Przegrana nieważna, liczy się klimat i 4875 zł na wózek dla Tomka [ZDJĘCIA Z MECZU JEZIORAK - DRWĘCA]
2016-04-03 09:55:20(ost. akt: 2016-04-03 10:47:14)
Tak, tak, to nie żart. Prima aprilis był dwa dni temu. Podczas wczorajszego meczu 1/8 finału wojewódzkiego pucharu Polski ITR Jeziorak Iława — Finishparkiet Drwęca NML zebrano aż 4875 zł na rzecz charytatywnej akcji "Kibice dla kibica". Złotówki zostaną wydane na zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego dla Tomasza Michalskiego, wielkiego fana Jezioraka Iława.
ITR Jeziorak Iława — Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie 1:4 (1:2)
0:1 — Olszewski (22), 1:1 — Madej (28), 1:2 — Olszewski (36), 1:3 — Stankiewicz (47), 1:4 — Kowalski (90)
0:1 — Olszewski (22), 1:1 — Madej (28), 1:2 — Olszewski (36), 1:3 — Stankiewicz (47), 1:4 — Kowalski (90)
ITR JEZIORAK: Sobiech — Kressin, Parulis, Kaszlewicz, Ostanek (76 Ćwikliński), Rzeźnikiewicz, Burny (46 Ciurkowski), Kuchnik (81 Harmaciński), Madej, Wojciechowski, Figurski
DRWĘCA: Paprocki — Kostkowski, Stankiewicz, Bartusiak, Kowalski, Kuciński (80 Gieraszek), Czapa, Miler, Olszewski, Marcfeld (62 Domżalski), Małachowski (88 Oleszko)
Pełna mobilizacja kibiców (plakaty z hasłami nawołującymi do przyjścia na stadion wisiały od kilku dobrych dni), trener Figurski przygotowujący rozgrzewkę drużyny już na trzy godziny przed meczem, biało-niebieskie flagi na słupach, kolejki przed kasami, a za kasami — program meczowy (tego nie było kilka lat!). No i najważniejsze, czyli charytatywna akcja zbierania pieniążków na zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego dla Tomasza Michalskiego, niepełnosprawnego fana iławskiej drużyny, który jest z nią na dobre i na złe.
W Iławie wczoraj można było poczuć się jak dobrych kilka sezonów temu, kiedy odpowiedni klimat meczowy to był standard. Jakby podróż w czasie. A może to początek czegoś nowego?
Z Niemiec na mecz B-klasowej drużyny
Dużym zaskoczeniem wśród pismaków i zdjęciowych pstrykaczy był fakt, że w naszym gronie stał jeden gość zza zachodniej granicy. Jak się okazało, młody Niemiec tworzy kibicowską gazetkę, a do Polski przyjechał specjalnie na pucharowy pojedynek Jezioraka z Drwęcą. Ale dlaczego akurat na mecz B-klasowca z III-ligowcem? W odpowiedzi pokazał na najbardziej zagorzałych kibiców obu klubów.
Dużym zaskoczeniem wśród pismaków i zdjęciowych pstrykaczy był fakt, że w naszym gronie stał jeden gość zza zachodniej granicy. Jak się okazało, młody Niemiec tworzy kibicowską gazetkę, a do Polski przyjechał specjalnie na pucharowy pojedynek Jezioraka z Drwęcą. Ale dlaczego akurat na mecz B-klasowca z III-ligowcem? W odpowiedzi pokazał na najbardziej zagorzałych kibiców obu klubów.
Koszulka Owena poszła za stówkę
Zanim piłkarze rozpoczęli walkę o awans do ćwierćfinału wojewódzkiego pucharu Polski, to nastąpiła miła uroczystość. Tomek Michalski został brawami przywitany przez iławską publiczność, a gdy już był na swoim miejscu, czyli tuż przy ławce rezerwowej Jezioraka, to najpierw podszedł do niego Zygmunt Dąbrowski, sponsor Drwęcy, a następnie kapitan nowomiejskiego zespołu Damian Kostkowski. Przedstawiciele klubu z NML dołożyli swoją finansową cegiełkę do akcji "Kibice dla kibica".
Zanim piłkarze rozpoczęli walkę o awans do ćwierćfinału wojewódzkiego pucharu Polski, to nastąpiła miła uroczystość. Tomek Michalski został brawami przywitany przez iławską publiczność, a gdy już był na swoim miejscu, czyli tuż przy ławce rezerwowej Jezioraka, to najpierw podszedł do niego Zygmunt Dąbrowski, sponsor Drwęcy, a następnie kapitan nowomiejskiego zespołu Damian Kostkowski. Przedstawiciele klubu z NML dołożyli swoją finansową cegiełkę do akcji "Kibice dla kibica".
Jak zwykle podczas takich przedsięwzięć można też było liczyć na pomoc Towarzystwa Przyjaciół Dzieci w Iławie, które nadzorowało całą akcję. Wolontariuszki i wolontariusze przy stadionowych bramach zbierali pieniążki do puszek. Do tego podczas przerwy znalazł się chętny (Mariusz Krasiński) na zakup koszulki Liverpoolu Michaela Owena z autografem piłkarza, którą na rzecz akcji przeznaczył wychowanek Jezioraka Remigiusz Sobociński. Koszulka została sprzedana za 100 zł.
Łącznie zebrano kwotę 4875 złotych. A do tego dojdą jeszcze pieniążki z internetowych licytacji nie gorszych koszulek (i nie tylko). Szczegóły tutaj.
Prawdopodobnie uda się więc dość szybko zakupić elektryczny wózek inwalidzki dla wiernego kibica J.
Prawdopodobnie uda się więc dość szybko zakupić elektryczny wózek inwalidzki dla wiernego kibica J.
Jeziorak ambitny, Drwęca skuteczna
We wtorek informowaliśmy na naszym portalu o zawirowaniach w klubie z NML. Marek Witkowski złożył rezygnację z funkcji trenera III-ligowej drużyny, jednak Zygmunt Dąbrowski jej ostatecznie nie przyjął. Obie strony musiały się dogadać, bo iławianin zasiadł na ławce trenerskiej zespołu. To była wyjątkowa sytuacja: Witkowski na co dzień jest gospodarzem stadionu miejskiego (z ramienia Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji), jednak wczoraj przebywał tu w innym charakterze. Na kilka godzin przed meczem był jednak na stadionie i przygotowywał biało-niebieski obiekt do pucharowego meczu...
We wtorek informowaliśmy na naszym portalu o zawirowaniach w klubie z NML. Marek Witkowski złożył rezygnację z funkcji trenera III-ligowej drużyny, jednak Zygmunt Dąbrowski jej ostatecznie nie przyjął. Obie strony musiały się dogadać, bo iławianin zasiadł na ławce trenerskiej zespołu. To była wyjątkowa sytuacja: Witkowski na co dzień jest gospodarzem stadionu miejskiego (z ramienia Iławskiego Centrum Sportu, Turystyki i Rekreacji), jednak wczoraj przebywał tu w innym charakterze. Na kilka godzin przed meczem był jednak na stadionie i przygotowywał biało-niebieski obiekt do pucharowego meczu...
Jego drużyna była wczoraj lepsza od Jezioraka i wygrała zasłużenie. Wyszła na prowadzenie w 22 minucie za sprawą bramki zdobytej przez Pawła Olszewskiego po strzale z głowy. Wpływu na utratę gola nie miał fakt, że w pierwszej połowie Grzegorz Sobiech bronił pod słońce — golkiper Jezioraka nie miał szans na wybronienie tego uderzenia.
Nadzieja iławskich kibiców na sprawienie niespodzianki pojawiła się sześć minut później. Grający trener Wojciech Figurski wywalczył piłkę w środku boiska i idealnym podaniem uruchomił Daniela Madeja, który pokonał bramkarza Drwęcy.
Kolejne bramki autorstwa Olszewskiego (36 minuta), Kamila Stankiewicza (47) i Tomasza Kowalskiego (90) załatwiły sprawę. Piłkarze Jezioraka schodząc z boiska po przegranej otrzymali jednak brawa za walkę włożoną w ten mecz. Zawodnicy z Iławy z dumą przyjęli odpadnięcie z WPP. Wiedzieli, że zrobili tego dnia co mogli i nie poddali się grającej cztery ligi wyżej drużynie.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
dyktando #1973910 | 77.130.*.* 11 kwi 2016 16:48
STARA GWARDIA ale baboli ortograficznych nawaliłeś więcej niż Jeziorak ma teraz kibiców he he he
odpowiedz na ten komentarz
STARA GWARDIA #1968331 | 95.91.*.* 4 kwi 2016 17:19
Jeziorak sam nic nie zdziała jedynie co może ponapinać się do drwęcy tak jak to było w sobotę,przyśpiewki typu ile wam wchodzi to ich szczyt a nadmienie że nie którzy z nich są kibicami Jezioraka już wiele lat ale nic nie osiągneli z tąd zdecydowali się zostać nagle FC trzeba jednak zaznaczyć wydarzenia wcześniejsze jak znalezienie układowiczów lub zgodowiczów na siłe bo była próba kontaktów z gryfem wejcherowo który jest fanklubem ARKI więc wrogowie lechi ,między innymi Iława była na turnieju w wejcherowie a od iławy jechali razem z ekipą hetmana zamosć bo obawiali się ataku lechi.Z tego nic nie wypaliło na dłurzszą metę nic plus do tego po paru miesiącach ELANA ostatecznie podziękowała i zakonczyła zgodę z Jeziorakiem gdy już poznali się na nich że tak napiszę dogłembnie że nie wiele są warci.Wtedy ze strony iławian wyszedł temat ukladu z odwiecznym wrogiem STOMILEM przyjechali nawet do olsztyna ale STOMIL nie zgodził się na żaden układ no i zaproponowali Jeziorakowi zostanie fanklubem a stara gwardia doskonale pamięta że kilkanaście lat temu jak kibice w iławie stawiali pierwsze kroki to stomil zaproponował iławie zostanie miastem fanklubowym ale iława miała swój honor i odmuwiła i od tam tego czasu zaczęła się odwieczna kosa między iławą a stomilem,ostróda itd Jeziorak niestety z braku innych perspektyw zdecydowali się zostać fanklubem Lechi Gdańsk.Nie jest tajemnicą że jeszcze za nim zerwana została sztama z POLONIA WARSZAWA,kibice z warszawy zazucali jeżdżenie na mecze legii kibicom jezioraka,potem dało się słyszeć o pojedynczych wypadach z iławy na mecze ARKI lub LECHA. jak pokazał mecz w sobotę jest potencjał ale zablokowany przez grono kilku osób które nie są w żaden sposób lojalne i honorowe,gdy one odejdą jest szansa że JEZIORAK jeszcze sporo nerwow napsuje lokalnym wrogom ale nie tylko dokładnie tak jakto było kiedyśPOZDRAWIAM WSZYSTKICH PAMIETAJACYCH CZASY NIELICZNEJ ALE HONOROWEJ GÓRKI NA SIENKIEWICZA I WARTO BYŁO WRUCIĆ PO PARU LATACH NA STADION W SOBOTE ABY PRZYPOMNIEĆ SOBIE KLIMAT STARYCH CZASÓW
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Fan_Stomilu #1967642 | 46.112.*.* 3 kwi 2016 17:21
Miło popatrzeć... biało-niebiescy, a nie biało zieloni (Lechia). Potencjał jest. 3`majcie się kibice Jezioraka, IKS nigdy nie zginie... ;) I zróbcie porządek z tym FC Lechii, bo po prostu nie wypada... Pozdrowienia z Olsztyna.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)