Puchar Europy w karate: waleczna Wiki udowodniła, że idzie dobrą drogą [ZDJĘCIA]
2016-12-06 09:24:16(ost. akt: 2016-12-06 09:57:43)
Wiktoria Witkowska jako pierwsza w historii reprezentantka Iławskiego Klubu Kyokushin Karate wzięła udział w zawodach rangi Pucharu Europy. Iławianka nie zdołała awansować do strefy medalowej, ale sensei Tomasz Gąska jest zadowolony z jej postawy, a przede wszystkim z postępów swojej zawodniczki.
W Lublinie odbył się XV Puchar Europy w karate kyokushin. W turnieju wystartowało blisko 600 zawodników reprezentujących 24 państwa. Gościem honorowym był następca legendarnego twórcy kyokushin Masutatsu Oyamy, kancho Shokei Matsui.
Na tym turnieju w kategorii kumite (walki) 14-15 lat -60 kg reprezentowała nas zawodniczka Iławskiego Klubu Kyokushin Karate Wiktoria Witkowska.
— Był to pierwszy start w tak poważnym turnieju zawodnika z naszego klubu. W losowaniu Wiki trafiła na bardzo silną Rosjankę Alisę Panfilovą, która była już medalistką podobnych zawodów — mówi Tomasz Gąska, trener w IKKK.
— Był to pierwszy start w tak poważnym turnieju zawodnika z naszego klubu. W losowaniu Wiki trafiła na bardzo silną Rosjankę Alisę Panfilovą, która była już medalistką podobnych zawodów — mówi Tomasz Gąska, trener w IKKK.
Wiktoria, która wcześniej mocno napracowała się podczas okresu przygotowawczego do pucharu, ostro ruszyła na silną Rosjankę.
— Rywalka zaskoczona jej postawą nie mogła nic zrobić, w rezultacie dwóch sędziów wskazało na Wiki, jeden na Rosjankę, a jeden na remis — relacjonuje sensei Gąska. — Sędzia maty zarządził dogrywkę i znowu Wiki ruszyła na Rosjankę. Prawie do końca walki zdecydowanie prowadziła wykazując niesamowity hart ducha, ale w ostatnich sekundach pojedynku opuściła gardę. Wykorzystała to Alisa i kopnięciem na głowę, czyli jodan-geri zdobyła pół punktu, czyli wazari wygrywając tym samym walkę. Zabrakło tak niewiele, aby przejść do strefy medalowej — dodaje sensei Gąska.
— Rywalka zaskoczona jej postawą nie mogła nic zrobić, w rezultacie dwóch sędziów wskazało na Wiki, jeden na Rosjankę, a jeden na remis — relacjonuje sensei Gąska. — Sędzia maty zarządził dogrywkę i znowu Wiki ruszyła na Rosjankę. Prawie do końca walki zdecydowanie prowadziła wykazując niesamowity hart ducha, ale w ostatnich sekundach pojedynku opuściła gardę. Wykorzystała to Alisa i kopnięciem na głowę, czyli jodan-geri zdobyła pół punktu, czyli wazari wygrywając tym samym walkę. Zabrakło tak niewiele, aby przejść do strefy medalowej — dodaje sensei Gąska.
Wiki tym samym uplasowała się na siódmym miejscu w klasyfikacji Pucharu Europy.
— Był to bardzo dobry start naszej zawodniczki, która udowodniła, że jej ciężka praca daje wymierne efekty — podsumowuje założyciel Iławskiego Klubu Kyokushin Karate.
— Był to bardzo dobry start naszej zawodniczki, która udowodniła, że jej ciężka praca daje wymierne efekty — podsumowuje założyciel Iławskiego Klubu Kyokushin Karate.
Podczas trwających zawodów odbył się również kurs sędziów prowadzony przez shihan Katsuhito Gorai - 6 dan z Japonii. Udział w nim wziął m.in. sensei Tomasz Gąska, tym samym podwyższając swoje kwalifikacje sędziowskie na pierwszy stopień (najwyższy jest trzeci stopień).
— Wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie Iławskiego Centrum Sportu,Turystyki i Rekreacji, oraz senseia Dariusza Hrynowieckiego ze Szczytna, który zabezpieczył transport na Puchar Europy, za co serdecznie w imieniu zarządu klubu i swoim dziękuję po japońsku: Osu — mówi trener w IKKK.
red. zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
— Wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie Iławskiego Centrum Sportu,Turystyki i Rekreacji, oraz senseia Dariusza Hrynowieckiego ze Szczytna, który zabezpieczył transport na Puchar Europy, za co serdecznie w imieniu zarządu klubu i swoim dziękuję po japońsku: Osu — mówi trener w IKKK.
red. zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez