Przemysław Stępień: Zawsze chętnie wracam do Iławy. W hali sportowo-widowiskowej uczyłem się podstaw siatkówki

2015-09-21 17:08:33(ost. akt: 2015-09-21 15:24:36)
Dla Przemysława Stępnia (nr 4), który już od sześciu lat jest zawodnikiem Lotosu Trefla Gdańsk, sparing z AZS-em Olsztyn był kolejną okazją do pokazania się przed iławską publicznością

Dla Przemysława Stępnia (nr 4), który już od sześciu lat jest zawodnikiem Lotosu Trefla Gdańsk, sparing z AZS-em Olsztyn był kolejną okazją do pokazania się przed iławską publicznością

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Przygotowujące się do nowego sezonu siatkarskiej Plus Ligi drużyny Indykpolu AZS UWM Olsztyn i Lotosu Trefla Gdańsk już po raz drugi rozegrały w Iławie mecz sparingowy. Kibice, którzy w dużej liczbie przyszli do hali sportowo-widowiskowej, mogli oglądać w akcji m.in. iławianina Przemysława Stępnia. Wychowanek iławskiego Zrywu-Volley jest rozgrywającym w ekipie z Trójmiasta.
W czwartek siatkarze z Plus Ligi (Indykpol AZS UWM Olsztyn poprzedni sezon zakończył na 10. miejscu, Lotos Trefl to aktualny wicemistrz Polski) rozegrali mecz z udziałem publiczności, natomiast dzień później obie ekipy zmierzyły się w drugim test-meczu, już bez kibiców. W obu przypadkach spotkania kończyły się wygranymi Akademików z Olsztyna w stosunku 3:1 (pamiętać jednak trzeba, że trenerzy przed pierwszym spotkaniem umówili się na rozegranie czterech setów: pierwsze trzy wygrali olsztynianie, w czwartym dodatkowym lepsi byli siatkarze z Gdańska).

Już po liczbie telefonów, które odebraliśmy w związku z konkursem — do wygrania były wejściówki na czwartkowy mecz ekip z Plus Ligi — można było domyśleć się, że spotkanie cieszy się dużym, jak na Iławę, zainteresowaniem. Tak też było: na pojedynek AZS-u z Lotosem przyszło kilkuset złaknionych siatkówki na wysokim poziomie kibiców. Nie przeszkadzało im nawet to, że wstęp był płatny. Choć może właśnie o to chodzi: poprzez płatne bilety (nawet za symboliczne 5 czy 10 złotych) podnosi się rangę imprezy — ten schemat sprawdza się w Iławie.

Dla Przemysława Stępnia, który już od sześciu lat jest zawodnikiem Lotosu Trefla Gdańsk (zaczynał jako kadet, następnie grał w drużynie juniorów, a od kilku sezonów jest już seniorem) była to kolejna okazja do pokazania się przed iławską publicznością. Poprzednio grał w mieście nad Jeziorakiem w 2013 roku, kiedy to doszło do pierwszego sparingu zespołów z Plus Ligi.


— Pierwszy, czwartkowy sparing przegraliśmy, jednak ja osobiście cieszę się, że trener Andrea Anastasi dał mi dużo czasu do zaprezentowania umiejętności przed iławską publicznością. Na boisku przebywałem dużo dłużej, niż na przykład w sparingu rozegranym w 2013 roku, do tego wyszedłem w pierwszym składzie — mówi wychowanek iławskiego MKS Zrywu-Volley.

— To jest fajna sprawa, móc zagrać w swoim mieście. Zawsze chętnie wracam do Iławy, więc tym bardziej cieszę się, że mogliśmy po raz kolejny zagrać tu sparing. W hali sportowo-widowiskowej nad Małym Jeziorakiem uczyłem się przecież podstaw siatkówki — dodaje Przemek.

Rozgrywającemu z Iławy życzymy więc jak najwięcej minut spędzonych na boiskach Plus Ligi. Tym bardziej, że otoczenie pomaga w skupieniu się w stu procentach na graniu. — W Gdańsku żyję mi się bardzo dobrze, to miasto mogę oceniać w samych superlatywach — mówi iławianin.

zico
m.partyga@gazetaolszytnska.pl


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5