawialiśmy z rozgrywającym/szkoleniowcem iławskiej ekipy o ostatnim meczu i przyszłości. Dziś (poniedziałek, 13. marca) Pomorski Związek Piłki Ręcznej potwierdził, że awans do II ligi uzyska mistrz i wicemistrz III ligi.

— Spotkanie z Borowiakiem wygraliście bardziej ambicją czy może jednak chłodną głową?
— Przede wszystkim zaczęliśmy grać, tak jak chcieliśmy. To, co do tej pory wypracowywaliśmy na treningach, nie zawsze udawało się przenieść na spotkania ligowe. W meczu z Borowiakiem to jednak w końcu zaskoczyło, z czego się bardzo cieszę.

— W tym meczu były też momenty trudne, gdy przegrywaliście.
— I właśnie w tych momentach okazywało się, że mamy zawodników potrafiących wydźwignąć nas z tego stanu. Doprowadziliśmy do remisu, a później wyszliśmy na prowadzenie. To ważne, że mamy taki skład. Gdy jeden szczypiornista znajduje się w gorszej formie, to za robotę zabiera się jego kolega z drużyny.

— Trening treningiem, ale jak wam się gra w Suszu w spotkaniu o punkty?
— Bardzo dobrze, o czym świadczy sam wynik. Cieszymy się, że Centrum Sportu i Rekreacji zgodziło się na to, abyśmy tu trenowali i rozegrali dwa ostatnie domowe mecze sezonu 2016/17. Ze strony dyrektora Jarosława Piechotki i animatora sportu Kamila Jędrzejewskiego możemy liczyć na dużą pomoc. Na pojedynek z Borowiakiem przyszło sporo suszan, mecz piłki ręcznej w tym mieście to nowość. Cieszymy się, że możemy tu grać oraz promować nasz zespół i naszą ulubioną dyscyplinę.

— Przed wami jeszcze trzy ligowe mecze: wyjazdy do ekip Henri Lloyd i Damy Radę oraz domowy pojedynek z Alfą 99 Strzelno. Obawiać trzeba się tylko liderów z Brodnicy?
— Absolutnie. Z ekipą Henri Lloyd gramy w najbliższą sobotę na wyjeździe, to oczywiście będzie ciężki bój, jednak łatwej przeprawy nie spodziewamy się także w kolejnym wyjazdowym pojedynku, w Inowrocławiu. Drużyna Damy Radę na pewno będzie chciała udowodnić, że w Iławie przegrała niezasłużenie. Poza tym w tej lidze jest tak, że na obcym terenie gra się bardzo trudno.

— Czy wiadomo już ile drużyn uzyska z naszej III ligi awans do wyższej klasy?
— Dosłownie przed chwilą telefonowałem do nadzorującego rozgrywki II ligi Pomorskiego Związku Piłki Ręcznej [rozmawiamy w poniedziałek 13 marca - przyp. red]. Na tak samo zadane pytanie otrzymałem jasną odpowiedź, że awans wywalczą dwie pierwsze drużyny klasyfikacji końcowej. Tak więc walczymy do końca, sytuacja jest ciekawa.

TABELA III LIGI

1.	Henri Lloyd Brodnica	13	26	488:327
2.	Jeziorak Iława	13	20	453:366
3.	Borowiak Czersk	13	20	375:306
4.	Korona Koronowo	13	15	440:426
5.	Damy Radę Inowrocław	13	14	368:362
6.	Iskra Bydgoszcz	13	10	383:395
7.	Alfa 99 Strzelno	14	7	397:481
8.	LKS Kęsowo	13	5	324:393
9.	Krajna Nakło	13	1	271:443

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl