Kilka słów o cierpieniu i pomocy psychologicznej
2016-07-30 12:00:00(ost. akt: 2016-07-29 14:33:08)
Jednym z najistotniejszych pragnień człowieka jest pragnienie życia bez cierpienia i bólu. Kiedy pojawiają się objawy jakiejś choroby, kiedy człowiekowi dokucza ból fizyczny, kiedy rozpoznaje początek choroby - dość szybko szuka pomocy u lekarza.
Każdy człowiek pragnie aby leczył go lekarz, co do kompetencji którego nie ma wątpliwości. Na ogół wiemy, jakiego specjalisty, i jakich jego kompetencji potrzebujemy w określonej sytuacji i korzystamy z jego pomocy bez większego wahania. Najczęściej też otrzymujemy szybką i skuteczną pomoc – wystarczy stosować wskazówki i zalecenia dotyczące przyjmowania leków. Zdarza się jednak, że natura naszych dolegliwości jest inna niż biologiczna, a cierpienie i ból mają swoje źródło w niesprzyjających okolicznościach życia, wiążą się z pogarszającym się stanem naszej psychiki. Trudno uwierzyć, gdy lekarz mówi: „fizycznie wszystko w porządku, schorzenie ma naturę psychologiczną”. Wydaje się, że bóle serca, nadciśnienie, zawroty głowy, duszności itp. muszą mieć podłoże somatyczne. Często trudno jest przyznać się do faktu, że psychika „nie wytrzymuje”, że nie możemy poradzić sobie z własnym smutkiem, lękiem, bezsennością, bezradnością, złością, czyjąś przemocą, okrucieństwem, pijaństwem, zdradą…. , że nie możemy poradzić sobie z natrętnymi myślami, lękami, bezsennością, płaczem, smutkiem, bezradnością i tysiącem innych, trudnych do opowiedzenia , przypadłości. Postaci i powodów cierpienia emocjonalnego może być wiele. Gdy ogarnia nas obezwładniająca rozpacz, przerażenie, lęk i cierpienie, rodzi się także obawa, że nikt nie jest w stanie tego stanu zrozumieć, odczuwamy wstyd powstrzymujący przed szukaniem pomocy. Do tego dołącza się przekonanie, że powinniśmy sami sobie poradzić, sami przezwyciężyć takie trudności. I próbujemy żyć zaprzeczając temu, co przeraża; oświadczamy, że wszystko jest w porządku, staramy się by nikt nie zauważył rozpaczy bądź lęku. I tylko coraz trudniej spokojnie spać…. Czasem niemożliwe opanować wybuch….
Leczenie za pomocą psychoterapii uważano za coś dziwacznego
Kiedy cierpienie ma związek z psychologicznym funkcjonowaniem człowieka, odpowiednią formą leczenia jest psychoterapia. Jest ona sposobem leczenia psychiki za pomocą metod psychologicznych. Leczenie to odbywa się w relacji między pacjentem doświadczającym cierpienia a terapeutą. Jak każde leczenie i to ma na celu pomoc w cierpieniu, usunięcie objawów choroby, a przynajmniej poprawę funkcjonowania człowieka i poprawę komfortu jego życia. Do niedawna jeszcze leczenie za pomocą psychoterapii uważano za coś niezwykłego, nie zawsze poważnego, czasem może dziwacznego… kaprys bogacza. Wizytę u terapeuty traktowano co najwyżej jako jednorazowe spotkanie mające na celu uzyskanie porady i wskazówek. Obecnie uznaje się, że ta forma pomocy jest niezbędna i pożądana w różnego rodzaju kryzysach, zaburzeniach i schorzeniach. Znacznie wzrosła kultura psychologiczna społeczeństwa i świadomość znaczenia życia emocjonalnego dla zdrowia i funkcjonowania człowieka. Dzięki temu zredukowaniu uległ wstyd wynikający z przyznania się do cierpienia, zaburzenia i szukania pomocy u specjalisty „od duszy”. Stwarza to szansę dla osób cierpiących z powodu trudności odnalezienia w życiu radości, sensu i równowagi – mogą szukać pomocy bez nadmiernego wstydu i lęku. Mogą wzmacniać swoją miłość do siebie i uczyć się troski o siebie, mogą poszukiwać kompetentnej i fachowej pomocy.
To nie poradnictwo, ale relacja z pacjentem
Oczywiście wzrost świadomości społecznej dotyczącej możliwości i potrzeby korzystania z pomocy terapeutycznej wzrastają także oczekiwania co do tego, by udzielana pomoc była odpowiedzialna i fachowa. Nakłada to na pomagających obowiązek podnoszenia swoich umiejętności pomagania, odpowiedzialnego traktowania pacjenta. Łatwo odgrywać rolę „eksperta” wobec człowieka cierpiącego i szukającego pomocy, łatwo też w takiej sytuacji o nadużycia wobec pacjenta. Praca psychoterapeutyczna wymaga dużej świadomości i wiedzy, pokory wobec własnych ograniczeń. Psychoterapia nie jest poradnictwem, jest relacją dwóch osób, w której zachodzi proces leczenia. Psychoterapeuta nie mówi, co pacjent ma zrobić, raczej razem z nim odnajduje różne przyczyny i uwarunkowania tego, dlaczego wielokrotnie w życiu, automatycznie i nieświadomie stosuje takie sposoby rozwiązań czy podejmuje takie zachowania, które przyczyniają się do utrwalania niesatysfakcjonujących sytuacji. Terapeuta pomaga w próbie uporządkowania świata wewnętrznego i poprawieniu komfortu życia.
Leczenie za pomocą psychoterapii uważano za coś dziwacznego
Kiedy cierpienie ma związek z psychologicznym funkcjonowaniem człowieka, odpowiednią formą leczenia jest psychoterapia. Jest ona sposobem leczenia psychiki za pomocą metod psychologicznych. Leczenie to odbywa się w relacji między pacjentem doświadczającym cierpienia a terapeutą. Jak każde leczenie i to ma na celu pomoc w cierpieniu, usunięcie objawów choroby, a przynajmniej poprawę funkcjonowania człowieka i poprawę komfortu jego życia. Do niedawna jeszcze leczenie za pomocą psychoterapii uważano za coś niezwykłego, nie zawsze poważnego, czasem może dziwacznego… kaprys bogacza. Wizytę u terapeuty traktowano co najwyżej jako jednorazowe spotkanie mające na celu uzyskanie porady i wskazówek. Obecnie uznaje się, że ta forma pomocy jest niezbędna i pożądana w różnego rodzaju kryzysach, zaburzeniach i schorzeniach. Znacznie wzrosła kultura psychologiczna społeczeństwa i świadomość znaczenia życia emocjonalnego dla zdrowia i funkcjonowania człowieka. Dzięki temu zredukowaniu uległ wstyd wynikający z przyznania się do cierpienia, zaburzenia i szukania pomocy u specjalisty „od duszy”. Stwarza to szansę dla osób cierpiących z powodu trudności odnalezienia w życiu radości, sensu i równowagi – mogą szukać pomocy bez nadmiernego wstydu i lęku. Mogą wzmacniać swoją miłość do siebie i uczyć się troski o siebie, mogą poszukiwać kompetentnej i fachowej pomocy.
To nie poradnictwo, ale relacja z pacjentem
Oczywiście wzrost świadomości społecznej dotyczącej możliwości i potrzeby korzystania z pomocy terapeutycznej wzrastają także oczekiwania co do tego, by udzielana pomoc była odpowiedzialna i fachowa. Nakłada to na pomagających obowiązek podnoszenia swoich umiejętności pomagania, odpowiedzialnego traktowania pacjenta. Łatwo odgrywać rolę „eksperta” wobec człowieka cierpiącego i szukającego pomocy, łatwo też w takiej sytuacji o nadużycia wobec pacjenta. Praca psychoterapeutyczna wymaga dużej świadomości i wiedzy, pokory wobec własnych ograniczeń. Psychoterapia nie jest poradnictwem, jest relacją dwóch osób, w której zachodzi proces leczenia. Psychoterapeuta nie mówi, co pacjent ma zrobić, raczej razem z nim odnajduje różne przyczyny i uwarunkowania tego, dlaczego wielokrotnie w życiu, automatycznie i nieświadomie stosuje takie sposoby rozwiązań czy podejmuje takie zachowania, które przyczyniają się do utrwalania niesatysfakcjonujących sytuacji. Terapeuta pomaga w próbie uporządkowania świata wewnętrznego i poprawieniu komfortu życia.
Warto i trzeba szukać pomocy
Pomimo rozszerzającej się oferty pomocy i wzrastającej świadomości potrzeby jej poszukiwania, ciągle z trudem decydujemy się na korzystanie z usług psychologicznych i terapeutycznych. Rozumiem ograniczenia wpływające na decyzję o odraczaniu momentu zwrócenia się o pomoc, wiem, jak trudno przekroczyć rozmaite przekonania i stereotypy. Wiem jednak także, że nikt nie musi niepotrzebnie przedłużać swojego cierpienia. Można i należy szukać ulgi. Zawsze gdy czegoś nie rozumiemy, czegoś się boimy, gdy trudno nam funkcjonować w otoczeniu, gdy pojawia się napięcie, depresja, zaburzenia w odżywianiu, gdy czujemy się nieśmiali, zagubieni, skłonni do przemocy, impulsywni; gdy nie panujemy nad alkoholem, hazardem, zakupami; gdy mamy poczucie nieprzystosowania, ograniczania naszych praw, doświadczamy trudności w rodzinie, zagubienia w relacjach z innymi…. Warto i trzeba szukać pomocy zawsze wtedy, gdy coś w osobistym, zawodowym lub społecznym funkcjonowaniu wzbudza niepokój.
Pomimo rozszerzającej się oferty pomocy i wzrastającej świadomości potrzeby jej poszukiwania, ciągle z trudem decydujemy się na korzystanie z usług psychologicznych i terapeutycznych. Rozumiem ograniczenia wpływające na decyzję o odraczaniu momentu zwrócenia się o pomoc, wiem, jak trudno przekroczyć rozmaite przekonania i stereotypy. Wiem jednak także, że nikt nie musi niepotrzebnie przedłużać swojego cierpienia. Można i należy szukać ulgi. Zawsze gdy czegoś nie rozumiemy, czegoś się boimy, gdy trudno nam funkcjonować w otoczeniu, gdy pojawia się napięcie, depresja, zaburzenia w odżywianiu, gdy czujemy się nieśmiali, zagubieni, skłonni do przemocy, impulsywni; gdy nie panujemy nad alkoholem, hazardem, zakupami; gdy mamy poczucie nieprzystosowania, ograniczania naszych praw, doświadczamy trudności w rodzinie, zagubienia w relacjach z innymi…. Warto i trzeba szukać pomocy zawsze wtedy, gdy coś w osobistym, zawodowym lub społecznym funkcjonowaniu wzbudza niepokój.
Danuta Górny, psycholog i psychoterapeuta w Ośrodku Psychoedukacji i Profilaktyki Uzależnień i Pomocy Rodzinie w Iławie działającym przy Urzędzie Miasta Iława
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez