Zobacz, jak nowy iławski sąd wygląda w środku. Przeprowadzka będzie szybciej niż planowano
2015-08-07 12:38:33(ost. akt: 2015-08-07 12:46:49)
Być może jeszcze w tym roku uda się przenieść iławski sąd rejonowy do nowej siedziby przy ul. Kopernika. Prace wykonywane przez Iławskie Przedsiębiorstwo Budowlane idą w bardzo dobrym tempie i prawdopodobnie zakończą się szybciej, niż początkowo planowano. Wybraliśmy się dziś do gmachu (a właściwie — do gmachów), aby sprawdzić, jak nowy sąd wygląda od środka.
Wojciech Drewniak, prezes sądu rejonowego w Iławie kilkakrotnie był już w nowej siedzibie.
— Jak się podoba? Ekstra! — ocenia bez niepotrzebnej powściągliwości prezes Drewniak. — W porównaniu z warunkami, jakie mamy w aktualnej siedzibie przy ul. Andersa, to przepaść. W sumie to nawet nie ma co porównywać — dodaje.
— Jak się podoba? Ekstra! — ocenia bez niepotrzebnej powściągliwości prezes Drewniak. — W porównaniu z warunkami, jakie mamy w aktualnej siedzibie przy ul. Andersa, to przepaść. W sumie to nawet nie ma co porównywać — dodaje.
Sąd pęka w szwach
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy inwestorem, czyli sądem okręgowym w Elblągu, a wykonawcą, czyli IPB, budowa sądu rejonowego miała zakończyć się w 2016 roku. Prace od początku szły jednak w szybkim tempie, wyprzedziły terminy i wiele wskazuje na to, że nowa siedziba zostanie oddana do użytku wcześniej niż planowano.
Zgodnie z umową zawartą pomiędzy inwestorem, czyli sądem okręgowym w Elblągu, a wykonawcą, czyli IPB, budowa sądu rejonowego miała zakończyć się w 2016 roku. Prace od początku szły jednak w szybkim tempie, wyprzedziły terminy i wiele wskazuje na to, że nowa siedziba zostanie oddana do użytku wcześniej niż planowano.
— Po zakończeniu prac przychodzi pora na niezbędne odbiory, zarówno ze strony inwestora, jak i innych instytucji, np. nadzoru budowlanego czy straży pożarnej. Budynek jest jednak już prawie gotowy do użytkowania, być może więc jeszcze do końca tego roku zdołamy się przenieść do nowej siedziby. W najgorszym przypadku będą to pierwsze miesiące przyszłego roku — planuje już Wojciech Drewniak.
Prezes wypatruje przeprowadzki i nie ma co mu się dziwić — warunki, które panują w aktualnej siedzibie sądu są dalekie od ideału. Mówiąc najoględniej: sąd pęka w szwach. Liczba biur i sal już dawno jest niewystarczająca, do tego brakuje miejsca na tony akt, które są zarchiwizowane w budynku przy ul. Andersa.
Ponad 21 tysięcy spraw rocznie!
— Przeprowadzka jest niezbędna. Dzięki niej znacznie zwiększy się komfort pracy, ale też warunki, w których przyjmowani będą interesanci. Powstanie m.in. biuro obsługi z prawdziwego zdarzenia. Właśnie poszukujemy firmy, która podjęłaby się przeprowadzki. Musi to być firma wyspecjalizowana, gdyż rzeczy do przewiezienia jest mnóstwo — mówi prezes iławskiego sądu.
— Przeprowadzka jest niezbędna. Dzięki niej znacznie zwiększy się komfort pracy, ale też warunki, w których przyjmowani będą interesanci. Powstanie m.in. biuro obsługi z prawdziwego zdarzenia. Właśnie poszukujemy firmy, która podjęłaby się przeprowadzki. Musi to być firma wyspecjalizowana, gdyż rzeczy do przewiezienia jest mnóstwo — mówi prezes iławskiego sądu.
W latach 70-tych, gdy wybudowano sąd przy ul. Andersa, w Iławie pracowało trzech sędziów. Teraz w sądzie rejonowym jest ich... 14. Tylko w zeszłym roku w wydziałach cywilnym, karnym, rodzinnym i wieczysto-księgowym odbyło się 21 725 spraw! W iławskim sądzie pracuje obecnie 86 osób. Przeprowadzka dotyczy tylko sądu, bowiem prokuratura okręgowa zostaje w budynku przy ul. Andersa.
— Sal sądowych było tak mało, że musieliśmy przerabiać jedno pomieszczenie na dwie, a nawet trzy sale. Nawet z pokoju zatrzymań zrobiliśmy salę sądową — zauważa Wojciech Drewniak. Prezes nie ukrywa, że w nowej siedzibie chętnie widziałby także sąd pracy, który kilka lat temu niestety przeniesiono do Ostródy. — Sąd pracy w Iławie jest potrzebny, bez dwóch zdań — dodaje Wojciech Drewniak.
Różnica jest ogromna
Zaraz po wyjściu z biura prezesa udaliśmy się na plac budowy nowej siedziby sądu — po dwóch połączonych z sobą oszklonym łącznikiem gmachach oprowadzał nas Rafał Makówka, inżynier budowlany z IPB.
— Wszystkie najważniejsze prace są już wykonane, właśnie trwa wykańczanie wnętrza siedziby sądu. Czekamy też na nowe meble, które powinny przyjechać w ciągu kilku najbliższych dni — mówi Rafał Makówka. Każda sala sądowa będzie miała oddzielny pokój dla sędziego i świadków.
Zaraz po wyjściu z biura prezesa udaliśmy się na plac budowy nowej siedziby sądu — po dwóch połączonych z sobą oszklonym łącznikiem gmachach oprowadzał nas Rafał Makówka, inżynier budowlany z IPB.
— Wszystkie najważniejsze prace są już wykonane, właśnie trwa wykańczanie wnętrza siedziby sądu. Czekamy też na nowe meble, które powinny przyjechać w ciągu kilku najbliższych dni — mówi Rafał Makówka. Każda sala sądowa będzie miała oddzielny pokój dla sędziego i świadków.
Trzeba przyznać, że różnica pomiędzy budynkami przy ul. Andersa i Kopernika jest ogromna. Nie dziwimy się więc prezesowi Drewniakowi, że tak wyczekuje przeprowadzki...
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Skun #1790209 | 31.61.*.* 7 sie 2015 15:04
Nie jeden pewnie jedyne co będzie chciał to zapomnieć jak ten sąd wygląda po ogłoszeniu wyroku:-)
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz