Dotarł do nas list spowodowany brakiem odpowiedzi na inny list

2016-08-17 18:22:11(ost. akt: 2016-08-17 18:30:01)
Do redakcji dotarł list mieszkanki Iławy, która wyraża swoje oburzenie w sprawie braku odpowiedzi radnych na list Dawida Kopaczewskiego. Jednostronna korespondencja dotyczyła pomnika smoleńskiego. O sprawie pisaliśmy już portalu ilawa.wm.pl i w "Gazecie Iławskiej".
Przypomnijmy ma on powstać w Iławie. Rada miasta (przy dwóch głosach na „nie” radnej Elżbiety Prasek i Ewy Jackowskiej) zdecydowała o podjęciu inicjatywy powstania owego pomnika. Mieszkaniec Iławy Dawid Kopaczewski zwrócił się z kilkoma pytaniami do grupy inicjatywnej owego przedsięwzięcia, składającej się z radnych. Pytania dotyczyły m.in. konsultacji społecznych, źródła finansowania budowy pomnika. Radni na pytania nie odpowiedzieli i nie mają zamiaru tego uczynić, o czym poinformowali redakcję, ale dopiero po naszym telefonie. O sprawie pisaliśmy już kilka razy na portalu i na łamach Gazety. Tym razem do sprawy włączyła się mieszkanka Iławy, która zwróciła się do nas o opublikowanie swojego listu.
Oto on:

SZANOWNI PANOWIE RADNI:
•• Wiesławie Burdyński,
•• Januszu Zaborowski,
•• Robercie Kowalewski,
•• Grzegorzu Przytuła.

Jest taka zasada, ze każdy człowiek, który reprezentuje pewien poziom, zawsze odpowiada na otrzymany list. To wstyd, że lekceważycie sobie i beztrosko ignorujecie listy mieszkańców naszego miasta.
Tak jak Pan Dawid Kopaczewski, ja też mam do panów pytanie. Kto tu właściwie dla kogo jest.... Czy radni dla mieszkańców Iławy, czy mieszkańcy dla radnych...??? Panowie, przecież to my Was wybraliśmy. W jakim celu?? No właśnie... w jakim...? Na pewno nie w takim żeby czwórka „kolesi” (że posłużę się słownictwem pani rzecznik aktualnego rządu B. Mazurek) samodzielnie i bez żadnych konsultacji z mieszkańcami decydowała o tym, że tu i tu postawimy pomnik... a tam tablicę pamiątkową.... a jeszcze gdzieś indziej może zmienimy nazwę ulicy, albo patrona szkoły? Takie przedsięwzięcia są kosztowne i należy je podejmować z rozwagą i pełną odpowiedzialnością, a przede wszystkim na ten temat rozmawiać z ludźmi. Dyskutować i odpowiadać na listy. Jest to bez wątpienia Państwa obowiązkiem.

Jestem pewna, że stawianie pomnika, czy jakiejkolwiek tablicy pamiątkowej, to na pewno nie jest pierwsza potrzeba mieszkańców naszego miasta, zwłaszcza kiedy od lat słyszy się dookoła, że „na nic nie ma pieniędzy”. I dlaczego w zamyśle Państwa jest akurat pomnik smoleński. Równie dobrze może przecież stanąć pomnik oficerów, którzy zginęli pod Mirosławcem lub pomnik ofiar które zginęły w katastrofie autobusowej w 1976 roku. A byli to przecież mieszkańcy naszego miasta, w tym dzieci! Co to za odpowiedź w „Gazecie Iławskiej” panów radnych, że cytuję: „Nie damy się wciągnąć w tę dyskusję”. Panowie, inicjatywa „wciągnięcia” w dyskusję powinna wyjść od Was! Na kilometr w tym artykule można wyczuć Waszą pogardę do Pana Dawida Kopaczewskiego. Tymczasem jest to rozsądny, mądry i bardzo odważny młody człowiek. Oby więcej było takich ludzi.
Panowie radni, przecież Pan Kopaczewski nie zadawał Wam pytań natury osobistej, czy też rodem z kosmosu. Były to pytania krótkie, merytoryczne i na temat. Nie rozumiem, dlaczego macie kłopot żeby na nie w sposób rzetelny i fachowy odpowiedzieć. Czyżby było coś do ukrycia i jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, to coś chcielibyście „zamieść pod dywan”?? Po słowach „nie damy się wciągnąć w tę dyskusję”, tyle ile ludzi, tyle interpretacji, bo na list Pana Dawida nie ma odpowiedzi. Dlaczego nie ma? Bo Wam panowie nie zależy na opinii innych. Tylko Wasze inicjatywy są najważniejsze... tylko Wasze decyzje są do przyjęcia. Jakoś dziwnie znajomo mi to brzmi. Pan Kopaczewski zadał radnym kilka pytań, jednakże nie dostał odpowiedzi na żadne z nich. Odpowiedź jest prosta. Z takimi „wichrzycielami”, co to wtrącają się w sprawy radnych po prostu nie ma dyskusji.

Mimo wszystko na list od panów radnych czeka nie tylko Pan Kopaczewski, ale dużo innych ludzi. W moim bloku wszyscy!
Wywiązujcie się panowie ze swoich obowiązków służbowych. Nie szukajcie na niewygodne dla Was pytania wymijających prymitywnych odpowiedzi w stylu... Nie odpiszemy... bo nie. I co nam zrobicie??
Fakt, nic Wam nie zrobimy, ale duża nieprzyjemność i poczucie arogancji zostaje.

Grażyna (nazwisko znane redakcji)

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Gaga #2049362 | 46.186.*.* 19 sie 2016 20:22

    Pani Grażyna ma świętą rację w sprawie arogancji niektórych radnych. W swoim zadufaniu zapomnieli o deklaracjach jakie składali wyborcom. Teraz realizują partyjne plany na lokalnym gruncie, nawet bez społecznej akceptacji. Po co nam ten cały pomnik? Nie ma ważniejszych spraw do załatwienia?

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. gość #2048228 | 176.221.*.* 18 sie 2016 09:18

    radni to są ludzie do brania pieniędzy a nie do pracy, dobre stanowiska im życie uratowały bo niczego innego nie potrafią robić

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. xxx #2048049 | 37.47.*.* 17 sie 2016 21:58

    Zadnych pomnikow do momentu wyjasnienia sprawy. Panowie radni, zeby potem nie bylo jak mowil Walesa i co mysla normalni ludzie o tym wypadku.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Aga #2047938 | 92.40.*.* 17 sie 2016 20:24

    Moim zdaniem teraz każdy kto jest lekko zaniepokojony postawą naszych reprezentantów niech napisze do nich list :) może jak zobaczą ilość osób zainteresowanych sprawą wtedy raczej odpowiedzieć.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  5. Ewa #2047865 | 92.210.*.* 17 sie 2016 19:08

    Czekamy na odpowiedz Panowie Radni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5