Mafia czelabińska, rozmowy z Bogiem — "Miły" przykuł uwagę słuchaczy. ZOBACZ ZDJĘCIA

"Znad Jezioraka po Bajkał i jeszcze dalej" - takie hasło przyświecało podróżnikowi z Iławy, który autostopem dotarł do Chin. O wszystkich perypetiach i przygodach "Miłego" w trasie informowaliśmy na bieżąco. Marcin wiedział, że po powrocie z tej niezwykłej eskapady, która była spełnieniem jego marzeń, czekać go będzie sporo spotkań ze złaknionymi i będącymi pod wrażeniem osiągnięcia iławianina słuchaczami. Do pierwszego doszło wczoraj.

Michał Młotek, przedstawiciel portu śródlądowego, podczas rozpoczęcia spotkania podkreślił, że odbywa się ono w jedynej w Polsce sali konferencyjnej znajdującej się na wodzie. Następnie głos zabrał główny bohater wieczoru.

Marcin Miłoszewski był początkowo trochę zestresowany. — Ostatni raz przed tak liczną publicznością występowałem chyba w przedszkolu, podczas jasełek — przyznał "Miły". Po chwili jednak podróżnik rozkręcił się na dobre, a zebrani miłośnicy podróży dowiedzieli się m.in., ile trzeba zapłacić mafii czelabińskiej, aby móc przejechać przez ich miasto (stawki są różne, są także "karnety"). Marcin mówił także o wierze, o zbliżeniu się do Boga, którego doświadczył w czasie podróży. Opowieściom przysłuchiwali się dumni rodzice podróżnika.

Nie będziemy tu opisywać wszystkich historii opowiedzianych przez "Miłego". Najlepiej, jak sami je usłyszycie: kolejne spotkanie z autostopowym podróżnikiem z Iławy odbędzie się w sobotę 12. września w hali sportowo-widowiskowej przy ul. Niepodległości 11b. Wstęp jest bezpłatny, nie ma żadnych wejściówek.