Pytony i boa we frednowskiej szkole

Pytony i boa dusiciele zaprezentowały uczniom swe wdzięki, dzięki czemu maluchy i nieco starsze dzieci mogły się przekonać, że nawet gady mogą być przyjemne. Również w dotyku.

W ogóle bezkończynowi goście zostali przedstawieni przez prowadzącą spotkanie, panią Magdalenę Bruzdę. Uczniów odwiedzili: Wojtek, Straszny Franek, Klemens i Klementynka –para dusicieli, Basia, reprezentująca rodzinę pytonów tygrysich i albinos Kazio, również pytonik.

Widownia szkolna z zapartym tchem słuchała wężowych opowieści i uważnie śledziła wszelkie ruchy gadów. Z podziwem i niedowierzaniem przyglądano się zrzucanym skórom węży. Mnóstwo ciekawostek o egzotycznych gościach ośmieliło chętnych do pogłaskania co niektórych osobników.

Piątek w szkole upłynął niezwykle szybko i uczniowie pełni wrażeń rozjechali się do domów, by opowiedzieć bliskim o egzotycznych gościach i swoim bohaterstwie… „Biedronkom” i „Pszczółkom” buzie się nie zamykały przez wiele godzin. Cała społeczność szkolna przekonała się, że nie warto hodować uprzedzeń do czegokolwiek, a już na pewno- nie do Basi, Wojtka czy Strasznego Frania….

Barbara Flis, fot. Karolina Paczkowska.