Iławscy bojerowcy powoli kończą bardzo udany sezon
2015-02-26 08:42:39(ost. akt: 2015-02-26 11:36:32)
Żeglarze Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego nie próżnują i wykorzystają każdą okazję do ścigania. Część zawodników iławskiego klubu startuje w zawodach bojerowych. Wielki sukces odniosła ostatnio Wiktoria Gołębiowska, która zdobyła mistrzostwo świata zawodniczek do lat 16.
Niedawno pisaliśmy o mistrzostwach Polski w klasie Ice-Opti, w których startowali iławianie. Wiktoria Gołębiowska wywalczyła wówczas tytuł wicemistrzyni Polski, Piotrek Malinowski był szósty, natomiast startujący już w kategorii juniorów Filip Graczyk zmagania zakończył na czwartej pozycji.
Ostatnio reprezentanci MOS-u startowali w mistrzostwach świata juniorów oraz klasy Ice-Opti (do lat 16). Do zawodów doszło na Litwie.
— Właściwie to organizatorem mistrzostw byli Szwedzi, jednak w ich kraju nie było warunków do przeprowadzenia zawodów. Ostatecznie do rywalizacji doszło na Litwie — tłumaczy Marek Karbowski, trener MOS-u.
— Właściwie to organizatorem mistrzostw byli Szwedzi, jednak w ich kraju nie było warunków do przeprowadzenia zawodów. Ostatecznie do rywalizacji doszło na Litwie — tłumaczy Marek Karbowski, trener MOS-u.
W trakcie mistrzostw przeprowadzono sześć wyścigów odbywających się w bardzo trudnych warunkach pogodowych. — Sprzęt niejednego zawodnika uległ zniszczeniu. Tak był np. z bojerem Filipa Graczyka, który walczył o najwyższe pozycje. Znakomicie w tej sytuacji zachował się Piotr Malinowski, który pożyczył sprzęt koledze z klubu — dodaje Karbowski.
Najlepiej zawody mistrzowskie wspomina Wiktoria Gołębiowska, która wywalczyła złoty medale w klasie Ice-Opti.
Najlepiej zawody mistrzowskie wspomina Wiktoria Gołębiowska, która wywalczyła złoty medale w klasie Ice-Opti.
— Zdaje się, że był to ostatni start naszych bojerowców w tym sezonie. Tym bardziej, że temperatura poszła w górę i lód zaczął topnieć. Zawody może można byłoby jeszcze zorganizować na akwenach położonych na północ od Giżycka, jednak to też nie jest pewne. Z lodem mieliśmy problemy również w Iławie. Ani razu nie zeszliśmy na Jeziorak, aby odbyć trening — mówi trener MOS-u Iława, który przy okazji dziękuje Robertowi Graczykowi za pomoc okazaną podczas zawodów, Ekomarinie w Zalewie oraz sponsorowi Wiktorii Gołębiowskiej, sieci pizzerii Da Grasso.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez