Weekend pod znakiem jednośladów. Dwoje dzieci na e-hulajnogach w szpitalu, dorosłym zabrakło rozsądku

Dzieci na hulajnogach: dwie interwencje i hospitalizacje
Pierwsze zgłoszenie przyszło w piątek około południa z terenu gminy Susz. Jadący ścieżką rowerową 11-latek nie dostosował prędkości do warunków, przewrócił się i z urazami ręki oraz głowy trafił do szpitala. Chłopiec nie miał kasku; policja odnotowała, że posiadał kartę rowerową.

Kilka godzin później, po 18:00, w Iławie 10-latek jadący hulajnogą po chodniku potrącił pieszego w strefie zamieszkania. Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala. Dziecko było pod opieką rodzica; funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.

Przepisy przypominają: dzieci do 10. roku życia nie mogą poruszać się hulajnogą elektryczną po drogach publicznych — wyjątkiem jest strefa zamieszkania i to wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. Osoby w wieku 10–17 lat muszą mieć kartę rowerową lub odpowiednią kategorię prawa jazdy. Kask nie jest obowiązkowy, ale policja i instytucje państwowe konsekwentnie zalecają jego używanie.

Dorośli też zawiedli: alkohol, brak uprawnień i brawura
Tego samego dnia na jednej z dróg gminy Susz patrol zatrzymał 48-latka na motorowerze. Badanie wykazało 0,3 promila alkoholu; mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Sprawa trafi na drogę prawną.

W policyjnym raporcie znalazł się też 56-letni motocyklista, który nie utrzymał bezpiecznego dystansu za jadącą przed nim kią i doprowadził do zderzenia, oraz 22-latek na jednośladzie przyłapany podczas kontroli bez wymaganych uprawnień. Oba przypadki odnotowano w powiecie iławskim.

W niedzielę kilka minut po 12:00 54-letni kierowca motocykla, pokonując łuk drogi, nie dostosował prędkości do warunków i przewrócił pojazd. Z obrażeniami trafił do szpitala. To kolejne zdarzenie z udziałem jednośladu, które zamknęło intensywny weekend pracy służb.

red.
ilawa@gazetaolsztynska.pl